Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W marcu Michał Cieślak pokonał Youriego Kalengę z DR Konga, a 31 maja w Pruszkowie czeka go starcie z Nigeryjczykiem Olanrewaju Durodolą. Kolejny afrykański test czołowego polskiego pięściarza wagi cruiser (90,7 kg).

- Durodola to trudniejszy rywal niż Kalenga, poprzeczka idzie w górę. Po walce z Krzysztofem Włodarczykiem nie odpoczywał, wygrał dwa razy przed czasem i szykował się do starcia z Ilungą Makabu w Kinszasie. Nigeryjczyk będzie w formie. Przyleci do Polski nie po wypłatę, lecz po zwycięstwo - przekonuje Tomasz Babiloński.

Promotor znany jest z niekonwencjonalnych pomysłów i organizacji imprez w takich miejscach, jak kopalnia soli w Wieliczce, amfiteatry w Międzyzdrojach czy Ostródzie albo lodowisko w Oświęcimiu. Kolejną nietypową lokalizacją będzie tor kolarski w Pruszkowie. 31 maja widzowie zobaczą nie tylko boks, lecz także pojedynki MMA.

Pośrodku welodromu stanie ring albo tzw. klatkoring. - Chciałbym, aby było to prawdziwe święto sportów walki. Zobaczymy, jak sprawdzi się ta mieszana formuła, ale kto nie ryzykuje... Gdy padł pomysł organizacji gali na torze kolarskim, nie wahałem się długo. Jeśli dopiszą miłośnicy obu dyscyplin, atmosfera będzie naprawdę gorąca - twierdzi Babiloński. Jego zdaniem imprezę w Arenie Pruszków będzie mogło obejrzeć blisko pięć tysięcy widzów.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>