Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Emocje rosną przed sobotnią walką Artura Szpilki z Mariuszem Wachem na gali KnockOut Boxing Night #5 w Gliwicach. Transmisja już w sobotę od 20:05 w TVP Sport, sport.tvp.pl i aplikacji mobilnej TVP Sport oraz od 22:20 w TVP1.

Wach nigdy nie brylował przed kamerami, Szpilka wręcz przeciwnie. Przed sobotnim pojedynkiem to się zmieniło - "Szpila" zachowuje zimną głowę, za to "Wiking" chętnie dąży do starcia i szuka emocji. Nie ukrywa tego, chętnie opowiada o tym w rozmowach z dziennikarzami.

- Myślałem, że coś zaiskrzy, ale nie. Myślę, że coś może się wydarzyć w piątek, podczas ważenia. Jakby co głowy nie odstawię - przyznał Wach. - Nie szukam show, niepotrzebne mi to do niczego. Liczy się tylko 10 listopada - odpowiedział Szpilka.

"Szpila" jest tak skoncentrowany i skupiony na sobocie, że dba o każdy detal. Dosłownie. - Nigdy tak dobrze nie byłem przygotowany. Nic mi nie dolega, ale mam ze sobą chociażby leki na gardło i nawet jeden wziąłem, bo myślałem, że coś mnie dopada - zaznaczył ze śmiechem.

Panowie zgodnie zapewniają, że w Gliwicach ring zapłonie. Dosłownie. - Nie jesteśmy przyjaciółmi, ale zawsze szanowałem Mariusza. To wielki wojownik, jednak w ringu będzie wojna – powiedział Szpilka. – Już w szatni będzie nas nosiło. Będziemy chcieli urwać sobie głowy, nie będzie kalkulacji. Sieczka od pierwszej sekundy - dodał Wach.

Pełna treść artykułu na Sport.tvp.pl >>