Wczoraj we Frankfurcie udanie w barwach grupy Sauerland Event zadebiutował Mateusz Masternak (25-0, 19 KO). Polak po jednostronnej walce zastopował w czwartej rundzie Michaela Simmsa (22-16-2, 14 KO). Menadżer generalny stajni Wilfrieda Sauerlanda Chris Meyer jest przekonany, że pod nową banderą kariera "Mastera" nabierze kolorów, jednak zastrzega, że nie należy się raczej spodziewać zakontraktowania mistrzowskiego starcia w najbliższym czasie.

- Będziemy prowadzić Mateusza powoli, krok po kroku, popychając go w stronę dużych walk. To dla niego nowy start w karierze - stwierdził w rozmowie z ringpolska.pl Meyer, dodając: - Do tej pory wszystko przebiega pomyślnie, z jego teamem i Andrzejem Gmitrukiem. Będziemy teraz piąć się na wyższy poziom, co oznacza dla nas wcześniej lub później, w zależności od tego jak będzie się rozwijał, walki o pasy europejskie, interkontynentalne, by w końcu dać mu walkę o mistrzostwo świata.

Mateusz Masternak po raz kolejny na ring wyjść powinien 31 marca. Rywal 24-letniego wrocławianina nie jest jeszcze znany.