Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Jarrell Miller (20-0-1, 18 KO) pokonał przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie Mariusza Wacha (33-3, 17 KO) podczas gali w Uniondale. Pojedynek został przerwany przez sędziego na prośbę lekarza, który widział, że Polak ma kontuzjowaną prawą rękę.

37-letni Wach rozpoczął walkę nadspodziewanie dobrze, był aktywy, używał prawej ręki i trafiał przeciwnika. Polak wygrał pierwszą rundę, aktywny był także w kolejnej, ale od trzeciej zaczął oddawać inicjatywę. Miller w swoim stylu schodził do półdystansu i zadawał dużo ciosów z obu rąk.

Amerykanin polował na ciosy podbródkowe i sierpowe, a Polak coraz rzadziej znajdował momenty do skutecznego kontrataku. Z upływem kolejnych rund Wach był coraz bardziej zmęczony, a w okolicach szóstej rundy zaczął mieć problemy z prawą ręką. Polak używał jedynie lewej rękawicy i przyznał się w narożniku między rundami, że nie może bić prawą ręką z pełną siłą.

Wszystkiemu bardzo uważnie przyglądał się lekarz, który od siódmej rundy cały czas sprawdzał Wacha, podejrzewając, że pięściarz z Krakowa złamał prawą rękę. Ostatecznie walka została przerwana w dziewiątej rundzie, kiedy przewaga w ringu Millera była już duża, a Wach cały czas boksował w defensywie. Dla Polaka to druga porażka przed czasem na zawodowych ringach.