Tomasz Adamek (52-5, 30 KO) z szacunkiem wypowiada się o Joeyu Abellu (34-9, 32 KO), z którym skrzyżuje rękawice 21 kwietnia na gali Polsat Boxing Night w Częstochowie.

- Mańkut, który potwornie mocno bije. Na pewno prezentuje niewygodny dla mnie styl, a o tym, że to niebezpieczny pięściarz przekonał się dobitnie Krzysiek Zimnoch. Muszę jednak skupić się na swojej robocie i po prostu wykonać jak najlepiej swoje zadanie. Wiem, że jeśli chcę jeszcze powalczyć o najwyższe cele muszę ten pojedynek po prostu wygrać - powiedział "Góral" Polsatowi Sport.

Joey Abell przed nokautem na Krzysztofie Zimnochu we wrześniu ubiegłego roku zaliczył dwie inne "czasówki" - ze znanym polskiej publiczności Raymonem Ochiengiem i niezwyciężonym wcześniej Johnem Nofirem.