Przeciwko tak wygimnastykowanemu rywalowi Krzysztof Włodarczyk (43-2-1, 32 KO) jeszcze nie miał okazji walczyć w czasie swojej profesjonalnej kariery. W warszawskim hotelu "Hilton" odbył się dzisiaj pokazowy trening Jasona Robinsona (19-5, 11 KO), sobotniego rywala "Diablo" w pierwszej obronie tytułu mistrza świata prestiżowej federacji WBC. Amerykanin podczas rozgrzewki popisywał się wszelakimi sztuczkami gimnastycznymi, robiąc m.in. szpagaty w pełnej rozpiętości nóg.

Potem leworęczny Robinson przeszedł do typowo bokserskich ćwiczeń tarczując ze swoim trenerem Georgem Hernandezem oraz spędził kilka minut uderzając w worek treningowy. Co ciekawe, Amerykanin, który w przeszłości odnosił ogromne sukcesy jako kickbokser, zaczął "obijanie" worka od kopnięć, dopiero później przechodząc do uderzeń rękami. Wtedy pięściarz ze stanu Illinois zaprezentował już niesamowitą szybkość swoich rąk i dynamizm w wyprowadzaniu kolejnych kombinacji ciosów. Tarcze, w które uderzał Robinson swoimi pięściami miały na środku narysowanego długopisem diabła.

- Jesteśmy dziećmi Boga, nie lubimy diabłów. Nie mamy nic do Krzysztofa, ale skoro jesteśmy w Polsce i rywal Jasona nosi pseudonim "Diablo", to możemy połączyć te dwie rzeczy i bardziej zmotywować się przed sobotnią walką - tłumaczył sparingpartner Amerykanina Derek Zugic.

Pojedynek Jasona Robinsona z Krzysztofem Włodarczykiem będzie głównym wydarzeniem wieczoru sobotniej gali "Wojak Boxing Night", która zostanie rozegrana na warszawskim Torwarze. Podczas stołecznej nocy z boksem, kibice będą mogli obejrzeć także występy m.in. młodzieżowych mistrzów świata federacji WBC Tomasza Hutkowskiego i Andrzeja Wawrzyka.