Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W Białymstoku w dniach 4-5 grudnia odbył się Międzynarodowy Trójmecz Bokserski, w którym udział wzięły drużyny z Białorusi, Francji oraz Polski. Zarówno poziom zmagań sportowych, jak i organizacyjną stronę tego turnieju należy ocenić wysoko. Organizatorzy - za co należą im się słowa podziękowania - zrobili naprawdę wszystko, aby pięściarska rywalizacja w stolicy Podlasia przebiegała bez zarzutu. I tak właśnie było.

Tym bardziej więc cieszy, że i reprezentanci naszego kraju nie tylko odnieśli najwięcej zwycięstw indywidualnych, ale potrafili pokonywać zawodników z czołówki kontynentalnej, a nawet światowej - by wymienić wygraną Michała OlasiaJohnem M'Bumbą (FRA), który ma na swoim koncie udział w ostatnich IOl w Pekinie oraz dwa brązowe medale MŚ.

Z Polaków najlepszą dyspozycję na białostockim ringu zaprezentowali: Mateusz Mazik, zwycięzca kat. 56 kg, a także Michał Syrowatka - najlepszy w kat. 64 kg oraz Kamil Gardzielik - triumfator kat. 69 kg. Natomiast w drużynach gości.

Add a comment

Kielecki Klub Bokserski RUSHH Kielce wspólnie z Polskim Związkiem Bokserskim organizuje Galę Boksu Amatorskiego Elit Mecz Polska-Ukraina.

Mecz odbędzie się w Hali Sportowej w Kielcach przy ul. Krakowskiej w dniu 10 grudnia. Początek imprezy o godz.19.00. Więcej informacjii oraz mozliwość zamówienia biletów na stronie  facebook/Rushh Kielce.

Add a comment

Czytaj więcej...

Łukasz MaszczykW swoim debiucie w światowej lidze bokserskiej World Series of Boxing broniący barw koreańskiej drużyny Incheon Red Wings Łukasz Maszczyk (54 kg) uległ na punkty Chińczykowi He Zhi Wei'owi z pekińskich Beijing Dragons. Cały mecz zakończył się zwycięstwem chińskich Smoków 3:2.

Tabele grupowe World Series of Boxing >>
Drużyny World Series of Boxing >>

Aktualnie team Polaka zajmuje ostatnie - czwarte - miejsce w azjatyckiej konferencji ligi. Do końca rozgrywek zasadniczego sezonu "Czerwonym Skrzydłom" Maszczyka pozostało jeszcze dziesięć spotkań. Do tej pory ekipa z Korei Południowej dwukrotnie musiała uznać wyższość swoich rywali.

Add a comment

Maszczyk boksJeden z dwóch polskich olimpijczyków z Pekinu Łukasz Maszczyk będzie pierwszym pięściarzem znad Wisły, który weźmie udział w meczu światowej ligi World Series of Boxing. Maszczyk otrzymał powołanie do składu południowokoreańskiego zespołu Incheon Red Wings, który w sobotę zmierzy się z chińskim Beijing Dragons.

Polski pięściarz w ekipie "Czerwonych Skrzydeł" zastąpi Koreańczyka Seo Dong Sika, który w swoim występie w pierwszej kolejce ligi uległ na punkty Kazachowi Kanatowi Abutalipowowi z Astany Arlans.

Maszczyk, który do Chin wyleciał już w środę, w debiucie w WSB skrzyżuje rękawice z repreznetantem gospodarzy He Zhi Weiem.

Add a comment

W kalifornijskim Oxnard trwa międzynarodowy turniej drużynowy "Round-Robin", w którym udział biorą - wyłącznie w kategoriach olimpijskich (51kg, 60kg i 75 kg) - reprezentacje kobiece z Hiszpanii, Kanady, Polski, Węgier i USA.

W swoich pierwszych pojedynkach Polki zanotowały na swoim koncie komplet zwycięstw, demonstrując w ringu bardzo dobra dyspozycję. I tak: Karolina Michalczuk (51 kg) pokonała Cynthię Moreno (USA) 34:20, Karolina Graczyk (60 kg) zwyciężyła Mikaelę Mayer (USA) 13:6, a Lidia Fidura (75 kg) wypunktowała Kalitę Marsh (USA) 18:1.

Najwięcej emocji kibicom dostarczyło starcie Karoliny Michaczuk. Polka pokazała bardzo urozmaicony i - przede wszystkim - skuteczny boks.

Add a comment

Po dwóch efektownych zwycięstwach na ringu w Skopje w starciu finałowym Michał Olaś przegrał z Marko Radonjicem (CGR) 1:4, zdobywając ostatecznie drugą lokatę w XL MTB "Golden Gong".

Poza Olasiem w strefie medalowej - w półfinałach macedońskiego turnieju - wystąpiło jeszcze dwóch naszych reprezentantów: Mariusz Burzyński (56 kg), który przegrał 0:10 z Jorge Luisem Mustelierem (CUB) oraz Marek Matyja (81 kg), który przegrał przez kontuzję z Julio Cesarem de la Cruz (CUB). Obaj zdobyli brązowe medale.

Add a comment

boks

W dniach 16-21 listopada polskie kandydatki do startu na olimpiadzie w Londynie - Karolina Michalczuk, Karolina Graczyk i Lidia Fidura wezmą udział w międzynarodowym turnieju "Women’s International Dual Series". Aktualnie pięściarki pod okiem trenera Leszka Piotrowskiego szlifują formę na krótkim zgrupowaniu w Global Boxing Gym Mariusza Kołodzieja i zwiedzają Nowy Jork. - Jesteśmy zafascynowani tymi Polkami i szczęśliwi, że Komitet Olimpijski zdecydował się w końcu na uczestnictwo pięściarek w letnich igrzyskach. Jesteśmy pewni, że z tych pań będzie dumna cała Polska - powiedziała Elizabeth Dobrowolski, vice-prezydent organizacji Polish-American Sports Association, która sponsoruje czterodniowy pobyt naszych zawodniczek w "Big Apple".

Add a comment

Gwarek Łęczna, który w bieżącym sezonie obchodzi Jubileusz 15-lecia istnienia, to klub, którego sympatykom pięściarstwa w Polsce nie trzeba nikomu przedstawiać. Wielokrotnie przecież w ciągu tych lat podczas wszystkich najważniejszych wydarzeń ringowych w kraju pięściarze z Łęcznej  - we wszystkich grupach wiekowych - sięgali po zwycięstwa i medalowe miejsca, gromadząc naprawdę sporą kolekcję sportowych trofeów . Nic więc dziwnego, że właśnie mecz bokserski drużyny gospodarzy oraz białoruskiego Gomela był głównym punktem Jubileuszowych obchodów Gwarka, które cieszyły się sporym zainteresowaniem mieszkańców Łęcznej. I od razu trzeba dodać, że było to nie tylko zwycięskie starcie - gospodarze zwyciężyli bowiem 14:8 - ale przede wszystkim, było to spotkanie stojące na naprawdę dobrym poziomie sportowym.

Poza ringową rywalizacją organizatorzy przygotowali dla widzów także i inne atrakcje sportowe, jak chociażby ciekawe pokazy sumo i zapasów. A ponieważ sponsorzy - którym należą się podziękowania - także dopisali, tak więc impreza była naprawdę udana.

Wyniki walk (na pierwszym miejscu zwycięzcy) >>

Add a comment

Czytaj więcej...

W Radomiu w ramach I Memoriału im. Kazimierza Paździora rozegrany został oficjalny mecz międzypaństwowy reprezentacji Polski i Włoch, który zakończył się zwycięstwem biało-czerwonych 11:9 . I przyznać trzeba, że było to naprawdę bardzo interesujące wydarzenie.

Najpierw godz. 14.00 podczas nadzwyczajnej sesji rady miejskiej - na którą zaproszono rodzinę najwybitniejszego radomskiego sportowca, obie reprezentacje oraz wybitnych polskich pięściarzy: Jerzego Kuleja, Józefa Grudnia, Leszka Drogosza i Jerzego Rybickiego - obecnego sternika polskiego boksu, a także przedstawicieli PZB - nadano imię Kazimierza Paździora mającej powstać w Radomiu hali sportów walki. Radni byli podczas głosowania jednomyślni.

Potem o godz. 18.00 - już na ringu - zawodnicy uczcili pamięć wybitnego polskiego mistrza pięści w najlepszy możliwy sposób - dając pokaz naprawdę dobrego boksu.

Z Polaków z całą pewnością trzeba wyróżnić: Michała Olasia (91 kg), który efektownym zwycięstwem przed czasem przypieczętował zwycięstwo naszej drużyny. Olaś zresztą uznany został najlepszym polskim zawodnikiem tego meczu. Ponadto dobrą dyspozycję zaprezentowali także: Rajnchold Bromboszcz (52 kg) oraz Dawid Michelus (56 kg). Natomiast w drużynie Włoch pierwszoplanową gwiazdą był z pewnością Roberto Cammarelle (+91 kg) - aktualny mistrz olimpijski i mistrz świata. Puchar dla memoriałowej kategorii wagowej - lekkiej - wywalczył Donato Cosenza (ITA), który pokonał Tomasza Michelusa (POL).

Wyniki walk (na pierwszym miejscu zwycięzcy) >>

Add a comment

Czytaj więcej...

W najbliższy piątek 22 października w Radomiu odbędzie się międzypaństwowy mecz bokserski Polska - Włochy w ramach Memoriału Kazimierza Paździora - Mistrza Olimpijskiego z Rzymu. Spotkanie odbędzie się o godz. 18.00 w Hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Narutowicza 9.

W zawodnikami z Włoch zmierzą się zawodnicy Kadry Narodowej Seniorów oraz Kadry Narodowej Młodzieżowej a wród nich: Łukasz Maszczyk (49 kg/Elite), Piotr Gudel (52 kg/Elite), Dawid Michelus (56 kg/youth), Tomasz Michelus (60 kg/youth), Michał Syrowatka (64 kg/Elite), Kamil Gardzielik (69 kg/Elite), Kamil Szeremeta (75 kg/Elite), Włodzimierz Letr (81 kg/Elite), Michał Olaś (91 kg/Elite), Marcin Jerzyk-Rekowski (+91 kg/Elite).

Add a comment

Z Ostatniego Grosza na halę częstochowskiego Startu

Wszystko zaczęło się na Ostatnim Groszu – jednej z najbiedniejszych częstochowskich dzielnic. To właśnie tutaj mieszkali państwo Irena i Mieczysław Kulejowie, którzy 19 października 1940 r. - w trudnych wojennych czasach – mieli swoją chwilę rodzinnego szczęścia, jaką były narodziny syna, któremu na chrzcie nadano imię Jerzy. Czy obdarzając swojego potomka imieniem legendarnego pogromcy smoka (św. Jerzego), państwo Kulejowie mogli przypuszczać, że wpisują w ten sposób w jego życiowe losy chwałę jednego z najwybitniejszych polskich pięściarzy, którego wielkie zwycięstwa na zawsze zapisały się złotymi zgłoskami na kartach światowej historii szlachetnej szermierki na pięści? Z pewnością nie, bo zawierucha wojenna nie pozwalała na snucie wielkich planów. Ludzie w tamtych dramatycznych czasach chcieli mieć tylko pewność, że mogą spokojnie oczekiwać jutra, a dla swoich pociech pragnęli po prostu lepszego losu od tego, z którym sami musieli się zmagać.

Dzieciństwo małego Jurka nie było więc beztroskie, tylko pełne brutalnych doświadczeń, związanych z okresem w jakim wzrastał . Dodatkowo – w relacjach z rówieśnikami – jego skromne warunki fizyczne wcale nie stanowiły atutu, który mógłby  ułatwiać w jakikolwiek sposób skuteczność  podejmowanych przez niego działań o pozycję w grupie. Cóż z tego, że był sprytny, zwinny i szybki. Był niższy i wątlejszy od większości swoich kolegów. Tak więc w bezpośrednich starciach zazwyczaj stał na straconej pozycji.  Mimo tego  – z perspektywy czasu – trzeba stwierdzić, że chociaż Jerzy Kulej nie otrzymał od losu fizycznych atrybutów przynależnych herosom, to jednak otrzymał coś znacznie cenniejszego – prawdziwie mistrzowski charakter, który zawiódł go na szczyty ringowej sławy. Ale ta dopiero miała nadejść.

Póki co, mały Jurek – gnębiony  przez los i silniejszych kolegów – zdecydował się, za radą swojego przyjaciela z dziecinnych lat Stefana Pali, na podjęcie treningów pięściarskich w częstochowskim Starcie, gdzie trenerem był Wincenty Szyiński. Doświadczony szkoleniowiec przyjął niepozornego z wyglądu kandydata na przyszłego mistrza pięści bardzo ciepło, otaczając go nie tylko  trenerską, ale przede wszystkim ojcowską wręcz opieką. Tak właśnie zaczęła się droga Jerzego Kuleja na pięściarski Olimp. Był to wrzesień 1955 r.

Pierwsze zwycięstwa


Na treningi pięściarskie – które odbywały się trzy razy w tygodniu po dwie godziny – Jurek uczęszczał niezwykle sumiennie. Z zapałem ćwiczył wszystkie akcje, jakich uczył się na zajęciach, oczekując cierpliwie na swój ringowy debiut w oficjalnym pojedynku. Wreszcie doczekał się – został zgłoszony do udziału w Pierwszym kroku Bokserskim w wadze muszej, który odbywał się w hali częstochowskiego Ogniwa. Prawdziwa publiczność, sędziowie oceniający walkę i atmosfera zawodów – to wszystko działało na Jerzego Kuleja bardzo mobilizująco, ale obok tego pojawiła się także trema. Jak wypadnie? Czy będzie potrafił zaprezentować w swojej pierwszej prawdziwej walce to wszystko, czego nauczył się dotąd na treningach? Add a comment

Czytaj więcej...