Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Adamek Bloodworth- Obaj to giganci. I jeżeli chodzi o gabaryty, i umiejętności, i osiągnięcia. O którymkolwiek z Kliczków byśmy rozmawiali, muszę użyć określenia "wielki bokser" mówi trener Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) Roger Bloodworth w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".

Przegląd Sportowy: W kwietniu Tomasz Adamek ma walczyć z Kevinem McBride'em. To dobra rozgrzewka przed planowanym na wrzesień pojedynkiem Polaka z Władymirem Kliczką?
Roger Bloodworth:
Na tym poziomie żadnej walki nie można traktować jako rozgrzewkę. Nie wiem, czy kontrakt na starcie z McBridem został już podpisany. Wiem, że trwały rozmowy. I wiem, że Tomasz musi stoczyć taki pojedynek, zanim jesienią wejdzie do ringu z Kliczką.

PS: We wrześniu ma się odbyć w Polsce pojedynek Adamka z Władymirem o pasy mistrza świata federacji IBF i WBO w kategorii ciężkiej. Jeżeli młodszy z Kliczków nie będzie mógł walczyć, to zastąpi go Witalij, mistrz WBC. Wreszcie, czy jednak za wcześnie na tak ogromne wyzwanie?
RB:
Nie myślę w tych kategoriach. Czy Tomasz będzie gotowy, czy nie będzie, wejdzie do ringu.

PS: Jak to "będzie czy nie będzie"? Proszę nie straszyć polskich kibiców.
RB:
Spokojnie, to taki mały żart. Podpisali kontrakt, więc Adamek będzie przygotowany. Musi, prawda?

PS: Lepiej walczyć z Władymirem czy ze starszym Witalijem?
RB:
Obaj to giganci. I jeżeli chodzi o gabaryty, i umiejętności, i osiągnięcia. O którymkolwiek z Kliczków byśmy rozmawiali, muszę użyć określenia "wielki bokser".(...)

PS: Właśnie - wielu rywali Kliczków przegrywa z nimi już w szatni, zanim wejdą do ringu. Nie wytrzymują napięcia. Adamek wytrzyma? Jest aż takim twardzielem?
RB:
To nie będzie żaden problem, Adamek jest człowiekiem bardzo pewnym siebie. Według mnie niektórzy podpisują papiery na pojedynki z Kliczkami, a tak naprawdę nie chcą z nimi walczyć. Oszukują siebie i kibiców. Skoro nie jesteś pewny siebie, nie zamierzasz wygrać, to nie zawracaj głowy sobie i innym! Tomasz powiedział mi, że chce tej walki. I zwycięstwa.

Rozmawiał Rafał Kazimierczak

Więcej w środowym „Przeglądzie Sportowym".{jcomments on}