Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Wczoraj na oficjalnej konferencji prasowej we Wrocławiu, Tomasz Adamek (44-1, 28 KO), który 10 września spróbuje odebrać mistrzowski pas federacji WBC w wadze ciężkiej, Witalijowi Kliczko (42-2, 39 KO), stanął po raz pierwszy twarzą w twarz ze swoim najbliższym rywalem. Polski pięściarz, dla którego pojedynek z ukraińskim czempionem będzie najbardziej dochodowym w karierze, w wywiadzie dla onet.pl, podkreślił, iż jego największym atutem w starciu z "Doktorem Żelazna Pięść" będzie przede wszystkim szybkość.

- Stawiam na szybkość. Gdy walczy "mały" z "dużym", to zarówno on będzie niewygodny dla mnie jak i ja dla niego, dlatego też moim atutem musi być szybkość - stwierdził "Góral".

- Trzeba będzie uważać szczególnie na jego prawą rękę, bije nią bardzo mocno, wiele pojedynków kończy właśnie prawym krzyżowym i on tutaj będzie upatrywał swojej szansy - dodał Adamek.

- Czeka mnie trudne zadanie, ale trzeba mieć przysłowiowe "jaja" i wygrywać. Wchodzę do ringu z wolą zwyciężania i mam nadzieję, że będzie tak do końca mojej kariery, której nie zostało już tak wiele. Te dwa, trzy lata, chciałbym jednak jeszcze powojować - zakończył polski pięściarz.