Manny Pacquiao (61-7-2, 38 KO) nie kryje ,że bardzo chętnie po raz drugi skrzyżowałby rękawice ze swoim pogromcą z 2015 roku Floydem Mayweatherem Jr (50-0, 27 KO). "Money" póki co jednak nie sprawia wrażenia zainteresowanego ponowną konfrontacją z Filipińczykiem.
Pacquiao postawę swojego dawnego rywala skomentował w nieco prowokacyjnym tonie, najwyraźniej próbując zagrać Mayweatherowi na jego ambicji.
- Ja chcę po prostu nadal walczyć z najlepszymi. Jeśli Floyd nie może już boksować na moim poziomie, to oczywiście powinien pozostać na emeryturze - stwierdził "Pacman", który w niedzielę wpadł na Mayweathera na meczu NBA w Los Angeles, dzieląc się nagraniem ze spotkania w mediach społecznościowych.