- Tomasz Adamek jest jednym z najszybciej bijących ciężkich jakich w życiu widziałem. Szybkością z nim nie wygramy, ale uważam, Vinny ma większą siłę ciosu. Nasza taktyka - oczywiście nie będę jej zdradzał na niespełna miesiąc przed walką, ale jedno wiem na pewno - z Adamkiem można wygrać, bo kiedy traci szybkość, jest zupełnie innym pięściarzem - powiedział na otwartym treningu w Universal Boxing Gym trener Vinny'ego Maddalone (33-6, 24 KO), najbliższego rywala "Górala” .

Niby taktyki nie zdradził, ale trzeba byc wielkim znawcą boksu, by zdać sobie sprawę, iż najskuteczniejszym sposobem na odebranie szybkości rywalowi jest systematyczne obijanie jego korpusu. Czy to się uda Maddalone?  Spośród  39 walk, które stoczył pięściarz z nowojorskiego Queensu, tylko dziesięć skończyło się na kartach sędziowskich, zaś on sam nie ukrywa, że niczego innego się nie spodziewa w Prudential Center. - Ta walka nie skończy sie na punkty, bo to z pewnością faworyzowałoby Adamka - mówi pięściarz, który w równej mierze lubi byc nazywany  "prawdziwym Rocky", jak nie przyjmuje zarzutów, że jest tylko brutalem w bokserskich spodenkach.

Na treningu, podpatrywany przez fotoreportera Wojtka Kubika, choć z pewnością nie imponował przygotowaniem kondycyjnym, mając zadyszkę  już po kilku rundach z trenerem, widać było, że to doskonale  przygotowany siłowo atleta, z giętkością równą gimnastykom. Mało na technika jakim jest Adamek, ale w ringu, szczególnie w wadze ciężkiej, każdy ma swoją jedną szansę.

Maddalone, którty na co dzień prowadzi "Ringside Bar and Grill" nie ma złudzeń, kto jest na papierze lepszym bokserem, ale jest przekonany, że Adamek będzie miał problemy z jego brutalnym stylem boksowania. - On lubi się bić, ma to we krwi. Ja też. Będę pewnie musiał przyjąć dwa-trzy ciosy, zanim go raz trafię, ale taki już jestem, nie zmienię stylu po 12 latach zawodowego boksowania. Oczywiście mam nadzieję, że trafię Adamka w miarę szybko i zmiotę z ringu - mówi Maddalone.  Coś w tych porównaniach Vinny do Maddalone do Rocky'ego  jednak jest - nie tylko prowadzi jak odgrywany przez Sylvestra Stallone Rocky Balboa bar, na ringu ma tylko jedną taktykę - do przodu - ale także żonę, która nie może patrzeć jak mąż się bije. - Chowam się zwykle gdzieś na zapleczu sali, czekając jak Vinnie skończy walkę. Nie mogę patrzeć na ten jego agresywny styl walki, zawsze boję się, że coś mu się stanie  - mówi Kathy Maddalone, żona najbliższego rywala polskiego pięściarza.

Przemek Garczarczyk, ASInfo{jcomments on}