Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Krzysztof SzotW pojedynku poprzedzającym główne wydarzenie wieczoru gali w Legionowie, Krzysztof Szot (12-0-1, 3 KO) zremisował po ośmiorundowym boju z Felixem Lorą (12-6-5, 6 KO). Po zakończeniu wszystkich zakontraktowanych strać, sędziowe punktowali 77-75 dla pięściarza z Dominikany, 77-76 dla Polaka, a o wyniku zdecydował trzeci arbiter, który wskazał remis 76-76.

Szot rzucił Lorę na matę ringu już w pierwszym starciu, kiedy to idealnie skontrował nacierającego rywala lewym sierpowym. Pięściarz z Dominikany szybko się podniósł, a Polak nie próbował skończyć walki na siłę przed czasem. W kolejnych rundach pięściarz grupy Babilon Promotion nie kontrował już jednak Lory tak celnie, a mający przewagę zasięgu ramion przybysz zza granicy cały czas boksował na bezpiecznym dla siebie dystansie.

Szot próbował przepuszczać ataki rywala i kontrować, ale Dominikańczyk był bardzo czujny i szybko się cofał po każdej przestrzelonej akcji. Z biegiem czasu Lora coraz śmielej atakował Polaka wyprowadzając po kilka uderzeń przy każdej akcji, z kolei Szot starał się trafić w odpowiedzi jednym, ale bardzo mocnym ciosem. Mocne tempo walki narzucone przez pięściarza z Dominikany zdało się wywrzeć wrażenie na Polaku, który w piątym i szóstym starciu zaczął przeżywać kryzys.

W siódmej rundzie Lora kilkakrotnie celnie trafił Szota na korpus, cały czas będąc przy tym bardzo ostrożnym przy ponawianiu ataków. Polak w przedostatnim starciu oddychał już coraz ciężej i miał ogromne problemy, żeby doprowadzić do celu jakiekolwiek uderzenie. Ostatnie starcie to przede wszystkim przestrzelone ciosy z obu stron i dużo większa aktywność ze strony reprezentanta Dominikany, który boksując w Polsce drugą z rzędu zawodową walkę zaprezentował się ponownie z bardzo dobrej strony.