Dan Rafael nie dziwi się doniesieniom o możliwym fiasku rozmów w sprawie organizacji latem walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) i Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO).
- Nie jestem zaskoczony, że wygląda to tak, jakby do pojedynku Fury - Joshua miało nie dojść - napisał na Twitterze amerykański ekspert dziennikarz. - Zawsze powtarzam ludziom, którzy się dopytują o walki i są nimi podekscytowani, by nigdy rozbudzać przedwcześnie nadziei. Przenigdy.
- Ja zawsze pozostaję sceptyczny, a gdy ten sceptycyzm okazuję, jestem nazywany hejterem. Nie, po prostu siedzę w tym długo i wiem, że nie należy się zawczasu ekscytować, bo ostatecznie najczęściej jesteśmy robieni w konia - dodał Rafael.
Gdyby wbrew ostatnim zapewnieniom Eddiego Hearna nie udało się zakontraktować na sierpień starcia Fury'ego z Joshuą, "Król Cyganów" prawdopodobnie powróciłby do pomysłu trzeciej walki z Deontayem Wilderem, a AJ skrzyżował rękawice z Oleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO).