Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Wzmocniłem się fizycznie, jestem jeszcze silniejszy i lepszy technicznie - mówi "Super Expressowi" Michał Cieślak (14-0, 10 KO), który 10 grudnia na gali "Królowie Noakutu" we Wrocławiu zmierzy się z Nikodemem Jeżewskim (12-0-1, 7 KO). Stawką tego pojedynku będzie tytuł mistrza Polski wagi junior ciężkiej.

- Nie lekceważę Nikodema, ale myślę, że walka skończy się nokautem. Sparingi z "Diablo" dają mi bardzo dużo. Trzeba na niego uważać, bo potrafi przyłożyć. Sporo się od niego uczę - przekonuje pięściarz z Radomia, który przed wrocławskim wieczorem z boksem sparuje m.in. z Krzysztofem Włodarczykiem (51-3-1, 37 KO).

Dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej w walce wieczoru grudniowej gali skrzyżuje rękawice z Leonem Harthem (14-1, 10 KO). Stawką pojedynku będzie pas IBF Inter-Continental.

Dla Cieślaka występ we Wrocławiu będzie czwartym tegorocznym startem. W kwietniu 27-latek znokautował dobrze znanego polskim kibicom Francisco Palaciosa, który dwukrotnie walczył o światowy czempionat.

Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >> 

Kup bilet na galę "Królowie Nokautu" we Wrocławiu >>