Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Niewykluczone, że były mistrz Europy wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) wystąpi na wrześniowej gali Polsat Boxing Night. Pięściarz z Wrocławia rozpoczął wczoraj rozmowy na ten temat z ogranizatorami imprezy.

- Rozmawialiśmy bardzo długo z panem Marianem Kmitą, ale nasze wspólne chęci mogą w tej sprawie nie wystarczyć. Wiele zależeć będzie od moich niemieckich promotorów, od tego jaką przestawią wizję mojej przyszłości - mówił "Master" we wrczorajszym magazynie "Puncher".

- Oczywiście chciałbym wystąpić na tej gali, bo w Polsce jest to wielkie wydarzenie. Padło nawet ciekawe nazwisko mojego możliwego rywala, ale najwięcej do powiedzenia w tej sprawie będą mieli moi promotorzy - ocenił Masternak, który ostatni raz boksował na gali organizowanej w Polsce blisko cztery lata temu.

Add a comment

Były mistrz Europy wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) będzie gościem dzisiejszego magazynu sportów walki "Puncher". 28-letni pięściarz z Wrocławia opowie m.in. o niedawnej niesłusznej porażce punktowej z Johnnym Mullerem.

Na razie nie wiadomo kiedy popularny "Master" wróci na ring. W studiu "Punchera" tradycyjnie nie zabraknie stałego eksperta Janusza Pindery. Premierowa emisja programu w Polsacie Sport News o godz. 20.00.

Add a comment

6 czerwca na gali w RPA Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) przegrał na punkty po skandalicznym werdykcie punktowym z reprezentantem gospodarzy Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO). O komentarz do walki poprosiliśmy wieloletniego kolegę i byłego trenera "Mastera" Piotra Wilczewskiego.

http://www.youtube.com/watch?v=N77-xSnTwdE

Add a comment

Były mistrz Europy wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) odpowiedział za pośrednictwem Facebooka na wiadomości o utrzymaniu przez bokserskie władze w RPA wyniku sobotniej walki z Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO). Tym razem "Master" skupił się przede wszystkim na Rodney'u Bermanie, organizatorze ubiegłotygodniowej imprezy.

- Do zmiany werdyktu sędziów nie dojdzie, to już wiemy. Mr Rodney Berman obrał teraz inną taktykę - twierdzi, że nie chcę rewanżu, bo się boję, bo w szatni wyglądałem na poobijanego. Mr Berman jeszcze parę dni temu przepraszał mnie, za tak skandaliczny werdykt podczas swojej gali, twierdził, że zrobi wszystko, by to naprawić, wysyłał pismo... Nie widziałem jeszcze bardziej dwulicowego i podłego człowieka - skomentował Masternak, który zaproponowany przez Bermana rewanż z Mullerem najchętniej stoczyłby na wrześniowej gali Polsat Boxing Night.

- Niech Muller wpada na Polsat Boxing Night, a Berman razem z nim, żeby go po walce reanimować - stwierdził Masternak, który pomimo dwukrotnego posłania rywala na deski, przegrał z Mullerem niejednogłośnie na punkty.

Add a comment

Nie dojdzie do zmiany werdyktu sobotniej walki Mateusza Masternaka (35-3, 25 KO) z Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO). Władze boksu zawodowego w RPA, gdzie obył się pojedynek, pomimo protestów ze strony promotorów obu pięściarzy, zdecydowały się utrzymać werdykt sędziowski, nagradzający Mullera niejednogłośnym zwycięstwem punktowym.

Podobnie jak promują Mullera Rodney Berman ze stajni Golden Gloves, władze bokserskie w RPA, zarekomendowały obu pięściarzom stoczenie rewanżu. Polak już kilka dni temu zapowiedział, że nie ma zamiaru wychodzić drugi raz do ringu z Mullerem.

- Zaoferowaliśmy Masternakowi organizację rewanżu na terenie Niemiec, ale on nie chce o tym słyszeć. Moim zdaniem, jeśli Polak nie przyjmie tego rewanżu, to będzie oznaczało, że boi się drugiej walki z Johnnym, który nigdy się nie poddaje - skomentował Berman.

Add a comment

Kalle Saueland, promotor Mateusza Masternaka (35-3, 25 KO), oczekuje zmiany krzywdzącego dla swojego podopiecznego werdyktu punktowego w sobotniej walce z Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO). Co ciekawe, opiekunowie "Mastera" w swoich działaniach mają wsparcie prowadzącego karierę Mullera Rodneya Bermana z południowoafrykańskiej stajni Golden Gloves.

- To co zobaczyliśmy w sobotę, to była jedna z najgorszych decyzji sędziowskich w walce rankingowej w historii tego sportu. Dlatego zarówno my jak i Golden Gloves zwróciliśmy się do prezydenta Federacji Boksu Republiki Południowej Afryki z żądaniem zmiany werdyktu - powiedział Sauerland.

- Po zwycięstwie nad Jeanem Markiem Mormeckiem w Paryżu Mateusz zmierzał ku walce o mistrzostwo świata. Nie możemy pozwolić na to, by dwóch niekompetentnych sędziów stanęło na drodze jego przeznaczeniu. Jesteśmy wdzięczni Rodneyowi [Bermanowi], że jest z nami i że sam także złożył skargę. Ufamy, że federacja w Południowej Afryce podejmie właściwą decyzję i odwróci rezultat pojedynku - dodał promotor Masternaka.

Add a comment

Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) nie jest zainteresowany rewanżem z Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO). Z propozycją drugiego spotkania pięściarzy wyszedł promotor zawodnika z RPA Rodney Berman, chcąc w ten sposób "zadośćuczynić" Polakowi za krzywdzący werdykt punktowy w walce rozegranej w sobotę.

"Ani ja ani grupa promotorska Sauerland nie zgadzamy się na żaden rewanż!!! Jedynym słusznym rozwiązaniem jest dla nas zmiana werdyktu sobotniego pojedynku i o to będziemy wspólnie walczyć! Ten pojedynek jeszcze się nie skończył!" - napisał na Facebooku "Master".

Mateusz Masternak w sobotę przegrał z Johnnym Mullerem niejednogłośnie na punkty, mimo że jego rywal dwukrotnie był liczony i doprowadził do celu cztery razy mniej uderzeń niż Polak. Punktacja po dziesięciu rundach brzmiała 95-93, 95-93 dla Mullera i 95-93 dla Masternaka.

Add a comment

Wygląda na to, że kontrowersyjny werdykt sobotniej walki Johnny'ego Mullera (19-4-2, 13 KO) z Mateuszem Masternakiem (35-3, 25 KO) nie zostanie na razie zmieniony. Promotor Afrykanera Rodney Berman, który zapowiadał przekazanie ważnych informacji na temat pojedynku Polaka, właśnie zaproponował "Masterowi" stoczenie rewanżu z jego pięściarzem.

Według wiadomości podanych przez Bermana, promująca Masternaka grupa Sauerland Event zgadza się na rewanż pod warunkiem zróżnicowania składu sędziowskiego - po jednym arbitrze z RPA oraz Niemiec, trzeci sędzia punktujący ma być neutralny. Na razie nie wiadomo, czy na takie rozwiązanie zgodzi się polski pięściarz.

Jednocześnie niemieccy promotorzy Masternaka złożyli oficjalny protest do władz boksu zawodowego w Republice Południowej Afryki, gdzie odbyła się sobotnia walka, żądając zmiany werdyktu. W dokumentach przesłanych przez Niemców znajdują się m.in. statystyki ciosów sobotniego pojedynku, według których Masternak doprowadził do celu czterokrotnie więcej uderzeń od przeciwnika.

Walka, pomimo dwukrotnej wizyty na deskach Mullera, zakończyła się niejednogłośną przegraną punktową Polaka.

Add a comment

Nie jest wykluczone, że dojdzie do zmiany skandalicznego werdyktu punktowego walki Mateusza Masternaka (35-3, 25 KO) z Johnnym Mullerem (20-4-2, 13 KO). "Master" mimo wyraźnej przewagi w ringu i dwóch nokdaunów uległ w sobotę w RPA reprezentantowi gospodarzy.

Promotor Mullera Rodney Berman już kilka chwil po pojedynku, przyznał na Twitterze, że jest "zażenowany" jego oceną przez punktowych. W niedzielę szef grupy Golden Gloves na swoim oficjalnym profilu umieścił fotografię Mullera inkasującego cios Masternaka i opatrzył ją podpisem: "Uwielbiam Johnny'ego, który był wspaniały, ale czasem zdjęcie mówi wszystko."

Dziś Berman, także na Twitterze, napisał: "Jutro ważna informacja na temat walki Mateusza Masternaka i Johnny'ego Mullera!!". Czyżby krzywdzący "Mastera" werdykt miał zostać skorygowany, a może Polak otrzyma rewanż? Pozostaje czekać...

Add a comment

W sobotę Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) został skrzywdzony przez sędziów w RPA, którzy za zwycięzcę uznali jego rywala Johnny’ego Mullera. – Rewanż nie ma sensu. Przecież Polak wyraźnie wygrał walkę. Spróbujemy zmienić werdykt – powiedział Polsatsport.pl promotor „Mastera” Kalle Sauerland.

Karolina Owczarz: Po sobotniej walce Masternak – Muller, w której dwóch sędziów punktowało 95:93 dla pięściarza z RPA, wszyscy są zgodni - Polak został skrzywdzony.
Kalle Sauerland: Ja się oczywiście pod tym podpisuję. Masternak wygrał tę walkę bardzo wyraźnie. Jesteśmy wszyscy wściekli i rozczarowani. Zdanie podziela również promotor Mullera, który po walce przyszedł do naszej szatni i pogratulował Mateuszowi. Już dziś rozmawiałem z prawnikami. W poniedziałek wydamy oficjalne oświadczenie, w którym poprosimy o zmianę decyzji. W tym tygodniu zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi.

Mówi się, że może sędziowie punktowi nie uznali tego pierwszego nokdaunu.
Nie wiem, bo nie otrzymaliśmy kart punktowych, co jest również niedorzeczne. Ten temat także poruszymy w rozmowach z naszymi prawnikami.

W ogóle nie widzieliście kart punktowych?
Hm… Słyszeliśmy je. To jest jednak boks i tu warto widzieć rzeczy na własne oczy. Kiedy wyjeżdża się na walkę do innego kraju, zawsze występuje ryzyko, ale jeśli chcesz być najlepszy na świecie, musisz podróżować.

Kiedy walczy się na wyjeździe wiadomo, że najlepiej wygrywać przez KO. Masternak był naprawdę tego bliski, jednak znowu nie potrafił zakoćzyć walki przed czasem. Czego mu brakuje?
Nie zamierzam krytykować jego występu nawet w najmniejszym stopniu. Może jedynie to, że wyglądał na trochę zmęczonego w dziesiątej rundzie. On teraz trenuje z nowymi szkoleniowcami – Ulim Wegnerem i Georgem Bramowskim i naprawdę się rozwija. Musimy być cierpliwi. Dla nas ten werdykt właściwie nic nie zmienia. Mateusz przecież nieustannie pnie się w rankingu WBA i naszym celem jest doprowadzenie go do walki o mistrzostwo świata.

Pełna rozmowa z Kalle Sauerlandem na Polsatsport.pl >>

Add a comment

Szok, skandal, niedowierzanie - gdy ogłoszono werdykt po walce Mateusza Masternaka z Johnnym Mullerem w RPA tak właśnie pomyślałem - pisze w "Przeglądzie Sportowym" Kamil Wolnicki.

Polak walczył tak sobie, ale i tak był lepszy od rywala - który zresztą był liczony - o dwie klasy. W boksie było już wszystko. Sędziowie, których nie obchodzi walka, bo werdykt znają już wcześniej, też. Czasem równie dobrze można postawić przy ringu akwarium z rybkami. Te przynajmniej by nie udawały, że cokolwiek je obchodzą wydarzenia w ringu.

Kilkanaście godzin po wszystkim zastanawiam się nad czymś innym. Dokąd zmierza kariera Mateusza Masternaka i jaki plan na niego ma promująca go grupa Sauerland? Fajnie, że oburzyli się na Twitterze po walce w RPA (chociaż zdanie: "Sauerland protestujący przeciwko niesprawiedliwym werdyktom" brzmi jak kiepski żart), ale od dawna nie traktują Polaka poważnie.

Niemcy zawsze potrafili dbać o interes swoich pięściarzy. Tymczasem wysłali Polaka na drugi koniec świata i pozwolili, żeby przekręcono go w walce z niewiele znaczącym rywalem. Możliwe, że dojdzie do rewanżu, Mateusz pewnie go wygra, tylko co to zmieni? Masternak wyjeżdżał jako dość popularny w kraju zawodnik z perspektywami na walki o tytuły. Dzisiaj trudno nazywać go czołowym pięściarzem świata, często występuje na kiepskich galach jako przystawka, a jego promotor najwyraźniej nie ma żadnego pomysłu na karierę Polaka. Czas coś zmienić, bo niedługo będzie za późno.

O boksie przeczytasz również w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment