Jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, nie jest do końca przesądzone, że Portugalczyk Antonio Joao Bento (25-14-2, 13 KO) będzie pierwszym tegorocznym rywalem Krzysztofa Cieślaka (21-5, 6 KO). Pięściarze mają skrzyżować rękawice na dystansie ośmiu rund 15 marca podczas gali "Wojak Boxing Night" w Arłamowie.

- Dowiedziałem się, że Bento nie chce zejść do mojej kategorii wagowej i chciałby ważyć 62 kg. Ja już skończyłem z walkami z pięściarzami dużo cięższymi ode mnie. Jeśli nie dojdziemy w tej sprawie do porozumienia, to walka z Bento nie odbędzie się - powiedział 28-letni "Skorpion".

Cieślak ubiegły rok rozpoczął od porażki z Kamilem Łaszczykiem, jednak w kolejnych miesiącach zanotował trzy kolejne wygrane, pokonując m.in. Łukasza Maszczyka i Ariela Krasnopolskiego. W Arłamowie dojdzie także m.in. do pojedynku Marka Matyji (4-0, 2 KO) z Norbertem Dąbrowskim (13-1, 6 KO).

Portugalczyk Antonio Joao Bento (25-14-2, 13 KO) będzie pierwszym tegorocznym rywalem Krzysztofa Cieślaka (21-5, 6 KO). 28-letni "Skorpion" na ring wróci 15 marca podczas gali "Wojak Boxing Night" w Arłamowie.

O zakontraktowanej na osiem rund walce poinformował Tomasz Babiloński. Bento w przeszłości rywalizował o tytuły mistrza Europy i mistrza Unii Europejskiej. Ostatni raz boksował w grudniu ubiegłego roku, pokonując przez techniczny nokaut Darli Piresa. W Arłamowie dojdzie także m.in. do pojedynku Marka Matyji (4-0, 2 KO) z Norbertem Dąbrowskim (13-1, 6 KO) i Kamila Szeremety (5-0, 0 KO) z Ivo Gogosevicem (4-1-1, 1 KO).

Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi lekkiej Maciej Zegan (43-6-2, 21 KO) nie zgodził się na stoczenie rewanżowego pojedynku z Krzysztofem Cieślakiem (21-5, 6 KO). Powodem odrzucenia oferty przez "Boom Booma" były niezadowalające warunki finansowe - poinformował na Twitterze Mateusz Borek, dziennikarz telewizji Polsat.

Druga walka Zegana z Cieślakiem miała być jedna z głównych atrakcji planowanej na 26 kwietnia gali w Legionowie. Zegan w listopadzie wrócił na ring po kilkuletniej przerwie, wygrywając na punkty z Dariuszem Snarskim. Pierwszy pojedynek Zegana z Cieślakiem zakończył się niejednogłośnym zwycięstwem punktowym "Skorpiona".

1 marca w Nowym Dworze Mazowieckim odbędzie się druga gala nowo powstałej grupy Fight Events. Głównym wydarzeniem imprezy będzie planowany na dziesięć rund pojedynek z udziałem Krzysztofa Cieślaka (21-5, 6 KO). 

W Nowym Dworze wystąpią także Kamil Szeremeta (5-0, 0 KO) i współpromowany przez grupy Global Boxing oraz Babilon Promotion Piotr Gudel (1-1, 0 KO). Cieślak w ubiegłym roku po porażce z Kamilem Łaszczykiem zanotował trzy kolejne wygrane, tocząc bardzo widowiskowe pojedynki z Arielem Krasnopolskim i Francuzem Sebastianem Cornu.

http://www.youtube.com/watch?v=IocmX9lWoD8

Krzysztof Cieślak (21-5, 6 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Sebastiana Cornu (13-10-3, 6 KO) w walce poprzedzającej główne wydarzenie wieczoru gali w Białobrzegach. Po bardzo emocjonujących ośmiu rundach dwóch sędziów 78-74 i 77-75 na korzyść "Skorpiona" z Polski. Trzeci arbiter wskazał remis 76-76.

Cieślak tradycyjnie od pierwszego gongu dążył do wymian w półdystansie, chcąc zniwelować przewagę warunków fizycznych Francuza. Polak trafiał lewym sierpowym oraz kombinacjami na tułów. Cieślak spychał Cornu do lin, gdzie wyprowadzał serie ciosów w różnych płaszczyznach.

Cornu cały czas boksował z kontrataku, polując na bezpośrednie uderzenia z lewej ręki. Idący do przodu Cieślak starał się przyjmować pojedyncze uderzenia na gardę i odpowiadać pełnymi seriami. Pod koniec piątego starcia Polak zachwiał rywalem potężnym lewym sierpowym, a później zasypał uderzeniami w półdystansie, jednak Francuz potwierdził opinię pięściarza odpornego na ciosy.

W siódmej rundzie Cieślak nadział się na mocny kontrujący lewy sierpowy i musiał cofnąć się do defensywy, jednak po kilkudziesięciu sekundach przetrwał kryzys i ponownie ruszył do przodu. W ostatnich trzech minutach Polak pomimo dużego zmęczenia postanowił jeszcze raz podkręcić tempo i rzucił się na Francuza, podrywając publiczność z krzesełek.

Cieślak kilka razy trafił mocnym prawym prostym wchodząc w wymianę cios na cios, a przy okazji obijał korpus przy każdej możliwej okazji. Francuz ostatecznie dotrwał do końcowego gongu, a dla "Skorpiona" była to trzecia kolejna wygrana.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Krzysztofem Cieślakiem (20-5, 6 KO), który dzisiaj podczas gali w Białobrzegach zmierzy się z Sebastienem Cornu (13-9-3, 6 KO). "Skorpion" w tym roku stoczył trzy walki z Polakami i nie ukrywa, że na jego celowniku jest jeszcze co najmniej jeden pięściarz z nad Wisły. Transmisja gali w Orange Sport.

http://www.youtube.com/watch?v=rF4wyfLl7sw

W piątek podczas gali w Białobrzegach odbudowujący swoją pozycję Krzysztof Cieślak (20-5, 6 KO) stoczy czwarty tegoroczny pojedynek. Tym razem rywalem 28-latka na dystansie ośmiu rund będzie Sebastien Cornu (13-9-3, 6 KO).

- Spodziewam się trudnego pojedynku, Cornu to wymagający pięściarz, moim zdaniem trochę niedoceniany, a przecież walczył z dobrymi europejskimi zawodnikami. Jest mańkutem, jest zadziorny i to na pewno nie będzie łatwa walka - mówi Cieślak w rozmowie z telewizją Orange Sport.

- Latem ubiegłego roku miałem poważny wypadek motocyklowy. Szybko doszedłem wtedy do siebie, może nawet trochę za szybko wróciłem na ring, ostatnio czułem się dobrze, ale teraz przy zmianie pogody odczuwam skutki tamtych pęknięć i złamań. Wierzę jednak w siebie i wierzę, że to ja zejdę z ringu jako zwycięzca - mówi popularny "Skorpion", który w dwóch ostatnich zawodowych występach pokonywał Ariela Krasnopolskiego i Łukasza Maszczyka.

29-letni Francuz Sebastien Cornu (13-9-3, 6 KO) będzie rywalem Krzysztofa Cieślaka (20-5, 6 KO) podczas pierwszej gali grupy Fight Events, która odbędzie się 29 listopada w Wołominie. Pojedynek zakontraktowano na osiem rund.

Leworęczny Cornu kilka tygodni temu przegrał na punkty w walce o mistrzostwo Francji wagi super piórkowej. Wcześniej zaliczył serię kilku zwycięstw, w trakcie której pokonał m.in. Maurycego Gojko czy Davida Kiilu. Cieślak w ostatnich dwóch profesjonalnych startach wygrywał z Arielem Krasnopolskim i Łukaszem Maszczykiem.

Krzysztof Cieślak (20-6, 6 KO) nie jest pewny występu podczas gali w Białymstoku, która odbędzie się 16 listopada. Dzisiaj odbyła się oficjalna konferencja prasowa promująca imprezę, na której zapowiedziano występ "Skorpiona", jednak jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, są kłopoty ze sfinansowaniem pojedynku z udziałem Cieślaka.

- Jeśli faktycznie dojdzie do mojego występu na tej gali, to chciałbym zrewanżować się za jedną z moich porażek i skrzyżować rękawice z Miguelem Aguilarem - mówi Cieślak, który w tym roku zanotował wygrane nad Arielem Krasnopolskim i Łukaszem Maszczykiem. Głównym wydarzeniem białostockiej gali będzie starcie Dariusza Snarskiego z Maciejem Zeganem.