Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Paweł Głażewski- Chętnie przyjmę to wyzwanie, nawet jeśli będzie trzeba jechać do Francji - mówi Paweł Głażewski (16-0, 4 KO) o możliwości walki z mistrzem Unii Europejskiej wagi półciężkiej Tonym Averlantem (16-5-2, 4 KO). Pięściarz grupy Babilon Promotion został wyznaczony oficjalnym pretendentem do tytułu EBU-EU.

- Bardzo chętnie zaboksuje o ten tytuł. Nie boję się ani dwunastu rund, ani rywala. To nie jest jakiś wielki mistrz, żeby się go bać. Jeśli będzie dobra oferta, to jestem w stanie nawet jechać do niego i walczyć. Jestem za stary, żeby ostrożnie prowadzić dalszą karierę - przyznaje "Głaz", który w czerwcu ubiegłego roku pokonał już Francuza na punkty podczas gali w Kielcach.

- Averlant jest prosty. Jedyne zagrożenie z jego strony to prawy sierpowy. Jest na pewno ambitny i dobrze przygotowany kondycyjnie jak każdy Francuz. Walcząc ze mną zaciskał zęby i nie chciał się poddać, ale moim zdaniem nie rozwinął się od momentu naszego pierwszego pojedynku. Cały czas boksuje to samo - twierdzi pięściarz z Białegostoku.

Paweł Głażewski na ring powróci 3 grudnia podczas gali w warszawskim hotelu "Hilton". Wśród nazwisk jego możliwych rywali wymienia się m.in. Bernarda Donfacka. Ewentualne starcie "Głaza" z Averlantem odbędzie się na początku przyszłego roku.