Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Wygląda na to, że wymiana zdań pomiędzy Pawłem Głażewskim (21-2, 5 KO) i Maciejem Miszkiniem (15-1, 4 KO) zmierza ku końcowi. Pięściarze w zaledwie kilkadziesiąt godzin od oficjalnego ogłoszenia ich zaplanowanego na 26 kwietnia pojedynku, zdążyli wymienić się kilkoma "uprzejmościami".

- Nie chodziło mi o podgrzewanie atmosfery, choć kibice też to lubią. Nie mam zamiaru też więcej wypowiadać na temat Maćka. Szanuję go za to, że wychodzi do ringu, jak każdego zawodnika. Stwierdziłem po prostu fakty - mówi "Głaz".

- Swoją drogą to Maciek przeciera się całą karierę, bo nie walczył z nikim. Myślę, że tydzień solidnych treningów powinien wystarczyć. Do Roya Jonesa Jr wystarczyło dziesięć dni treningów - podsumował z uśmiechem Głażewski.