- Znokautuję Kołodzieja tym samym ciosem, który położył na deski Przemysława Saletę - zapowiada John McClain (25-8-2, 17 KO) na dwadzieścia cztery godziny przed walką z Pawłem Kołodziejem (26-0, 15 KO), która będzie główną atrakcją wieczoru gali "Wojak Boxing Night" organizowanej przez grupę KnockOut Promotions w Nysie. Amerykanin przybył do Polski w znakomitym nastroju i jest pewien, że będzie tym pięściarzem, który jako pierwszy znajdzie sposób na niepokonanego do tej pory Kołodzieja.

- Do walki sparowałem z naprawdę dobrymi pięściarzami, lepszymi niż Kołodziej. Sparowałem z Michaelem Grantem, który sprawił dużo problemów Adamkowi i Kevinem Johnsonem, któremu Witalij Kliczko nie potrafił nic zrobić. Kołodziej dobrze się porusza na nogach, to fakt, ale robi mnóstwo błędów - twierdzi pięściarz mieszkający na co dzień w Atlancie. McClain zapowiada, że w przypadku porażki zawiesi rękawice na kołku.

- Jeśli jutro okaże się, że nie potrafię pokonać takich zawodników jak Kołodziej, to nie mam czego szukać w boksie. Jeśli wygram z nim, to potem chcę walki z "Diablo" Włodarczykiem. Jeśli przegram, to kończę z tym sportem. Miałem już wcześniej propozycję boksowania z Kołodziejem, ale wtedy zmagałem się z kontuzją nogi. Teraz jestem zdrowy i wiem, że przyjechałem tu po wygraną - powiedział były mąż Laili Ali.

Bezpośrednia transmisja z gali w Nysie w Polsat Sport od 20.00 oraz Polsacie od 0.00.