Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Paweł GłażewskiWciąż nie milkną echa sobotniej walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej pomiędzy Witalijem Kliczko oraz Odlanierem Solisem. Pojedynek zakończył się w pierwszej rundzie przegraną Kubańczyka, który przy przyjęciu prawego podbródkowego Ukraińca źle wylądował na prawej nodze i doznał poważnego urazu kolana. Pięściarzy grupy Babilon Promotion Paweł Głażewski (15-0, 4 KO) nie daje wiary temu, że to siła uderzenia Kliczki spowodowała zakończenie walki.

- Moim zdaniem to była kontuzja, ten cios nie był na tyle mocny, żeby móc przewrócić Solisa. Nawet ja stojąc w ringu z Kliczko po takim uderzeniu bym się nie przewrócił - żartuje pięściarz z Białegostoku.

- Szkoda, że pojedynek zakończył się w ten sposób, bo widać było, że Solis wiedział co robić z Kliczką. Dla mnie to było duże rozczarowanie, bo początek zapowiadał, że będzie ciekawie. Uderzenie Kliczki to było bardziej obtarcie niż cios, dodatkowo zamortyzowane było jeszcze rękawicą. Szkoda, że nie potrwało to trochę dłużej - mówi "Głaz".

Paweł Głażewski w głównym wydarzeniu wczorajszej gali w Nowym Dworze Mazowieckim pokonał wysoko na punkty Oriala Kolaja.