Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Były mistrz Europy wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) nie ma w ostatnim czasie szczęścia. Najpierw sędziowie skrzywdzili go w pojedynku z Johnnym Mullerem, dając w prezencie niezasłużone zwycięstwo pięściarzowi z RPA, a teraz "Master" nie może skontaktować się z promującą go grupą Sauerland Event.

- Od dwóch tygodni piszę do nich e-maile i nie ma odpowiedzi. Z Kalle tak bywa, czasem bracia są mocno zagubieni. Niestety, to od nich zależy moja kariera. Mam kontrakt ważny do końca roku, jeszcze nie wiem, czy zostanie przedłużony - martwi się w rozmowie z "Super Expressem" Masternak, który od kilku lat boksuje pod banderą niemieckiej grupy.

Pięściarz z Wrocławia odbył kilka tygodni temu rozmowę na temat występu na wrześniowej gali Polsat Boxing Night, ale przyznaje, że sprawy nie poruszają się do przodu.

- W sprawie walki z Włodarczykiem nikt się do mnie nie odzywał od czasu mojej wizyty w Warszawie - mówi Masternak, który z pewnością nie doczeka się na razie na rewanż z Mullerem, bo ten w sierpniu stoczy walkę z Ukraińcem Oleksandrem Usykiem.

Add a comment

- Testy dopingowe? Ja jestem czysty, mogą mnie badać codziennie. Każdego dnia mogę Włodarczykowi wysyłać mój poranny mocz. Niech go bada - mówi "Super Expressowi" Mateusz Masternak (35-3, 25 KO), który jest przymierzany do walki z byłym mistrzem świata wagi junior ciężkiej Krzysztofem Włodarczykiem (49-3, 35 KO). Pojedynek pięściarzy mógłby być częścią zaplanowanej na 26 września gali Polsat Boxing Night w Łodzi.

- Nasze style gwarantują kibicom dużo emocji, sportowo to będzie pojedynek na wyższym poziomie niż walka wieczoru, w której Adamek zmierzy się z Saleta - twierdzi "Master", który o chęci podjęcia pojedynku z "Diablo" mówi już od kilku lat. W tym czasie pięściarze często dosyć chłodno wypowiadali się na swój temat.

- Nie jest tak, że się nie lubimy. W ringu trzeba mieć zimną głowę i pamiętać, że do wykonania jest plan, który ma przynieść zwycięstwo. Pamiętajmy, że walka wcale nie jest pewna. Oficjalnej propozycji jeszcze nie było.  Najpierw czeka mnie rozmowa z promotorem. Jeżeli wyrazi zgodę, możemy zacząć rozmawiać o pieniądzach - podsumowuje Masternak.

Głównym wydarzeniem łódzkiej gali będzie starcie Tomasza Adamka (49-4, 29 KO) z Przemysławem Saletą (44-7, 22 KO).

Pełna rozmowa z Mateuszem Masternakiem w "Super Expressie" >>

Add a comment

Czy interesuje pana walka z Krzysztofem Włodarczykiem, do której miałoby dojść 26 września w Łodzi podczas gali Polsat Boxing Night?
Mateusz Masternak: Tak. Dawniej nasz pojedynek byłby bardziej wartościowy, bo Krzysztof był w posiadaniu tytułu mistrza świata WBC, zaś ja miałem pas mistrza Europy. Nie zmienia to jednak faktu, że ta walka nadal ma duży ładunek emocjonalny i wywołuje zainteresowanie kibiców. Jeśli nie wierzyłbym w wygraną, to nie deklarowałbym chęci do konfrontacji z Włodarczykiem. Wiem, że jeżeli dobrze się przygotuję, to kibice obejrzą świetną walkę, której zwycięzcą zostanę ja.

Jak mocno wierzy pan, że pojedynek, którego niektórzy domagali się już kilka lat temu, wreszcie się odbędzie?
Nie ma co ukrywać, że pozostaje dużo znaków zapytania. Odbyły się wstępne rozmowy, ale konkretów jeszcze nie ma. Na razie lepiej mówić o pomyśle walki, nie zaś o samej walce. Potrzebna jest zgoda moich niemieckich promotorów z grupy Sauerland Promotion, jak i kierownictwa Polsatu. Do rozwiązania pozostaje także kwestia budżetu gali. W boksie zawodowym trzeba zarabiać. Moje oczekiwania finansowe nie są wygórowane. Jeżeli organizatorom faktycznie mocno zależy na mojej walce z Krzysztofem, to wysokość mojego honorarium nie powinna stanowić problemu. Walka Masternak – Włodarczyk pod względem sportowym ma dużo większą wartość niż pojedynek Adamek – Saleta. Doskonale rozumiem, że nie jestem tak znanym pięściarzem, jak Tomek i Przemek, dlatego nie oczekuję wypłaty na takim samym poziomie. Połowę tego, co każdy z nich, przydałoby się jednak zarobić.

Czy wyrazi pan zgodę na wyrywkowe testy antydopingowe, które zaproponował Krzysztof Włodarczyk?
Jeżeli koszty tych badań zostaną pokryte przez Włodarczyka bądź przez organizatora gali, to nie będzie problemu. Ja za testy nie zamierzam płacić. Życzyłbym sobie także, aby moje próbki były badane przed dwie komisje antydopingowe: polską i niemiecką.

O boksie przeczytasz również w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment

Niewykluczone, że były mistrz Europy wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) wystąpi na wrześniowej gali Polsat Boxing Night. Pięściarz z Wrocławia rozpoczął wczoraj rozmowy na ten temat z ogranizatorami imprezy.

- Rozmawialiśmy bardzo długo z panem Marianem Kmitą, ale nasze wspólne chęci mogą w tej sprawie nie wystarczyć. Wiele zależeć będzie od moich niemieckich promotorów, od tego jaką przestawią wizję mojej przyszłości - mówił "Master" we wrczorajszym magazynie "Puncher".

- Oczywiście chciałbym wystąpić na tej gali, bo w Polsce jest to wielkie wydarzenie. Padło nawet ciekawe nazwisko mojego możliwego rywala, ale najwięcej do powiedzenia w tej sprawie będą mieli moi promotorzy - ocenił Masternak, który ostatni raz boksował na gali organizowanej w Polsce blisko cztery lata temu.

Add a comment

Były mistrz Europy wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) będzie gościem dzisiejszego magazynu sportów walki "Puncher". 28-letni pięściarz z Wrocławia opowie m.in. o niedawnej niesłusznej porażce punktowej z Johnnym Mullerem.

Na razie nie wiadomo kiedy popularny "Master" wróci na ring. W studiu "Punchera" tradycyjnie nie zabraknie stałego eksperta Janusza Pindery. Premierowa emisja programu w Polsacie Sport News o godz. 20.00.

Add a comment

6 czerwca na gali w RPA Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) przegrał na punkty po skandalicznym werdykcie punktowym z reprezentantem gospodarzy Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO). O komentarz do walki poprosiliśmy wieloletniego kolegę i byłego trenera "Mastera" Piotra Wilczewskiego.

http://www.youtube.com/watch?v=N77-xSnTwdE

Add a comment

Były mistrz Europy wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) odpowiedział za pośrednictwem Facebooka na wiadomości o utrzymaniu przez bokserskie władze w RPA wyniku sobotniej walki z Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO). Tym razem "Master" skupił się przede wszystkim na Rodney'u Bermanie, organizatorze ubiegłotygodniowej imprezy.

- Do zmiany werdyktu sędziów nie dojdzie, to już wiemy. Mr Rodney Berman obrał teraz inną taktykę - twierdzi, że nie chcę rewanżu, bo się boję, bo w szatni wyglądałem na poobijanego. Mr Berman jeszcze parę dni temu przepraszał mnie, za tak skandaliczny werdykt podczas swojej gali, twierdził, że zrobi wszystko, by to naprawić, wysyłał pismo... Nie widziałem jeszcze bardziej dwulicowego i podłego człowieka - skomentował Masternak, który zaproponowany przez Bermana rewanż z Mullerem najchętniej stoczyłby na wrześniowej gali Polsat Boxing Night.

- Niech Muller wpada na Polsat Boxing Night, a Berman razem z nim, żeby go po walce reanimować - stwierdził Masternak, który pomimo dwukrotnego posłania rywala na deski, przegrał z Mullerem niejednogłośnie na punkty.

Add a comment

Nie dojdzie do zmiany werdyktu sobotniej walki Mateusza Masternaka (35-3, 25 KO) z Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO). Władze boksu zawodowego w RPA, gdzie obył się pojedynek, pomimo protestów ze strony promotorów obu pięściarzy, zdecydowały się utrzymać werdykt sędziowski, nagradzający Mullera niejednogłośnym zwycięstwem punktowym.

Podobnie jak promują Mullera Rodney Berman ze stajni Golden Gloves, władze bokserskie w RPA, zarekomendowały obu pięściarzom stoczenie rewanżu. Polak już kilka dni temu zapowiedział, że nie ma zamiaru wychodzić drugi raz do ringu z Mullerem.

- Zaoferowaliśmy Masternakowi organizację rewanżu na terenie Niemiec, ale on nie chce o tym słyszeć. Moim zdaniem, jeśli Polak nie przyjmie tego rewanżu, to będzie oznaczało, że boi się drugiej walki z Johnnym, który nigdy się nie poddaje - skomentował Berman.

Add a comment

Kalle Saueland, promotor Mateusza Masternaka (35-3, 25 KO), oczekuje zmiany krzywdzącego dla swojego podopiecznego werdyktu punktowego w sobotniej walce z Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO). Co ciekawe, opiekunowie "Mastera" w swoich działaniach mają wsparcie prowadzącego karierę Mullera Rodneya Bermana z południowoafrykańskiej stajni Golden Gloves.

- To co zobaczyliśmy w sobotę, to była jedna z najgorszych decyzji sędziowskich w walce rankingowej w historii tego sportu. Dlatego zarówno my jak i Golden Gloves zwróciliśmy się do prezydenta Federacji Boksu Republiki Południowej Afryki z żądaniem zmiany werdyktu - powiedział Sauerland.

- Po zwycięstwie nad Jeanem Markiem Mormeckiem w Paryżu Mateusz zmierzał ku walce o mistrzostwo świata. Nie możemy pozwolić na to, by dwóch niekompetentnych sędziów stanęło na drodze jego przeznaczeniu. Jesteśmy wdzięczni Rodneyowi [Bermanowi], że jest z nami i że sam także złożył skargę. Ufamy, że federacja w Południowej Afryce podejmie właściwą decyzję i odwróci rezultat pojedynku - dodał promotor Masternaka.

Add a comment

Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) nie jest zainteresowany rewanżem z Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO). Z propozycją drugiego spotkania pięściarzy wyszedł promotor zawodnika z RPA Rodney Berman, chcąc w ten sposób "zadośćuczynić" Polakowi za krzywdzący werdykt punktowy w walce rozegranej w sobotę.

"Ani ja ani grupa promotorska Sauerland nie zgadzamy się na żaden rewanż!!! Jedynym słusznym rozwiązaniem jest dla nas zmiana werdyktu sobotniego pojedynku i o to będziemy wspólnie walczyć! Ten pojedynek jeszcze się nie skończył!" - napisał na Facebooku "Master".

Mateusz Masternak w sobotę przegrał z Johnnym Mullerem niejednogłośnie na punkty, mimo że jego rywal dwukrotnie był liczony i doprowadził do celu cztery razy mniej uderzeń niż Polak. Punktacja po dziesięciu rundach brzmiała 95-93, 95-93 dla Mullera i 95-93 dla Masternaka.

Add a comment

Wygląda na to, że kontrowersyjny werdykt sobotniej walki Johnny'ego Mullera (19-4-2, 13 KO) z Mateuszem Masternakiem (35-3, 25 KO) nie zostanie na razie zmieniony. Promotor Afrykanera Rodney Berman, który zapowiadał przekazanie ważnych informacji na temat pojedynku Polaka, właśnie zaproponował "Masterowi" stoczenie rewanżu z jego pięściarzem.

Według wiadomości podanych przez Bermana, promująca Masternaka grupa Sauerland Event zgadza się na rewanż pod warunkiem zróżnicowania składu sędziowskiego - po jednym arbitrze z RPA oraz Niemiec, trzeci sędzia punktujący ma być neutralny. Na razie nie wiadomo, czy na takie rozwiązanie zgodzi się polski pięściarz.

Jednocześnie niemieccy promotorzy Masternaka złożyli oficjalny protest do władz boksu zawodowego w Republice Południowej Afryki, gdzie odbyła się sobotnia walka, żądając zmiany werdyktu. W dokumentach przesłanych przez Niemców znajdują się m.in. statystyki ciosów sobotniego pojedynku, według których Masternak doprowadził do celu czterokrotnie więcej uderzeń od przeciwnika.

Walka, pomimo dwukrotnej wizyty na deskach Mullera, zakończyła się niejednogłośną przegraną punktową Polaka.

Add a comment