Boksujący w wadze ciężkiej Adam Kownacki (20-2, 15 KO) zbliża się do finałowych momentów przygotowań przed walką z Alim Demirezenem (16-1, 12 KO). Pojedynek będzie jedną z głównych atrakcji gali, która odbędzie się 30 lipca w Nowym Jorku.

Dla Polaka będzie to powrót na ring po dwóch porażkach z Finem Robertem Heleniusem. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat Kownacki zaboksuje także w nowojorskiej Braclays Center, gdzie odbyła się większość jego pojedynków w ostatnich latach.

- Wspaniale jest wrócić do Barclays Center. Nie mogę się doczekać, kiedy tam wrócę. Jestem gotowy, aby stanąć w kolejce i zapracować sobie na kolejny duży pojedynek - mówi "Baby Face".

- W ostatnim czasie musiałem popracować nad pracą nóg i trzymaniem rąk w górze. W walce z Demirezenem muszę boksować intelgentnie. Jedno uderzenie może wszystko zmienić. W obu walkach z Heleniusem zabrakło tochę szczęścia. Starałem się jak najlepiej wykorzystać swoje atuty i zostawić serce w ringu. To była lekcja życia - dodaje Kownacki.

Główną atrakcją gali w Nowym Jorku będzie pojedynek byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych Danny'ego Garcii z Jose Benavidezem Jr. Kibice zobaczą w akcji także Sergieja Derewianczenkę i Vito Mielnickiego.