Wygląda na to, że jednak nie dojdzie do walki Pawła Stępnia (1-0, 1 KO) z Norbertem Dąbrowskim (18-4, 7 KO). Pojedynek miał być częścią zaplanowanej na 20 lutego gali w Legionowie.

- Szczerze mówiąc, to o tej walce dowiedziałem się z mediów. Byłem zaskoczony tą informacją i musiało dojść do jakiegoś nieporozumienia. Od jakiegoś czasu rozmawiałem z trenerem Andrzejem Gmitrukiem, że zaboksję w połowie marca, dlatego do tej pory trenowałem lekko w Szczecinie,  dopiero w przyszłym tygodniu przyjadę do Warszawy - tłumaczy Stępień, który w grudniu zadebiutował na zawodowym ringu.

- Jeśli miałoby dojść do mojej walki z Norbertem Dąbrowskim, to chciałbym to zrobić w pełni przygotowany. Ostatnio miałem kłopoty zdrowotne, które nie zostały jeszcze do końca wyleczone. Poza tym chciałbym być do takiego pojedynku również gotowy sportowo, a do tej pory na zawodowych ringach przeboksowałem zaledwie jedną rundę - mówi pięściarz ze Szczecina.

Norbert Dąbrowski po raz ostatni boksował w lipcu ubiegłego roku, wygrywając  z Bartoszem Szwarczyńskim.