Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Paweł GłażewskiNotowany wysoko w prestiżowych rankingach wagi półciężkiej Paweł Głażewski (17-0, 4 KO) wraca do pełni sił po przebytej kilka tygodni temu operacji kolana. Pięściarz grupy Babilon Promotion nabawił się nieprzyjemnej kontuzji podczas przygotowań do marcowej walki z Vikapitą Meroro.

- Zacząłem już nawet biegać. Na razie mogę zginać kolano jedynie na dziewięćdziesiąt stopni, ale 29 maja mam jeszcze jedną konsultację z doktorem Robertem Śmigielskim i liczę, że potem będę już mógł wrócić do treningów bokserskich - mówi "Głaz".

- Nogi jeszcze nie mogę obciążać, ale cały czas pracuję na siłowni nad górnymi partiami ciała. Staram się nie marnować czasu. Na ring mam wrócić w sierpniu podczas gali w Międzyzdrojach. Stoczę tam najprawdopodobniej pojedynek zakontraktowany na osiem rund - opowiada pięściarz z Białegostoku, który jak najszybciej chce zapomnieć o urazie.

- Kule już dawno odstawiłem. Przez kilka tygodni jeździłem dwa razy w tygodniu do Warszawy na rehabilitację. Teraz nie czuję już żadnego bólu. Wypadła mi jedna walka, ale jeśli ze zdrowiem będzie wszystko w porządku, to szybko wrócę do tego samego miejsca, w którym byłem przed urazem. Straciłem pozycję obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza Unii Europejskiej, a mój niedoszły rywal w eliminatorze WBC Ismayl Sillakh doznał sensacyjnej porażki. Trochę się pozmieniało przez te kilka tygodni, jednak liczę, że ja też wkrótce wystąpię w jakimś poważniejszym pojedynku - zakończył Głażewski, który ostatni zawodowy pojedynek stoczył w grudniu.