Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


W sobotę w Poznaniu weteran światowych ringów zmierzy się z młodym talentem. Rafał Jackiewicz (48-16-2, 22 KO) w lutym skończył 40 lat, ale nie zamierza kończyć kariery.

W sobotę w Poznaniu spotka się z Patrykiem Szymańskim (17-0, 9 KO). Dla tego ostatniego starcie z byłym mistrzem Europy i pretendentem do pasa mistrza świata jest poważnym sprawdzianem.

- Czuję się w miarę dobrze, chociaż... jestem głodny i chce mi się pić. Nie powiem, ile jeszcze muszę zrzucić do limitu wagi junior średniej, ale dam radę. Nie po to się godziłem na walkę, żeby teraz robić głupoty - śmieje się Jackiewicz, który dzień po walce będzie promował swoją książkę „Życie na ostrzu noża”.

- Zawsze trzymam poziom, nawet w tych walkach, które przegrywam. Czy to wystarczy na Patryka? Uważam, że mogę wygrać - mówi Rafał i zapowiada, że do walki wyjdzie przy specjalnie dobranej piosence.

- Puszczą mi muzykę z „Czterdziestolatka”. No jak mogło być inaczej, skoro to pierwsza walka po urodzinach? - śmieje się Jackiewicz.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >> 

Głównym wydarzeniem gali w Poznaniu będzie eliminator do tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (52-3-1, 37 KO) i Noelem Gevorem (22-0, 10 KO). Podczas tej samej imprezy trzeci zawodowy pojedynek stoczy także Kamil Gardzielik (2-0, 1 KO).