Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Przygotowania mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (35-0, 34 KO) do walki z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO) dobiegają końca. Amerykanin zakończył kolejny tydzień sparingów. W ostatnich dniach Wilderowi na sali treningowej pomagali m.in. Ed Fountain (12-2, 5 KO), Jason Bergman (25-11-2, 16 KO), Jerry Forrest (10-2, 9 KO) i LaRon Johnson (10-0, 10 KO). Pojedynek "Bronze Bombera" ze "Szpilą" będzie główną atrakcją zaplanowanej na 16 stycznia gali w Nowym Jorku, gdzie wystąpią także m.in. Maciej Sulęcki i Adam Kownacki.

Add a comment

Niepokonany na zawodowych ringach LaRon Michell (10-0, 10 KO) jest jednym ze sparingpartnerów mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (35-0, 34 KO), który przygotowuje się do walki z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO). Wcześniej Wilder sparował m.in. z Jasonem Bergmanem i Joeyem Dawejko.

30-letni Amerykanin do starcia ze "Szpilą" przygotowuje się w rodzinnej Tuscaloosie. Polak formę szlifuje z kolei w teksańskim Stafford, gdzie jego sparingpartnerami są m.in. Eric Molina i John Wesley Nofire.

Pojedynek Wildera ze Szpilką odbędzie się 16 stycznia w Nowym Jorku. Podczas tej samej gali wystąpią m.in. Maciej Sulęcki i Adam Kownacki.

Add a comment

17 stycznia Deontay Wilder zamierza świętować pierwszą rocznicę zdobycia tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej. 16 stycznia w Nowym Jorku Artur Szpilka zrobi wszystko, aby licznik zatrzymał się na 364 dniach.

Pisano, że 16 stycznia zmierzy się pan z Shannonem Briggsem, Amirem Mansourem lub Wiaczesławem Głazkowem. Czy Szpilka jest najlepszy z tego grona?
Deontay Wilder: Każdy z tych bokserów miałby do pokazania coś wartościowego. Jasne, że chciałbym walczyć z najwyżej notowanymi rywalami, ale teraz okazało się to niemożliwe. Najlepszym zastępstwem za Głazkowa był Artur. Tak uznali moi ludzie i ja im wierzę.

Zdenerwował się pan na Artura za jego wywiad dla telewizji Showtime, w którym zapowiedział skopanie pańskiego tyłka i stwierdził, że Deontay Wilder nie wie, co robi?
Nie, gadanie rywali nigdy mnie nie wnerwia. Każdy człowiek ma prawo wygłosić opinię, bokser też. Jednak... Przechwałki przed walką, a wykonanie porządnej pracy w ringu to dwie totalnie różne rzeczy. Niech każdy promuje się jak chce, lecz kiedy znajdzie się ze mną w ringu, sprawy przybiorą mniej ciekawy obrót. Obiecuję to. Mam nadzieję, że Szpilka będzie miał coś do zaoferowania, nie tylko gadanie.

Naprawdę sądzi pan, na podstawie walki Szpilka – Jennings, że pretendent jest słaby pod względem mentalnym i nie ma serca do walki? Taką pana wypowiedź przeczytaliśmy.
Kiedy Szpilkę dopadają kłopoty, staje się trochę niezdarny, słabnie mentalnie i woli, żeby walka się skończyła. Sądziłem, że z Jenningsem poradzi sobie lepiej. Zobaczyłem jednak, że słabnie w późniejszych rundach, a Bryant coraz mocniej go naciska. Wyglądało to tak, jakby Artur stracił serce do walki i wolał, żeby było już po wszystkim. Serca do walki nie wyćwiczysz. Albo je masz, albo nie. Myślę, że Szpilka nie jest silny psychicznie.

Jest pan nazywany mistrzem, który nadal musi się uczyć. Uważa się pan za kompletnego zawodnika, czy jest świadomy niedoskonałości w swoim rzemiośle?
Gdybym w którymś momencie przestał uczyć się boksu, to byłby mój koniec. Boks sprawia mi przyjemność właśnie dzięki nieustannemu procesowi nauki. Zgodzę się więc, że jestem mistrzem, który wciąż się uczy. Gdybym tego nie chciał, musiałbym dać sobie spokój z boksem.

W 2016 roku minie 20 lat od wspaniałych walk Amerykanina Riddicka Bowe'a z Polakiem Andrzejem Gołotą, które wstrząsnęły wagą ciężką. Pierwsza z nich odbyła się w Nowym Jorku. Miał pan wtedy 11 lat. Czy pamięta pan te walki?
Oj, nie. O tym nie porozmawiamy.

Chciałby pan, żeby w Barclays Center było biało-czerwono od naszych narodowych flag, jak dwadzieścia lat temu w Madison Square Garden?
Pewnie, że tak. Chciałbym to zobaczyć! Niech wasi kibice przybywają i niech dopingują Szpilkę. A jeśli są tacy, którzy wolą mnie, niech wspierają „Bomb Zquad” Deontaya Wildera. Niech Polacy machają swoimi flagami, niech się w nie przystroją, niech wykonują narodowe przyśpiewki. Chcę, żeby to był pamiętny wieczór. 16 stycznia! Oby Szpilka przystąpił do walki z wiarą, że zostanie pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej. Lubię walczyć z facetami z różnych państw. Szczególnie wtedy, gdy oni mogą zrobić coś jako pierwsi w swoim kraju, dokonać historycznego wyczynu. Wtedy są zdeterminowani, mogą stoczyć najlepszą walkę w życiu. Niech Szpilka będzie tak zmotywowany, jakby to była jego ostatnia szansa na pas, jakby wiedział, że w życiu więcej jej nie dostanie. Niech wykorzysta tę szansę najlepiej, jak umie. Ja jestem mistrzem i zamierzam go zdemolować. Muszę zniszczyć każdego, kto staje na mojej drodze. W ringu czuję się dziki jak lew, ring jest moją dżunglą. Chcę wielkiej walki. Niech Polacy przeżyją wspaniałe widowisko, w wyniku którego pokonam Artura Szpilkę. Gdy to już się stanie, polscy fani powinni zostać ze mną i towarzyszyć mi w podróży, w mojej drodze do zostania niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej.

Pełna treść rozmowy w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (35-0, 34 KO) zapowiada, że w tym roku jego świątecznym prezentem będzie nokaut, który kibice zobaczą w zaplanowanej na 16 stycznia walce z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali w Nowym Jorku, gdzie wystąpią również m.in. Maciej Sulęcki i Adam Kownacki.

Add a comment

Deontay Wilder (35-0, 34 KO) korzysta z pomocy kilku sparingpartnerów w czasie przygotowań do walki z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO). Amerykaninowi w sesjach sparingowych pomagali do tej pory m.in. Joey Dawejko i Jason Bergman. Starcie ze "Szpilą" dla Wildera będzie pierwszą konfrontacją z pięściarzem leworęcznym od blisko trzech lat.

Add a comment

Pomiędzy mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO) a Tysonem Furym (25-0, 18 KO) iskrzy już od dawna, jednak od chwili gdy Brytyjczyk pokonał Władimira Kliczkę, odbierając mu trzy mistrzowskie pasy, ewentualny pojedynek dwóch dwumetrowców wyraźnie zyskał na wartości, zarówno sportowo jak i marketingowo. 

"Bronze Bomber" w rozmowie ze Sky Sports zadeklarował, że gotów jest na walkę z Furym. Amerykanin dodał, że niedawno zyskał dodatkową motywację, by pobić gadatliwego Wyspiarza. Wilderowi nie spodobały się jego zdaniem obraźliwe wypowiedzi olbrzyma z Wilmslow pod adresem legendy królewskiej dywizji Lennoxa Lewisa.

- Myślę, że to może być największa walka do zrobienia, jeśli on zachowa swoje pasy - powiedział czempion z Alabamy. - A teraz nawet jeszcze większa, po tym co powiedział na temat Lennoxa Lewisa. Spuszczę mu lanie za Lennoxa!

Żeby jednak móc realnie myśleć o unifikacyjnym boju z Furym, Wilder musi najpierw pokonać 16 stycznia Artura Szpilkę (20-1, 15 KO). "Bronze Bomber" nie ma jednak żadnych wątpliwości, że nadal będzie kroczył zwycięską ścieżką.

- Mówiłem to wcześniej i powtórzę to: to jest moja misja! I nikt mnie nie zatrzyma, obiecuję, nikt! Nie obchodzi mnie, jak pewni siebie oni są, kogo mają w narożniku, że poświęcili swoje życie dla boksu. Ja nie muszę u siebie zmieniać niczego, bo od samego początku robię wszystko, jak należy - zarzeka się mistrz świata World Boxing Council.

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (35-0, 34 KO) wziął udział w otwartym treningu przed walką z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO). Amerykanin w obecności kamer pokazał jak zamierza boksować z leworęcznym Polakiem na gali, która odbędzie się 16 stycznia w Nowym Jorku.

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (35-0, 34 KO) rozpoczął kilka dni temu sparingi przed zaplanowaną na 16 stycznia walką z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO). Amerykanin otwarcie mówi, że chciałby wygrać z Polakiem przed czasem, dokonując tego w widowiskowym stylu.

- Bardzo chcę efektownie znokautować Szpilkę - mówi Wilder portalowi Boxingscene.com. Chciałbym widzieć, że po moim ciosie on pada na matę i dostaje drgawek. Albo jak jego głowa mocno odbija się od maty ringu w momencie upadku na deski po nokautującym ciosie. Coś jak miejsce zbrodni, kiedy on już leży tylko po to, żeby przyszli i obrysowali go dookoła kredą, jeśli rozumiecie o co mi chodzi - tłumaczy "Bronze Bomber".

- Generalnie chcę dać dobrą walkę. Taką, żeby ludzie potem wspominali ją do końca roku. Pokażę na Szpilce co czeka każdego, kto stanie na mojej drodze - deklaruje Wilder, który pas mistrzowski WBC dzierży od stycznia, a do tej pory bronił do udanie dwukrotnie.

Add a comment

25-letni Joey Dawejko (16-4-2, 9 KO) jest jednym ze sparingpartnerów mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (35-0, 34 KO), który przygotowuje się do walki z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO). Pięściarze skrzyżują rękawice 16 stycznia na rewelacyjnie zapowiadającej się gali telewizji Showtime w Nowym Jorku.

Notowania mającego polskie korzenie Dawejko w ostatnich dwóch latach znacząco poszły w górę. Ostatni pojedynek Filadelfijczyk, który potrafi boksować z odwrotnej pozycji, stoczył w sierpniu, nokautując już w pierwszej rundzie Natu Visinię.

Wilder do starcia ze Szpilką trenuje w rodzinnej Alabamie. Polak swoją formę szlifuje w teksańskim Stafford pod okiem Ronniego Shieldsa.

Add a comment

Według agencji TASS mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC Deontay Wilder (35-0, 34 KO) żąda za walkę w Rosji z obowiązkowym challengerem Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) gaży rzędu 20 milionów dolarów.

Agencja powołuje się na rozmowę z promotorem pretendenta Andriejem Riabińskim, w której dokładne cyfry co prawda nie padają, ale pojawia się sugestia, że honorarium dla Amerykanina miałoby być zbliżone do tego, jakie w 2013 roku za starcie z Powietkinem w Moskwie otrzymał Władimir Kliczko (17 milionów dolarów). Riabiński zaznacza jednak, że priorytetem dla niego pozostaje dogadanie się z obozem mistrza i organizacja walki w Stanach Zjednoczonych.

- Jeśli wygramy przetarg, Wilder nie będzie miał wyboru i będzie musiał do nas przyjechać albo straci pas - podkreśla szef grupy Mir Boksa. - Jeśli przetargu nie będzie, bo dojdziemy do porozumienia, to będę się skłaniał ku temu, by pojedynek odbył się w Ameryce. 

- Jesteśmy gotowi jechać do Ameryki, ale także chętnie zobaczymy Deontaya u nas. Z naszej strony wszystko będziemy rozgrywać uczciwie - dodał Andriej Riabiński.

Aleksander Powietkin w swoim ostatnim występie, w listopadzie, zastopował Mariusza Wacha. Deontay Wilder, by myśleć o walce z Rosjaninem, 16 stycznia musi pokonać Artura Szpilkę.

Add a comment

Cały pięściarski świat już ogłosił, że Artur Szpilka (20-1, 15 KO) będzie kolejnym przeciwnikiem mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (35-0, 34 KO). Pojedynek miałby się odbyć 16 stycznia w nowojorskiej hali Barclays Center. Tymczasem wciąż jeszcze nie ma oficjalnej informacji.

Czy zatem dojdzie do tego starcia? - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Fakty są takie, że Artur jest bardzo wysoko notowany w rankingach, a do tego jest bardzo mocno rozpoznawalny w Stanach Zjednoczonych. Jest też szanowany przez amerykańskich ekspertów. I to powoduje, że jest jednym z faworytów do takiej walki - powiedział Andrzej Wasilewski, współwłaściciel Sferis KnockOut Promotions i współpromotor Szpilki, w rozmowie z Eurosport.Onet.pl

W świecie mediów walka zatem już jest, ale oficjalnie jej nie ma. Trzeba zatem jeszcze trochę poczekać, choć pewnie niespodzianki nie będzie. Oficjalnie ogłosi to zapewne niebawem należąca do Ala Haymona Premier Boxing Champions. Gdyby zatem rzeczywiście doszło do tej walki, to czy przypadkiem nie za szybko Szpilka otrzymałby tak olbrzymią szansę?

- Od wielu miesięcy rozmawiamy o bardzo poważny walkach dla Artura. Gdyby udało mu się zawalczyć z Wilderem o pas najważniejszej federacji w boksie zawodowym, to byłbym bardzo szczęśliwy - przyznał Wasilewski.

Cały tekst na Eurosport.onet.pl >>

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (35-0, 34 KO) jest poirytowany faktem, że na sześć tygodni przed planowaną na 16 stycznia obroną tytułu nie zna jeszcze nazwiska rywala. Winą za taki stan rzeczy Amerykanin obarcza Wiaczesława Głazkowa (21-0-1, 13 KO), który kilka dni temu wycofał się z walki, wybierając pojedynek o tytuł IBF.

- To frustrujące - mówił podczas sobotniej konferencji prasowej "Bronze Bomber". - Masz rywala notowanego wysoko przez wszystkie federacje, dogadujesz walkę przez kilka miesięcy, a oni nagle, gdy nadarza się okazja, wybierają łatwiejszą ścieżkę.

- To jest moim zdaniem wielki brak szacunku i profesjonalizmu, jednak obojętnie, jak to się potoczy, postaramy się o jak najlepszego przeciwnika dla mnie na 16-go. Ja ze swojej strony mogę tylko przeprosić kibiców - dodał Wilder, który nie kryje, że plany ma bardzo ambitne.

- Zamierzam zunifikować pasy w wadze ciężkiej, to jest mój główny cel. Ktokolwiek wyjdzie ze mną do ringu, dostanie baty! - odgrażał się olbrzym z Tuscaloosy, mający na koncie dwie udane obrony pasa World Boxing Council.

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (35-0, 34 KO) w trybie pilnym szuka rywala na 16 stycznia po tym, jak z walki z nim wycofał się Wiaczesław Głazkow (21-0-1, 13 KO). W ostatnich dniach swoją kandydaturę na challengera zgłosił rodak "Bronze Bombera" Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO). Wilder na konfrontację z zawodnikiem z Brooklynu jest otwarty, jednak podkreśla, że musiałby on zgodzić się na testy antydopingowe i zaakceptować oferowaną mu gażę.

- Shannon Briggs to jedyna osoba, która mogłaby uratować tę galę - stwierdził w rozmowie z TMZ Sport olbrzym z Alabamy, dodając: - Ale czy on zaakceptuje pieniądze, które możemy mu zapłacić? Shannon wyobraża sobie, że jest kimś więcej, niż jest w rzeczywistości. 

44-letni Shannon Briggs, mający już w swoim dorobku pas WBO, od wielu miesięcy bezskutecznie próbował doprowadzić do swojej walki z Władimirem Kliczką, jednak po utracie przez Ukraińca tytułów mistrzowskich na rzecz Tysona Fury'ego pozostał "na lodzie". Briggs i Wilder mieli już okazję pokłócić się poza ringiem i można przypuszczać, że ich starcie mogłoby się dobrze sprzedać.

Add a comment

Deontay Wilder (35-0, 34 KO) dwa dni z rzędu promował w Nowym Jorku swoją zaplanowaną na 16 stycznia walkę w obronie pasa WBC wagi ciężkiej, ale póki co wciąż nie wiadomo, kto będzie jego rywalem.

W piątek olbrzym z Alabamy spotkał się z dziennikarzami w słynnym nowojorskim Gleason's Gym, w sobotę zaś zaprosił przedstawicieli mediów na konferencję prasową. Nazwisko oponenta jednak nie padło. Statystyczny portal pięściarski Boxrec.com podawał co prawda przez jakiś czas, że Wilder zaboksuje z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO), ale ani Amerykanin ani Polak walki nie potwierdzają. Ostatecznie "Szpila"  po kilkunastu godzinach zniknął z internetowej "rozpiski" mistrza WBC.

Inne nazwiska pojawiające się w kontekście styczniowego pojedynku "Bronze Bombera" to Amir Mansour (22-1, 16 KO) i Hughie Fury (18-0, 10 KO). Przeciwnikiem Wildera pierwotnie miał być Wiaczesław Głazkow (21-0-1, 13 KO), który jednak wycofał się, wybierając opcję walki o pas IBF.

Add a comment

Deontaya Wildera (35-0, 34 KO) 16 stycznia czeka dobrowolna obrona pasa WBC wagi ciężkiej, a wiosną walka z oficjalnym challengerem Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO), jednak Amerykanin myśli już o unifikacyjnym boju z Tysonem Furym (25-0, 18 KO), który od ubiegłej soboty jest czempionem federacji WBA, WBO i IBF. "Bronze Bomber" jest przekonany, że z konfrontacji z Furym wyszedłby zwycięsko, a wygraną odniósłby w imponującym stylu. 

- To będzie dla niego straszne. Zniszczę go tak, że go własna matka nie pozna - stwierdził Wilder w rozmowie z TMZ Sports zapytany o możliwe starcie z Furym. - Nie mogę się doczekać. On może sobie mówić co chce na mój temat, ale gdy przyjdzie dzień walki, w ringu będę tylko ja i on, nie będzie żadnych zastępców ani planów awaryjnych. Oczywiście to całe jego gadanie dolewa oliwy do ognia, ale i tak go spotka kara. Ja działam jak mafia, nie gadam za dużo, pozwalam by moje czyny mówiły za mnie.

Olbrzym z Alabamy skomentował też wokalne popisy Fury'ego, który po pokonaniu w sobotę Władimira Kliczki zaśpiewał w ringu piosenkę dla swojej żony. - Po naszej walce na pewno znów będzie jej śpiewał, bo ona będzie chciał go zostawić po tym, jak zmasakruję mu twarz - oświadczył Deontay Wilder.

Add a comment

Wiaczesław Głazkow (21-0-1, 13 KO) jest dziś głównym rozgrywającym na szczycie bokserskiej wagi ciężkiej. Niepokonany Ukrainiec ma szanse walczyć o dwa mistrzowskie pasy, WBC lub IBF - na którą opcję się zdecyduje jeszcze nie wiadomo.

"Car", będący od marca oficjalnym challengerem International Boxing Federation, otrzymał niedawno propozycję boksowania z czempionem World Boxing Council Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO). Decyzji jeszcze nie podjął, a czas nagli, bo na sobotę zaplanowana jest konferencja prasowa "Bronze Bombera", anonsujaca walkę, która odbędzie się 16 stycznia.

Problem w tym, że federacja IBF nakazała dwa dni temu rozpoczęcie negocjacji na temat pojedynku pomiędzy Głazkowem a nowym mistrzem Tysonem Furym (25-0, 18 KO), który jednak bardziej niż z Głazkowem woli bić się (po raz drugi) z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) i deklaruje gotowość do zwakowania pasa.

Co jeśli Fury wobec presji federacji faktycznie zrzeknie się tytułu IBF? Głazkow zaboksuje o mistrzostwo świata z najwyżej notowanym w rankingu pięściarzem, a tym jest obecnie Chareles Martin (22-0-1, 20 KO), przy czym należy zaznaczyć, że Amerykanin nie uzyska automatycznie statusu challengera, bo w grudniu czeka go jeszcze pojedynek z Dominikiem Breazealem (16-0, 14 KO), co ciekawe anonsowany niedawno przez federację WBO jako eliminator.

A co gdyby Głazkow zdecydował się jednak na bój z Wilderem o pas WBC? Być może wówczas IBF przestałaby naciskać na Fury'ego, choć pamiętać należy, że ostatnia obowiązkowa obrona IBF w wadze ciężkiej miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku, a rewanż Fury'ego z Kliczką odbyć ma się na przełomie maja i czerwca.

Add a comment

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (35-0, 34 KO) nie był pod wrażeniem sobotniej wygranej Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) w walce o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). "Bronze Bomber" w rozmowie z radiem BBC stwierdził, że pojedynek w Dusseldorfie był niezbyt emocjonujący i zadeklarował gotowość do skrzyżowania rękawic z nowym czempionem. 

- To była jedna z najnudniejszych walk w historii światowej wagi ciężkiej - powiedział dwumetrowiec z Alabamy. - Nie chcę odbierać nic Tysonowi, bo zwycięstwo to zwycięstwo, czy ładne czy brzydkie, jednak zwycięstwo, ale tam w ringu było więcej tańca niż walki. To był raczej konkurs tańca niż pojedynek. Nie tego spodziewa się ktoś, kto włącza w telewizji walkę o mistrzowstwo świata. Myślisz, że będą się lać a nie tańczyć.

- Mam z kimś boksować w styczniu, a potem chciałbym walki unifikacyjnej i wiecie co, nie miałbym nic przeciw temu, by polecieć na nią do Wielkiej Brytanii - oświadczył Deontay Wilder, który na swoim koncie ma już dwie udane obrony pasa World Boxing Council.

Add a comment

Prezydent WBC Mauricio Sulaiman wyjaśnił w rozmowie z World Boxing News, dlaczego mistrz świata wagi ciężkiej Deontay Wilder (35-0, 34 KO) otrzymał zgodę na kolejną dobrowolną obronę tytułu. "Bronze Bomber" na ring powrócić ma 16 stycznia, prawdopodobnie starciem z Wiaczesławem Głazkowem (21-0-1, 13 KO), choć od maja status oficjalnego challengera należy do Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO). 

- Należy zauważyć, że Powietkin jako obowiązkowy pretendent otrzymał propozycję walki zaraz po starciu Wildera z Johannem Duhaupas we wrześniu - stwierdził Sulaiman. - W tym czasie Powietkin miał już zaplanowaną na 4 listopada obronę pasa WBC Silver przeciw Wachowi i zostaliśmy poinformowani, że będą gotowi na pojedynek na przełomie kwietnia i maja. 

- Właśnie z tego powodu WBC zatwierdziło dobrowolną obronę Wildera na 16 stycznia. Nie byłoby w porządku wobec mistrza, by musiał tyle czasu czekać na challengera - dodał szef World Boxing Council.

Add a comment

Wygląda na to, że Wiaczesław Głazkow (21-0-1, 13 KO) jest najpoważniejszym kandydatem do walki z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO), który wróci na ring 16 stycznia podczas gali w Nowym Jorku.

- Nie dostaliśmy jeszcze kontraktu do podpisania, ale wiem, że rozmowy w tej sprawie są prowadzone, a my bardzo chcemy tej walki  - zdradził w rozmowie z ESPN.com Egis Klimas, menadżer Ukraińca.

Głazkow jest także oficjalnym pretendentem do tytułu mistrzowskiego federacji IBF, co oznacza, że ma zagwarantowaną walkę z Władymirem Kliczko. Głazkow musiałby jednak czekać na ringowe spotkanie ze swoim rodakiem kilka miesięcy i prawdopodobnie zrezygnuje z wcześniejszych planów na rzecz pojedynku z Wilderem.

Add a comment

Podczas zakończonej w Chinach dorocznej konwencji Wordl Boxing Council poinformowano, że Deontay Wilder (35-0, 34 KO) walkę w obowiązkowej obronie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) stoczy na przełomie kwietnia i maja. Trener i menadżer "Bronze Bombera" Jay Deas w rozmowie z portalem alabama.com wyjaśnił, że termin walki zależny jest od decyzji obozu challengera, zaś jego podopieczny w 16 stycznia chciałby stoczyć jeszcze jedną walkę z zawodnikiem wybranych z czołowej 15-tki WBC.

 - Jak będą gotowi, to będą, my nie będziemy na nikogo czekać - oświadczył Deas, dodając: - Chcieliśmy [w styczniu] boksować z Powietkinem, ale będziemy musieli poszukać kogoś innego wysoko notowanego w rankingu. To oni opóźniają walkę, nie my!

Styczniowy pojedynek z udziałem Wildera rozegrany zostanie najprawdopodobniej w nowojorskiej hali Barclays Center. Choć na razie nie wiadomo, z kim miałby się spotkać olbrzym z Tuscaloosy, na jednym z amerykańskich forów bokserskich pojawiły się plotki o starciu... Wilder - Szpilka.  

Add a comment

16 stycznia na ring powrócić ma mistrz świata WBC Deontay Wilder (35-0, 34 KO). Amerykanin zmierzy się z nieznanym jeszcze rywalem, by na przełomie kwietnia i maja stanąć do walki z obowiązkowym pretendentem Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO). Teoretycznie do starcia Wildera z Powietkinem mogło dojść dużo wcześniej, jednak ekipa Rosjanina zadeklarowała swoją gotowość do mistrzowskiego starcia dopiero na wiosnę. 

Tymczasem olbrzym z Tuscaloosy już snuje plany, na kolejne pojedynki. Jak zapewnia, po zwycięstwie nad Powietkinem nie będzie zbyt długo odpoczywał od boksu.

- Gdy zleję tyłek Powietkinowi, dwa miesiące później chcę bronić mojego tytułu - stwierdził "Bronze Bomber" w rozmowie z worldboxingnews.net, dodając, że zamierza być aktywnym czempionem: - Ja kocham boks, kocham swoją pracę, nieważne czy walka jest łatwa czy trudna.

Deontay Wilder, który pas WBC zdobył w styczniu, zaliczył do tej pory dwie zwycięskie dobrowolne obrony - z Erikiem Moliną i Johannem Duhaupas.  Aleksander Powietkin wczoraj na ringu w Kazaniu zastopował w dwunastej rundzie Mariusza Wacha, zachowując pas WBC Silver.

Add a comment