Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Władimir Kliczko - Tyson Fury: Doczekał się w końcu Tyson Fury walki o trzy mistrzowskie pasy najcięższej kategorii. Można powiedzieć, że Anglik "wykrzyczał” sobie tą walkę, a później na konferencjach sprawił, że mówi się o niej dużo. Tylko czy będzie miał na tyle duże atuty już na deskach ringu, aby wprowadzić w życie swój plan zakończenia panowania Ukraińca na tronie wagi ciężkiej? Jest to kolejna z tych walk, o których powiedziano już niemal wszystko. Każdy wie, kim jest "Dr.Steelhammer" i jaką siłą rażenia dysponuje - niepokonany od 11 lat, między 2000 a 2003 rokiem mistrz z ramienia WBO, od 2006 roku mistrz IBF, od 2008 mistrz WBO, a od 2011 także mistrz WBA. Od dobrych kilku lat walczy z najlepszymi w swojej kategorii i nie daje im szans. Wreszcie swojej szansy doczekał się "Olbrzym z Wilmslow", mierzący aż 206cm i mający aż 216cm zasięgu rąk. Fury przystąpi do walki z ramienia federacji WBO, gdyż posiada pasy WBO International i Inter-Continental. W swojej karierze 27-latek wygrywał m.in. ze Stevem Cunnighamem, Kevinem "Kingpinem" Johnsonem, Christianem Hammerem i dwukrotnie z Dereckiem Chisorą. 36 minut w ringu spędził tylko dwa razy - przy okazji walk z Chisorą i Johnsonem. Zapowiada nokaut na Władimirze Kliczko oraz to, że w razie porażki po walce zakończy bokserską karierę.
Czekamy na rezultat walki i podtrzymanie deklaracji.

Pedro Guevara - Yu Kimura: Zejdźmy czasem do niższych wag, bo tam też dziać się mogą wielkie rzeczy. W tym przypadku meldujemy się do wagi junior muszej, bo przed nami walka o tytuł mistrza świata federacji WBC pomiędzy mistrzem z Meksyku i pretendentem z Japonii. Pedro Guevara swojego tytułu bronić będzie w Japonii, jednak nie straszne mu wyjazdy do "kraju kwitnącej wiśni" co udowodnił pod koniec 2014 roku sięgając właśnie tam po pas nokautując Akirę Yeagashi. W 2015 roku swój tytuł obronił już dwukrotnie, a na trzecią obronę jedzie znowu do Japonii, gdzie czeka na niego mistrz tego kraju, Yu Kimura. Kimura stoczył 20 zawodowych walk - wszystkie w swoim kraju i uwaga - wszystkie ze swoimi rodakami. Teraz zaboksuje z Meksykaninem i od razu będzie to bój o mistrzowski pas. 32-letni Japończyk nie pokonał nikogo szczególnego, dwukrotnie przegrał walkę a internetowy portal statystyczny Boxrec umiejscowił go na wysokim, szóstym miejscu w kategorii junior muszej. Dla gospodarza będzie to pierwszy występ na mistrzowskim dystansie.

Carlos Cuadras - Koki Eto: Japończycy mocno wierzą w swoich zawodników, bo na tej samej gali dojdzie także do innej walki o tytuł mistrza świata. Jedna kategoria wagowa wyżej i również pas WBC w stawce. Meksykański mistrz w Japonii walczył już jednak pięciokrotnie, z czego aż cztery razy jego rywalami w tym kraju byli Tajowie. Również reprezentantowi Tajlandii odebrał półtora roku temu tytuł mistrzowski, który obronił cztery razy. Cuadras nie zaznał jeszcze goryczy porażki, a jeden jedyny remis naliczony mu został po technicznej decyzji w walce, którą prowadził na punkty. Japończyk do tej pory przeplata w swojej karierze pojedynki z Tajami i Japończykami. Przegrywał trzy razy, raz jego walka zakończyła się remisem. Nigdy nie mierzył się z kimś pokroju Carlosa Cuadrasa. Raz jednak gościł w Meksyku - w pierwszej rundzie wówczas znokautował debiutującego Omara Parralesa. Eto swojej przewagi powinien szukać w długim lewym prostym. Jest aż o 9 centymetrów wyższy od obrońcy tytułu.

Malcolm Klassen - Paulus Moses: Zostajemy w klimacie niższych, nieco mniej znanych wag. Tym razem waga lekka i rewanż za walkę z marca tego roku, kiedy to młodszy lecz walczący dłużej na zawodowych ringach Klassen wypunktował o 10 centymetrów wyższego Paulusa Mosesa. Wtedy stawką walki był pas WBO International, natomiast teraz panowie zawalczą o mniej znaczący pas IBO Inter-Continental. Obaj są już niesamowicie doświadczeni. 37-letni Paulus Moses stoczył w ringu 39 pojedynków, z czego 36 wygrał. Między linami spędził 263 rundy. Wygrywał z takimi pięściarzami jak Andrej Kudriawcew, Yusuke Kobori, Takehiro Shimada czy Mzonke Fana. W latach 2009-2010 był mistrzem świata federacji WBA. W 2012 roku spędził 12 rund w ringu z Rickym Burnsem. 33-letni Klassen połowe ze swoich sześciu zawodowych porażek poniósł na samym początku kariery. Dwukrotnie był mistrzem świata federacji IBF i dwukrotnie tracił pas w pierwszej jego obronie. Walczył w USA z Robertem Guerrero i w Australii z Willem Tomlinsonem. Nigdy nie przegrał przed czasem. W ringu walczył podobnie jak Moses 39 razy. Wygrał 31 pojedynków. Przeboksował łącznie 261 rund, czyli statystycznie rzecz biorąc Paulus Moses ma przewagę nad Malcolmem Klassenem w liczbie… 6 minut doświadczenia.

Errol Spence Jr - Alejandro Barrera: Ciągle czeka Errol Spence Jr oraz jego mentor Floyd Mayweather Jr na dużą walkę 25-letniego "Trutha". Emerytowany już Floyd zarzekał się, że doprowadzi do walk swojego podopiecznego z Keithem Thurmanem czy Marcosem Maidaną, jednak musi na razie wystarczyć osoba Alejandro Barrery. Spence to w istocie bardzo duży talent - w ostatnich trzech pojedynkach nokautował Samuela Vargasa, Phila Lo Greco i Chrisa Van Heerdena, jednak czy walczący z odwrotnej pozycji Amerykanin będzie w stanie zastopować dobrego w defensywie i odpornego na ciosy Meksykanina? Barrera przegrywał tylko dwa razy, jednak nigdy nie leżał na deskach. Sposób na niego znaleźli tylko Armando Robles i niedawny rywal Konstantina Ponomariewa, Ramses Agaton. Barrera ostatnich siedem występów rozegrał na pełnym dystansie, z czego aż pięć zakończyło się niejednogłośną decyzją sędziowską. W Stanach Zjednoczonych bił się tylko raz, kiedy to wypunktował anonimowego Johna Mackaya. Spence na zawodowstwie walczy zaledwie od trzech lat, jednak mocno wierzy w swoje umiejętności i w najbliższym czasie z pewnością zobaczymy jego podejście do tytułu mistrzowskiego. Ciekawostką jest fakt, że Errol Spence Jr nigdy nie wywalczył żadnego, nawet najmniej znaczącego pasa.

Jermall Charlo - Wilky Campfort: 22 zawodowe walki. 79 rund Jermalla Charlo i 80 rund ‘Silky’ Campforta. Niby tak niewiele ich różni. A jednak 25-letni Charlo to mistrz świata IBF, walczący na świetnie obsadzanych galach w USA, nokautujący aż 77% swoich rywali, m.in. Antwone Smitha, Norberto Gonzaleza, Lennego Bottai czy poprzedniego mistrza, Corneliusa Bundrage’a. Jak w tym wielkim świecie boksu odnajdzie się pochodzący z Haiti Campfort? Dotychczasowi rywale nie mają znanych nazwisk, a on sam spędził w ringu maksymalnie osiem rund. Ciężko stwierdzić, czy dzieląc ring z Jermallem Charlo będzie musiał męczyć się między linami dłużej. Na pewno mistrz świata ma przewagę w każdej z możliwych umiejętności bokserskich, warunkach fizycznych, doświadczeniu i ringowym obyciu. Pytanie brzmi, czy Wilky "Silky" Campfort będzie w stanie zmusić Jermalla Charlo do pokazania swoich najwyższych umiejętności?

Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>