Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Saul Alvarez - James Kirkland: 5 z 6 ostatnich walk Saul Alvarez toczył w MGM Grand w Las Vegas. Tym razem walka odbędzie się w Houston, a rywal na pewno nie będzie należał do łatwiejszych niż ostatni oponenci Meksykanina. Dla "Canelo" będzie to walka po dłuższej, 9-miesięcznej przerwie po walce z Erislandy Larą. Dotychczas jedyną porażkę 24-latek poniósł z Floydem Mayweatherem Jr przegrywając wysoko, choć niejednogłośnie. Nieco gorzej sytuacja wygląda z Kirklandem, który walczy zdecydowanie zbyt rzadko. Od 2011 roku stoczył tylko dwie walki - znokautował Glena Tapię i wygrał przez dyskwalifikację po dziwnej decyzji sędziego z Carlosem Moliną. Półtora roku to długa przerwa, a "Canelo" Alvarez to najmocniejszy z możliwych rywali na powrót. Czy Kirkland znajdzie w swoim repertuarze atuty, które pozwolą mu zaskoczyć "Cynamona"? Warunki fizyczne mają wręcz identyczne, więc szansą dla Amerykanina może być umiejętne wykorzystanie odwrotnej pozycji.

Frankie Gomez - Humberto Soto: Bardzo ciekawy pojedynek młodości z doświadczeniem. 23-letni Gomez stoczył do tej pory 18 pojedynków, wszystkie rozstrzygnął na swoją korzyść, jednak nigdy nie walczył z kimś takim jak Humberto Soto. Japończyk stoczył ponad 4 razy więcej pojedynków i śmiało można powiedzieć, że jest z roku na rok coraz lepszy w ringu. Od 2008 roku wygrał 22 walki i tylko raz przegrał - z Lucasem Matthysse, z którym do momentu przerwania walki toczył wyrównany bój. Czy wygrane z Adrianem Granadosem i Vernonem Parisem mogą równać się z niezwykle bogatą karierą "La Zorrity"?

Amir Mansour - Joey Dawejko: Uznawany za jednego z najsilniej bijących pięściarzy wagi ciężkiej, 42-letni "Hardcore" stanie do walki z mającym polskie korzenie, Joeyem Dawejko. Joey przegrywał do tej pory trzykrotnie, za każdym razem z niepokonanymi rywalami, m.in. z wysoko notowanym Charlesem Martinem. Do tej pory największym osiągnięciem Dawejki jest wypunktowanie Derrica Rossy'ego. W ostatnich czterech pojedynkach walczył łącznie nieco ponad 6 minut, każdego z rywali odprawiając już w pierwszej rundzie. Mansour sam lubi nokautować na początku walki, więc możemy się spodziewać "czasówki". Pytanie tylko, kto skończy na deskach, a kto z rękoma w górze?

Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>