Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Maciej Miszkiń, jeden z największych w Polsce (a może i na świecie) fanów Saula Alvareza (57-2-2, 39 KO) skomentował na Twitterze porażkę "Canelo" z Dimitrim Biwołem (20-0, 11 KO). 

"Handsome" ocenił, że przyczyną przegranej Meksykanina mogły być zbyt duża pewność siebie i wiara w wygraną zbyt prostym sposobem. 

- Pycha zawładnęła całym obozem Canelo. Drugi raz rzucili się na walkę w nie swoim limicie bez pomysłu jak ją wygrać. Co oni chcieli pójść i złamać takiego championa jak Bivol sama siłą, nie boksując, nie wchodząc mu w akcje? Bezradny jak z Floydem. Wygrał 2 max 3 rundy - napisał Miszkiń.