Saul Alvarez (58-2-2, 39 KO) potwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że walką pierwszego wyboru na wrzesień jest  dla niego rewanż z Dimitrim Biwołem (21-0, 11 KO). 

Meksykanin dodał jednak, że jeśli z jakichś przyczyn starcie z Biwołem nie mogłoby dojść do skutku, rozważy pojedynek z obowiązkowym challengerem do pasa WBC wagi superśredniej Davidem Benavidezem (27-0, 23 KO).

Wcześniej "Canelo" zaboksuje jeszcze w maju, krzyżując rękawice na gali w rodzinnym Meksyku z Johnem Ryderem (32-5, 18 KO).

W minioną sobotę David Benavídez (27-0, 23 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Caleba Planta, zostając (póki co jeszcze nieoficjalnie) obowiązkowym pretendentem do pasa WBC wagi superśredniej należącego do Salua Alvareza (58-2-2, 39 KO). Pojedynek z "Canelo" to jednak nie jedyna opcja, jaką obecnie ma "stole" tymczasowy czempion World Boxing Council. 

W gronie pięściarzy współpracujących z projektem Premier Boxing Champions jest co najmniej trzech, którzy zestawieni z "Meksykańskim Potworem" mogliby stworzyć dobre widowisko. 

Pierwszą alternatywą dla Alvareza jest "zwykły" mistrz WBA David Morrell (8-0, 7 KO) - pojedynek Kubańczyka z Benavidezem jako ostateczny eliminator do Alvareza zaproponował wczoraj szef World Boxing Association Gilberto Mendzoza. Dwóch innych potencjalnych oponentów Benaviza to Demetrius Andrade (32-0, 19 KO) i Jeramll Charlo (32-0, 22 KO).

W pojedynku wieczoru gali w Las Vegas, którego stawką było tymczasowe mistrzostwo WBC i status obowiązkowego pretendenta WBC wagi superśredniej, Davis Benavídez (27-0, 23 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Caleba Planta (22-1, 13 KO). 

Pierwsza część walki była wyrównana, jednak w późniejszych rundach presja Benavideza przyniosła efekt i ostatecznie "The Mexican Monters" wygrał 115-113, 116-112, 117-111.

W co-main evencie imprezy boksujący w kategorii superpółśredniej  Jesus Ramos (20-0, 16 KO) zastopował w siódmym starciu Joey Spencera (16-1, 10 KO).

Ryan Garcia (23-0, 19 KO) podczas wczorajszej konferencji prasowej zdradził, że do kontraktów na walkę z Gervontą Davisem (23-0, 19 KO) wprowadzona została klauzula "nawodnieniowa".

Zaplanowany na 22 kwietnia pojedynek rozegrany zostanie w umownym limicie 136 funtów (1 funt powyżej kategorii lekkiej), jednak zawodników (na wniosek ekipy "Tanka") obowiązywać będzie jeszcze limit wagowy w dniu walki wynoszący 146 funtów.

Garcia zapewnia, że dodatkowe ważenie nie będzie dla niego problemem: - Ja i tak nie przybieram zbyt dużo po wadze. Zwykle w ringu mam około 148 funtów, więc 146 to nie będzie żaden kłopot - stwierdził "King Ry" w rozmowie z boxingscene.

Jak donosi dziennik "Mail", Conor Benn (21-0, 14 KO) zamierza pozwać brytyjską komisję bokserską (BBBofC), która pozbawiła go licencji bokserskiej w konsekwencji dwóch wpadek dopingowych przed odwołaną ostatecznie walką z Chrisem Eubankiem Jr.

Wyspiarz ma ponoć żądać odszkodowania wysokości 3,5 miliona funtów, które miałoby mu wynagrodzić między innymi utraconą gażę za pojedynek.

Badania przeprowadzone u Benna kilka miesięcy temu wykazały dwukrotnie obecność w jego organizmie zakazanego klomofenu. Kilka dni temu federacja WBC po zapoznaniu się ze sprawą Brytyjczyka uznała, że nie ma dowodów, że przyjmował on zabroniony preparat świadomie, a wyniki badań antydopingowych mogły być pozytywne, bo... pięściarz spożywał dużo jaj. BBBofC nadal jednak prowadzi swoje odrębne śledztwo i stanowisko WBC nie będzie miało wpływu na jego wynik.

Federacja WBC postanowiła na korzyść Conora Benna (21-0, 14 KO) rozpatrzyć jego sprawę dotyczącą zarzutów o stosowanie dopingu przed odwołaną ostatecznie walką z Chrisem Eubankiem Jr.

W komunikacie wydanym przez World Boxing Council czytamy, że nie znaleziono wystarczających dowodów na to, że Benn intencjonalnie zażywał zakazany klomifen i że za satysfakcjonujące uznać można tłumaczenia pięściarza, iż klomifen w jego organizmie pojawił się, gdyż... w trakcie przygotowań do pojedynku spożył on dużą liczbę jaj.

W konsekwencji podjętej decyzji WBC przywróci Conora Benna do rankingów pretendentów. Wyspiarz nadal jednak nie będzie mógł boksować w swojej ojczyźnie, gdyż brytyjska komisja bokserska działań prowadzonych w jego sprawie jeszcze nie zakończyła.

Warto zaznaczyć, że Clean Boxing Program WBC, w przeciwieństwie do agencji antydopingowych, nie uznaje reguły "ścisłej odpowiedzialności" według której to sportowiec jest w pełni odpowiedzialny za to, co znajduje się w jego organizmie i nieistotne jest, czy zakazaną substancję zażył świadomie czy nie. Reguła ta jest zasadna z tego punktu widzenia, że technicznie nie można udowodnić, iż jedynym źródłem dopingu jest np. "skażona" odżywka, wołowina czy jaja.

Caleb Plant (22-1, 13 KO) przed pojedynkiem z Davidem Benavidezem (26-0, 23 KO) postanowił przenieść trash-talk na niespotykany dotąd w zawodowym boksie poziom i... wykupił domenę internetową davidbenavidez.com. 

Aktualnie pod adresem można znaleźć komunikat "Oficjalna strona Caleba Planta", materiały prasowe poświęcone Amerykaninowi, a nawet jego sklep internetowy.

Plant i Benavidez skrzyżują rękawice 25 marca na gali w Las Vegas. Stawką potyczki będzie tymczasowy pas WBC kategorii superśredniej.

Saul Alvarez (58-2-2, 39 KO) potwierdził, że swoją kolejną walkę stoczy w meksykańskiej Guadalajarze, broniąc pasów WBA, WBO, IBF i WBC kategorii superśredniej.

Wcześniej informowano, że prowadzone są rozmowy w sprawie pojedynku "Canelo" z Johnem Ryderem (32-5, 18 KO), do której dojść miałoby na 50-tysięcznym stadionie 6 maja.

W tym roku "Canelo" ma stoczyć dwie zawodowe walki. We wrześniu pięściarz z Meksyku ma przystąpić do rewanżu z Dmitrijem Biwołem.

Mistrz świata WBO kategorii junior ciężkiej Lawrence Okolie (18-0, 14 KO) poinformował, że rozpoczął współpracę trenerską z SugarHillem Stewardem, znanym ostatnio przede wszystkim jako szkoleniowiec Tysona Fury'ego.

Okolie pod okiem nowego trenera szykuje się aktualnie do obowiązkowej obrony tytułu z niepokonanym Davidem Lightem (20-0, 12 KO) zaplanowanej na 11 marca.