Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Polsat Sport pokaże na żywo sobotnią galę w Republice Południowej Afryki, gdzie były mistrz Europy wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (35-2, 25 KO) zmierzy się w zakontraktowanej na dziesięć rund walce z miejscowym Johnnym Mullerem (19-4-2, 13 KO).

Dla popularnego "Mastera", który wciąż związany jest kontraktem z grupą Sauerland Event, będzie to drugi tegoroczny występ. W kwietniu 28-latek znokautował Argentyńczyka Rubena Mino. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie walka w kategorii półciężkiej pomiędzy Thomasem Oosthuizenem (24-0-2, 14 KO) i Robertem Berridgem (26-2-1, 21 KO).

Add a comment

6 czerwca w RPA kolejną wyjazdową walkę stoczy notowany w czołówce rankingów wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak (35-2, 25 KO). Rywalem Polaka będzie faworyt gospodarzy Johnny Muller (18-4-2, 13 KO). Popularny "Master" zapewnia, że boksowanie w roli gościa mu odpowiada.

- To nie jest dla mnie problem - twierdzi pięściarz z Wrocławia. - Dopiero co w grudniu walczyłem na wyjeździe z byłym mistrzem świata Jeanem-Markiem Mormeckim i pokonałem go. Walka z Mullerem na pewno nie będzie łatwa, ale interesuje mnie tylko zwycięstwo. To pozwoli mi zbliżyć się do mojego celu.

Wymarzonym celem Masternaka jest oczywiście walka o światowy czempionat. Zdaniem promującego Polaka Kalle Sauerlanda "Master" ma dużą szansę, by wkrótce stanąć przed swoją wielką szansą. - Mateusz jest w życiowej formie. Trenuje z Ulli Wegnerem i Georgiem Bramowskim, to idealny układ dla niego. Mateusz wie, jaka jest stawka jego najbliższej walki - mówi Sauerland.

Aktualnie Mateusz Masternak notowany jest na 5. pozycji rankingu WBA. W zestawieniu WBO "Master" jest siódmy, WBC - jedenasty, a IBF - trzynasty.

Add a comment

- Kiedyś chciałem walki z Krzysztofem Włodarczykiem, kiedy on był jeszcze mistrzem świata, a ja dzierżawiłem pas EBU. W tamtym czasie to mógł być niezwykle ciekawych pojedynek, ale Włodarczyk wraz ze swoim obozem myśleli, że stąpają po innej planecie i nie mieli zamiaru zniżać się do poziomu Masternak. Teraz taki pojedynek to odgrzewanie kotleta. Chyba, że mówimy o jednorazowym wypadzie do wagi ciężkiej, tam jest sporo wyzwań. Ostatnio coraz częściej o tym myślę - przyznaje w rozmowie z kyc.blog.pl Mateusz Masternak (34-2, 24 KO), były mistrz Europy w wadze junior ciężkiej.

Rafał Kyć: 6 czerwca zmierzysz się z Johnnym Mullerem w RPA. Jak przygotowania do walki?
Mateusz Masternak: Wszystko przebiega planowo, ostatnia walkę miałem niespełna trzy tygodnie temu, więc bazujemy na poprzednim przygotowaniu ogólnym. Po tygodniu przerwy i tygodniu luźnych treningów we Wrocławiu przyjechałem do Berlina. Jestem tu od poniedziałku i od razu wszedłem w fazę sparingowa. Dziś boksowałem sześć rund z aktualnym mistrzem Unii Europejskiej, zaś jutro będę sparował z Enadem Liciną. Forma rośnie. Przeciwnik będzie na pewno bardzo mocno zdeterminowany, w końcu walczy u siebie. Muller to dobry pięściarz i aby myśleć o sukcesie, muszę być w optymalnej formie.

Grupa Sauerland Event wiąże z Tobą duże nadzieje. Ponoć, niebawem znów dostaniesz szansę o walki o mistrzostwo świata.
To miłe, ale póki nie mam nowego kontraktu w rękach to nic nie jest przesądzone. Jestem gotów przyjąć taką walkę, dużo bardziej niż wcześniej. Od moich porażek minęło już trochę czasu i wydaje mi się, że dojrzałem jako bokser. Te starcia też mnie wiele nauczyły. Pozostaje czekać na swoją szansę i ciężko trenować.

Od niedawna trenujesz pod okiem Ulli Wegnera. Jak przebiega Wasza współpraca?
Jestem bardzo zadowolony. Powinienem już wcześniej zacząć trenować z Wegnerem, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Ulli to doświadczony trener, prowadził i nadal prowadzi mistrzów świata, wie jak należy przygotować zawodnika, aby wstrzelił się z formą w dzień walki.

Dobrze znasz zarówno Krzysztofa Głowackiego, jak i Marco Hucka. Jak typujesz ich starcie?
Bardziej znam Hucka, gdyż razem trenowaliśmy i sparowaliśmy. Z Krzyśkiem ringu nigdy nie dzieliłem. Na pewno trudne zadanie przed Głowackim. Marco ma duże doświadczenie i obycie w ringu w dużych walkach, jest mocny psychiczne. Zobaczymy jak na to zareaguje "Główka", bo z pewnością ma umiejętności by rywalizować z Niemcem. Musi też być przygotowany na agresywne ataki i styl rywala, bo tym Huck może go zaskoczyć.

Na czasie są ostatnio walki polsko-polskie. Jeśli dostałbyś atrakcyjną ofertę walki, przykładowo na Polsat Boxing Night z którymś z naszych cruserów, zgodziłbyś się na takie starcie?
Jeśli pojawiłby się odpowiedni rywal to dlaczego nie? Chociaż na tą chwilę nie widzę dla siebie rywala w moim przedziale wagowych. Kiedyś chciałem walki z Krzysztofem Włodarczykiem, kiedy on był jeszcze mistrzem świata, a ja dzierżawiłem pas EBU. W tamtym czasie to mógł być niezwykle ciekawych pojedynek, ale Włodarczyk wraz ze swoim obozem myśleli, że stąpają po innej planecie i nie mieli zamiaru zniżać się do poziomu - Masternak. Teraz taki pojedynek to odgrzewanie kotleta. Chyba, że mówimy o jednorazowym wypadzie do wagi ciężkiej, tam jest sporo wyzwań. Ostatnio coraz częściej o tym myślę…

Słyszałem też opinię, iż Twoja grupa będzie dążyła do walki, ze zwycięzcą starcia Głowacki - Huck. Jak rozpatrywałbyś się na taki pojedynek?
Taka walka byłaby bardzo atrakcyjna, ale już się nauczyłem podchodzić do takich opinii i planów z dużym dystansem. Wolałbym walczyć z Huckiem, jest dużo bardziej utytułowany i znany. Póki co chcę skupić się na realnych walkach i najbliższym przeciwniku - Johnnym Mullerze. Marzenia są już poza mną, mam na myśli oczywiście, sportowe bujanie w obłokach, bo prywatnie nadal mam o czym marzyć.

Na pewno często rozmawiasz z promotorami. Czy realne jest wejście stajni Sauerland Event na polski rynek i organizowanie ich gal na naszym krajowym podwórku?
Na dzień dzisiejszy raczej nie ma takiej możliwości, polski rynek jest bardzo nasycony rodzimymi promotorami, a to nie sprzyja zagranicznej grupie.

Huck: Włodarczyk i Masternak nie byliby dla mnie godnymi rywalami >>

Add a comment

Były mistrz Europy Mateusz Masternak (35-2, 25 KO) wróci na ring 6 czerwca na gali w RPA, krzyżując rękawice z Johnnym Mullerem (18-4-2, 13 KO). W czasie przygotowań do startu w Afrycie popularny "Master" udzielił wywiadu portalowi Ekstralasa.org.

http://www.youtube.com/watch?v=PlZTA0POI6U

Add a comment

W sobotę w Berlinie Mateusz Masternak (35-2, 25 KO) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Argentyńczyka Rubena Angela Mino (26-3, 26 KO). Walka była bez historii, bo rywal zarówno fizycznie jak i boksersko zdecydowanie odbiegał klasą od polskiego pięściarza. "Master", który nie krył swojego rozczarowania poziomem przeciwnika, w rozmowie z Polsatem Sport przyznał mimo wszystko, że kolejna seria treningów pod okiem Ulli Wegnera pozwoliła mu na lepsze "dotarcie" się z niemieckim szkoleniowcem.

- Na temat samej walki nie chce mi się wypowiadać, jestem zadowolony, że przeszedłem kolejny cykl przygotowań, bo trener i zawodnik muszą się nawzajem ze sobą nauczyć pracować - zauważył Masternak w poniedziałkowym "Puncherze". - Pomimo że rywal był słaby, ogólnie czułem się dobrze - chodzi o to, żeby w treningu zbudować formę, żeby była ona najwyższa w danym momencie. Wyczułem, że ona jest, ale żeby to pokazać, trzeba mieć odpowiedniego partnera. Stałem przed wyborem - wyjść do ringu i walczyć albo odmówić.

Mateusz Masternak na ring powróci prawdopodobnie 6 czerwca wyjazdowym pojedynkiem z reprezentantem RPA Johnnym Mullerem (18-4-2, 13 KO), a pod koniec roku być może zaboksuje o mistrzostwo świata WBA kategorii junior ciężkiej z Denisem Lebiediewem (27-2, 20 KO). -  Nie było do tej pory żadnych konkretów [w sprawie Lebiediewa], więc nie nastawiam się na to za bardzo, aby potem się nie rozczarować - zaznaczył jednak "Master".

Video. Cała rozmowa z Mateuszem Masternakiem na Polsatsport.pl >>

Add a comment

Na gali boksu w Berlinie Mateusz Masternak (35-2, 25 KO) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Argentyńczyka Rubena Angela Mino (26-3, 26 KO).

Walka od pierwszego gongu przebiegała pod dyktando Polaka. "Master" już w otwierającej odsłonie "zranił" wyraźnie odbiegającego od niego klasą sportową rywala ciosem na korpus, poprawił serią uderzeń na głowę i pięściarz z Argentyny padł na deski. Jednostronny bój został przerwany przez sędziego w drugim starciu, gdy Mino wylądował na macie po prawym podbródkowym.

Według bokserskiego portalu Boxrec notowany w czołówce światowych rankingów wagi junior ciężkiej Masternak na ring powróci 6 czerwca wyjazdowym pojedynkiem z reprezentantem RPA Johnnym Mullerem (18-4-2, 13 KO). 

Add a comment

W sobotę na gali w Berlinie Mateusz Masternak (34-2, 24 KO) zmierzy się z Rubenem Angelem Mino (26-2, 26 KO). - Za bardzo nie myślę o moim rywalu, to jest kolejna walka w mojej karierze, chcę wyjść do ringu i zwyciężyć - mówi "Master". 

http://www.youtube.com/watch?v=EfWriEmVgzc

Add a comment

Argentyńczyk Ruben Angel Mino (26-2, 26 KO) będzie przeciwnikiem byłego mistrza Europy wagi junior ciężkiej Mateusza Masternaka (34-2, 24 KO) podczas gali grupy Sauerland Event, która odbędzie się 25 kwietnia w Berlinie. Wcześniej do pojedynku z "Masterem" przymierzany był Francuz Jean Marc Monrose.

40-letni Mino ostatni raz boksował dwa tygodnie temu, wracając na ring po porażce przez nokaut z Isą Akberbajewem. Dla Masternaka będzie to pierwszy występ od grudniowej wygranej nad Jeanem Marciem Mormeckiem.

- To nie będzie łatwe zadanie dla Mateusza, będzie musiał być skupiony i wykorzystać swoje umiejętności boksowania z kontry, żeby poradzić sobie z takim wściekłym bykiem jak Mino - powiedział Ulli Wegner, trener Masternaka.

Add a comment

Francuz Jean-Marc Monrose (27-8, 17 KO) będzie rywalem Mateusza Masternaka (34-2, 24 KO) podczas gali boksu organizowanej 25 kwietnia w Berlinie przez promującą Polaka grupę Sauerland Event.

27-letni Masternak w swoim ostatnim występie pokonał na punkty byłego mistrza świata Jeana-Marca Mormecka. Wcześniej w 2014 roku "Master" miał okazję zaboksować o "tymczasowy" pas WBA wagi junior ciężkiej z Yourim Kalengą, przegrywając niejednogłośnie po dwunastu rundach.

Mateusz Masternak jest aktualnie notowany w pierwszej piętnastce rankingów wszystkich czterech liczących się organizacji bokserskich (#12 WBC, #5 WBA, #13 IBF, #8 WBO).

Add a comment

12 czerwca w USA ma dojść do pojedynku Marco Hucka (38-2-1, 26 KO) z Krzysztofem Głowackim (24-0, 15 KO). Niemiec do walki z "Główką" przystąpi już bez wsparcia swojego wieloletniego szkoleniowca - Ulli Wegnera. Pomimo rozstania panowie pozostają w bardzo dobrych kontaktach i wypowiadają się o sobie z bardzo dużym szacunkiem. Wegner przyznaje , że zaakceptował już decyzję dawnego podopiecznego i życzy mu jak najlepiej.

- Mamy cały czas kontakt z Marco. Choć zdajemy sobie sprawę, iż teraz każdy z nas ma własną drogę. Huck zawsze profesjonalnie podchodził do swoich obowiązków, to bardzo dobry chłopak. Trzeba pamiętać, że dorastał w naszej grupie. Wychowaliśmy go, szczebel po szczeblu doprowadziliśmy go do tytułu mistrza świata. Teraz podjął decyzję o tym, iż chce zarabiać więcej i iść swoją ścieżką. Nie winię go za to, on jest na tyle dojrzały, że miał prawo tak zdecydować - tłumaczy Wegner.

Doświadczony trener od pewnego czasu pracuje też z Mateuszem Masternakiem (34-2, 24 KO). Polski zawodnik na ring wróci 25 kwietnia podczas gali w Berlinie, ale jak twierdzi Wegner największe starcia są dopiero przed "Masterem".

- Mateusz wykazuje ogromny potencjał. Czekają na niego duże walki. Jestem przekonany, że już niebawem zostanie moim trzecim mistrzem świata w kategorii junior ciężkiej - kończy szkoleniowiec niemieckiej grupy Sauerland Event.

Add a comment