Lucas Martin Matthysse - Rusłan Prowodnikow: Superstarcie dwóch twardzieli i mistrzów nokautu to bez wątpienia jeden z ciekawszych pojedynków tego weekendu (transmisja w Polsacie Sport). Nazwiska ostatnich rywali obydwu zawodników robią niesamowite wrażenie. Matthysse nokautował ostatnio niepokonanych Ortiza czy Oluseguna, a także silnego Johna Molinę czy niedawnego mistrza świata IBF Lamonta Petersona. W swojej karierze przegrywał niejednogłośnie z Zabem Judah, Devonem Alexandrem oraz z mistrzem świata Dannym Garcią. Provodnikow natomiast zastopował w ostatniej walce Jose Luisa Castillo, a rok wcześniej w walce o pas Mike'a Alvarado. Przegrywał po świetnych potyczkach z Mauricio Herrerą, po najlepszej walce 2013 roku z Timothym Bradleyem oraz ostatnio - według wielu niezasłużenie - z Chrisem Algierim. Obaj znani są z brutalnej siły, a jednak obaj nigdy nie przegrali przed czasem - czego się więc spodziewać?

Terrence Crawford - Thomas Dulorme: Walka wieczoru gali w Teksasie. Debiut Crawforda w wadze super lekkiej i od razu pojedynek o wakujący pas WBO. Amerykanin przyszedł z niższej wagi, gdzie nie było już dla niego wyzwań, pokonał kolejno Prescotta, Sanabrie, Klimowa, Burnsa, Gamboę i Beltrana. W poszukiwaniu większych wyzwań wyjdzie do walki z Thomasem Dulorme, który jedyną w karierze porażkę zanotował w walce z Luisem Carlosem Abregu, a ostatnio wygrywał z niepokonanym Karimem Mayfieldem oraz Henrym Lundym. Dulorme, jako że wywodzi się z wyższej wagi, będzie miał przewagę wzrostu, ale już nie w zasięgu ramion - długie ręce Crawfroda potrafią porozbijać najszczelniejszą gardę. Czy Portorykańczyk to tylko kolejna przeszkoda na drodze Crawforda do grona najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe?

Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>