Evander Holyfield przegrał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie z Vitorem Belfortem w walce wieczoru gali organizowanej w Hollywood. Blisko 59-letni były mistrz świata dwóch kategorii wagowych był raz liczony, zanim pojedynek został przerwany.

Belfort był zdecydowanie szybszy od rywala, który nie nadążał za jego akcjami. Holyfield najpierw wylądował na deskach po własnym przestrzelonym ciosie, a chwilę później był liczony po skutecznej akcji przeciwnika. Były pięściarz źle reagował na każdy zadany przez Belforta cios.

Kiedy Holyfield podniósł się po nokdaunie, był mistrz UFC wagi półciężkiej ruszył zdecydowanie do przodu. Belfort doprowadził do celu kilka uderzeń, a sędzia w obawie o zdrowie nieporadnie broniącego się Holyfielda przerwał rywalizację.

Podczas tej samej gali doszło do walki Andresona Silvy z Tito Ortizem. Walka również zakończyła się już w pierwszej rundzie. Ortiz od pierwszego gongu mocno zaatakował, ale Brazylijczyk przepuszczał jego akcje i skutecznie kontrował. Silva ostatecznie znokautował przeciwnika po kombinacji dwóch ciosów sierpowych.

W Hollywood kibice zobaczyli w akcji ponownie Davida Haye'a (29-4, 26 KO), który wygrał jednogłośnie na punkty z Joe Fournierem (9-1, 7 KO). Po ośmiu rundach sędziowie punktowali 80-72 i dwukrotnie 79-71 dla byłego czempiona dwóch kategorii wagowych.