Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Robert Helenius - Johann Duhaupas: Zdecydowanie najtrudniejszy rywal Fina po jego powrocie do boksu po dłuższej przerwie. Johann Duhaupas w swoich ostatnich występach potwierdzał raz za razem, że należy do ścisłego zaplecza czołówki wagi ciężkiej, zawsze daje z siebie więcej niż może i potrafi zaskoczyć swojego przeciwnika. W 2013 i 2014 roku znokautował już dwóch Finów - Jarno Rosberga i Janne Katajisto. Następnie nieznacznie uległ w Niemczech Erkanowi Teperowi, by dość niespodziewanie wypunktować w Rosji Manuela Charra. Pod koniec ubiegłego roku stanął do walki o mistrzowski tytuł krzyżując rękawice z Deontayem Wilderem i zaprezentował się lepiej niż się wszyscy spodziewali. Przegrał ostatecznie w 11 rundzie, ale toczył bardzo dobrą walkę. W ubiegłym miesiącu wrócił po tej porażce wygrywając każdą rundę z etatowym journeymanem, Marcelo Luizem Nascimento. Helenius w 2015 roku wrócił po dwuletnim rozbracie z ringami i dopisał do swojego rekordu trzy kolejne zwycięstwa, jednak żaden z rywali nie dorównywał Francuzowi. W grudniu dość słabo zaprezentował się na tle anonimowego Franza Rilla. Walka odbędzie się jednak w Helsinkach i to sprawia, że faworytem będzie niepokonany gospodarz. Helenius nie będzie miał jednak - jak to często bywa - dużej przewagi warunków fizycznych. Duhaupas to mierzący 195 centymetrów pięściarz, który ma do tego sporo większy zasięg rąk. Zapowiada się bardzo ciekawa i wyrównana konfrontacja. Nie wykluczone, że o końcowym werdykcie zadecydują sędziowie.

Hadillah Mohoumadi - Callum Smith: Mohoumadi od zawsze był pięściarzem, który wysyłany był na teren rywala w roli outsidera. Pierwsze trzy wyjazdowe pojedynki zakończyły się dla niego trzema porażkami. We Włoszech nie sprostał Christianowi Sanavii, w Czarnogórze Nikoli Sjeklocy, a w Wielkiej Brytanii Jamesowi DeGale'owi. Dopiero czwarta wyjazdowa walka odwróciła jego karierę i Francuz nabrał wiatru w żagle. Niestety dla nas, był to pojedynek w Polsce i nokaut na Pawle Głażewskim w połowie 2013 roku. W ubiegłym roku Mouhamadi na dobre odczarował swoją formę w walkach wyjazdowych i w Hiszpanii znokautował Mariano Hilario zdobywając pas mistrza Europy, którego teraz przyjdzie mu bronić w Liverpoolu przeciwko niepokonanemu prospektowi, Callumowi Smithowi. 35-letni Francuz zaczął sobie doskonale zdawać sprawę, że musi nokautować swoich rywali, żeby być pewnym wygrania walki. Przed czasem zakończył pięć ostatnich pojedynków i to samo chce zrobić w najbliższą sobotę z "Mundo" Smithem. Dekadę młodszy Anglik chciałby niedługo walczyć już o światowy czampionat, a pas EBU ma być tylko przystankiem na drodze do najważniejszych tytułów. Anglik ma już na koncie kilka sukcesów - jako jedyny potrafił znokautować twardego Patricka Mendy'ego i zrobił to już w pierwszej rundzie. Także w otwierającym starciu znokautował w ostatnim pojedynku swojego rodaka, Rocky Fieldinga. Wcześniej na dystansie 12 rund wypunktował chociażby Nikolę Sjeklocę i Christophera Rebrasse. Biorąc pod uwagę lokalizację gali, to Anglik będzie faworytem, ale w żadnym wypadku nie może on zlekceważyć Hadillaha Mouhamadiego, bo przecież to on przyjedzie do Liverpoolu z tytułem.

Rocky Fielding - Christopher Rebrasse: Pojedynek dwóch dawnych "znajomych" Calluma Smitha. Można powiedzieć, że obaj wracają po porażce właśnie z 25-letnim Anglikiem. Fielding w ostatniej walce został zdemolowany przez Smitha w przeciągu niecałych trzech minut. Rebrasse po punktowej porażce z ‘Mundo’ wrócił już wygraną nad mającym ujemny bilans Matiouze Royerem, jednak dopiero walka z Fieldingiem ma pokazać, czy jest on w stanie walczyć na tym najwyższym poziomie. Z pewnością Francuz jest solidnym rzemieślnikiem, daje z siebie 110% w w każdej walce i jest niesamowicie twardy. Nigdy nie przegrał przed czasem, a oprócz Smitha, walczył jeszcze m.in. z George Grovesem. Ma on także na koncie wygrane walki m.in. z doskonale znanymi, mającymi wówczas tylko jedną porażkę na koncie Andreą Di Luisą i Mouhamedem Ali N’Diaye we Włoszech. Gala odbędzie się w Liverpoolu, więc większe szanse na wygraną daje się Rocky Fieldingowi, który w ostatnim czasie nokautował takich rywali jak Noe Gonzalez Alcoba czy Brian Vera, jednak warto pamiętać, że Christophera Rebrasse bardzo trudno znokautować, a Fielding oprócz 12 rund z Charlesem Adamu boksował z reguły bardzo krótko.

Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>