W sobotę druga odsłona KnockOut Boxing Night. Głównym wydarzeniem bokserskiej gali w Rzeszowie będzie starcie Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka z Olanrewaju Durodola. Nigeryjczyk zasłynął efektownym nokautem w Rosji, po którym... miał problem z powrotem do ojczyzny. Nie obawia się mocnych wymian w ringu, bowiem przed laty był policjantem i radził sobie z łobuzami na niebezpiecznych ulicach Lagos. Transmisja w TVP1, TVP Sport, Sport.tvp.pl i aplikacji mobilnej TVP Sport.

2 czerwca zobaczymy drugą odsłonę projektu grupy Knockout Promotions i Telewizji Polskiej. Na kolejny efektowny nokaut zapoluje eksplozywny Fiodor Czerkaszyn, który w Wałczu znokautował Daniela Urbańskiego w zaledwie 17 sekund. Jubileuszowe zwycięstwo ma paść łupem Pawła Stępnia, ale uwaga wszystkich skoncentruje się z pewnością na Włodarczyku i Durodoli. - W sobotę czeka nas mega walka i ciężkie grzmoty - komentuje promotor Andrzej Wasilewski.

Durodola ma za sobą podbudowę w boksie olimpijskim. Bez sukcesów startował na mistrzostwach świata, uczestniczył również w igrzyskach olimpijskich w Pekinie. W 2011 roku przeszedł na zawodowstwo i na stałe zamieszkał w Stanach Zjednoczonych. Zanim jednak na dobre zajął się boksem, pracował w policji. Tam wykuwał twardość swojego charakteru.

- Praca w policji wiele mnie nauczyła. Przede wszystkim oddanie do wykonywanego zadania, umiejętność skupienia się na trudach codziennych wyzwań i wiarę w swoje umiejętności - mówił.

Podkreśla również, że wsparcie kolegów z byłej pracy jest dla niego istotne i dodaje mu skrzydeł w trudnych chwilach. – Gdyby nie ich wsparcie, nigdy nie osiągnąłbym tego, co udało się dokonać na zawodowstwie - dodał.

Pełna treść artykułu na Sport.tvp.pl >>