Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dillian Whyte (27-2, 18 KO) nie wierzy, że prawdziwym powodem wycofania się Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z rewanżu planowanego na 21 listopada było zakażenie koronawirusem. 

- Osobiście nie sądzę, by chodziło o Covid. Myślę, że po prostu potrzebował więcej czasu na dojście do siebie, bo mocno oberwał w pierwszej walce. Teraz wziął sobie trochę wolnego - stwierdził "The Body Snatcher" w rozmowie ze Sky Sport. 

Według informacji promotora Powietkina Andrieja Riabinskiego Rosjanin ostatnie dni spędził w szpitalu. Aktualnie jest już w domu, ale z powrotem do treningów musi się wstrzymać 2-3 tygodni i nie wiadomo, czy będzie gotów do walki z Whytem 30 stycznia (nowy roboczy termin rewanżu).

Pierwszy pojedynek Powetkina z Whytem zakończył się zwycięstwem "Saszy" przez nokaut. Stawką boju były pasy WBC Interim i WBC Diamond wagi ciężkiej.