W głównej walce wieczoru gali Wojak Boxing Night w Lublinie Marcin Rekowski (15-1, 12 KO) pokonał Alberta Sosnowskiego (48-7-2, 29 KO).

Obaj zawodnicy dość spokojnie rozpoczęli pojedynek, inicjując akcje od lewych prostych i starając się przede wszystkim zachować czujność w defensywie. Trochę emocji pojawiło się pod koniec drugiego starcia, kiedy to zarówno jeden jak i drugi zdecydowali się na bardziej otwartą wymianę jednak żaden z wyprowadzonych ciosów nie wyrządził większego zagrożenia. W kolejnych minutach przebieg pojedynku wciąż zbytnio nie zmieniał się - Rekowski "polował" raczej na ciosy na korpus mocniejsze uderzenia na głowę, Sosnowski starał się szczelnie bronić i punktować za gardy. Pod koniec piątego starcia, nasz były mistrz Europy wagi ciężkiej zagapił się i przyjął mocny lewy sierpowy przeciwnika po którym zachwiał się, lecz po chwili kryzysu zdołał dojść do siebie i spokojnie dotrwał do końca starcia. 

W siódmym starciu niespodziewanie dobrą akcją popisał się Sosnowski, jednak dosłownie kilka sekund później Rekowski skontrował mocnym prawym między rękawicami rywala i "Dragon" zapoznał się po raz pierwszy z deskami. Sosnowski co prawda zdołał powstać, jednak już chwilę później po zainkasowanym prawym podbródkowym po raz kolejny padł na matę, a sędzia ringowy zdecydował się przerwać pojedynek.