Aleks Krasiuk poinformował, że bez względu na pojawiające się w mediach informacje, Filip Hrgovic będzie musiał poczekać na swoją szansę walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.

Chorwat jest oficjalnym pretendentem do tytułu mistrzowskiego federacji IBF, który należy do Oleksandra Usyka. Zdaniem Krasiuka, najpierw Ukrainiec będzie musiał podjąć się obowiązkowej obrony tytułu federacji WBA, gdzie oficjalnym pretendentem jest Daniel Dubois.

- WBA ma pierwszeństwo i to nie podlega dyskusji. Taka kolejność została ustalona, a przedstawiciele WBA przypomną o tym federacji IBF w oficjalnym piśmie. Hrgovic dostanie swoją szansę, ale później - powiedział Krasiuk.

Zanim Usyk będzie mógł pomyśleć o obowiązkowych obronach posiadanych tytułów, przystąpi do walki unifikacyjnej z Tysonem Furym. Ten pojedynek ma odbyć się wiosną w Arabii Saudyjskiej.