Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Zaveck JackiewiczJak dowiedziała się nieoficjalnie redakcja ringpolska.pl, Dejan Zaveck (29-1, 17 KO) na kilkadziesiąt godzin przed obroną pasa mistrza świata IBF wagi półśredniej z Rafałem Jackiewiczem (36-8-1, 18 KO), był zmuszony do uzyskania w ekspresowym tempie limitu wagi półśredniej (66,667 kg), gdyż jeszcze wczoraj ważył niemal 70 kilogramów.

Pięściarz z Mińska Mazowieckiego od samego przyjazdu do Słowenii i pierwszego spotkania na konferencji prasowej z Zaveckiem w poniedziałek, podejrzewał że jego rywal jest daleko od górnej granicy kategorii półśredniej. "Wojownik" nie pomylił się, a pięściarze trenujący w tym samym gymie co Słoweniec z podziwem patrzyli jak "Mr. Simpatikus" w pocie czoła wypracował sobie ostatecznie właściwym limit wagowy i na  oficjalnej ceremonii ważenia wniósł na skalę mniej niż Jackiewicz. Polak z kolei z dumą podkreślał, że po raz pierwszy w zawodowej karierze nie miał żadnych problemów z osiągnięciem właściwej wagi.

Bezpośrednią relację telewizyjną z gali w Lublanie, gdzie głównym wydarzeniem będzie właśnie potyczka Jackiewicza z Zaveckiem przeprowadzi Polsat Sport - początek programu o godz. 19.00. Retransmisja w Polsat o godz. 00.15.

Add a comment

Jackiewicz ZaveckRafał Jackiewicz (36-8-1, 18 KO) okazał się minimalnie cięższy od  Dejana Zavecka (29-1, 17 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed jutrzejszą walką o mistrzostwo świata IBF wagi półśredniej. Polak wniósł na wagę 66,600 kg, zaś Słoweniec 66,200 kg. Pojedynek będzie główną atrakcją wieczoru gali organizowanej w Lublanie na nowoczesnym obiekcie Stozice. Do środy organizatorzy podali oficjalnie, że sprzedali ponad 10 tysięcy biletów, a w dniu walki na trybunach spodziewany jest komplet 14 tysięcy sympatyków szermierki na pięści.

Polsko-słoweńska konfrontacja będzie rewanżem za pojedynek obu pięściarzy z listopada 2008 roku. Wówczas pięściarz z Mińska Mazowieckiego wygrał niejednogłośną decyzją punktową. Jeśli Jackiewicz pokona Zavecka po raz drugi, to zostanie czwartym po Krzysztofie Włodarczyku, Dariuszu Michalczewskim i Tomaszu Adamku zawodowym mistrzem świata w historii polskiego boksu.

Add a comment

Fiodor ŁapinGdyby to nie była walka o pas mistrza świata, na pewno nie dałbym sobie za niego obciąć palca - mówi "Przeglądowi Sportowemu" Fiodor Łapin, trener Rafała Jackiewicza (36-8-1, 18 KO), który jutro wieczorem zmierzy się w pojedynku o tytuł International Boxing Federation w limicie 147 funtów z Dejanem Zaveckiem (29-1, 17 KO).

Przegląd Sportowy: Pana podopieczny Rafał Jackiewicz w sobotę stanie do walki o pas mistrza świata IBF wagi półśredniej z Dejanem Zaveckiem. Na razie Rafał jest mocno "wyszczekany".
Fiodor Łapin:
Zawsze taki jest. Jakby był spokojny to dopiero bym się martwił, bo to oznaczałoby, że coś z nim nie tak. Ja wyciszę się przed samą walką. Ostatnie chwile są najważniejsze, szczególnie przed takimi pojedynkami.

PS: Konferencja prasowa w Lublanie była bardzo grzeczna.
FŁ:
Dejan to porządny chłopak. Obaj się wyściskali i tyle. Chociaż, było dużo pytań, a dziennikarze próbowali Rafała podpuścić. Jednak mój podopieczny się nie dał. Znowu sporo pytań dotyczyło ich pierwszego pojedynku, który Jackiewicz wygrał niejednogłośnie. Już nawet podczas konferencji zaczęto na nowo bawić się w punktację walki sprzed dwóch lat. Oczywiście Słoweńcy mają inne zdanie, co do werdyktu. Swoją drogą, czuć, że w kraju naszego rywala ta konfrontacja jest sporym wydarzeniem.

Wszystko o walce Jackiewicz - Zaveck: materiały video, wywiady, informacje >>

PS: A ma pan już plan jak upilnować Rafała Jackiewicza, żeby po ważeniu nie zajadał się batonikami? Przed pierwszą konfrontacją, od wejścia na wagę do początku walki zjadł pięć kilogramów słodyczy.
FŁ:
Gdyby to nie była walka o pas mistrza świata, na pewno nie dałbym sobie za niego obciąć palca. Ba! Nie dałbym nawet paznokcia. Ale teraz on sam wie jak ważne jest to starcie. Chociaż, na wszelki wypadek będziemy go pilnować. Żartuję... Znamy się już tyle czasu. Wystarczy, że na niego spojrzę i wiem czy coś wykombinował. Add a comment

Czytaj więcej...

Rafał Jackiewicz- Wierzę, że Rafał będzie w sobotę nowym mistrzem świata - mówi Jerzy Kulej przed sobotnim starciem o mistrzostwo świata IBF wagi półśredniej pomiędzy niepokonanym od  pięciu lat Rafałem Jackiewiczem (36-8-1, 18 KO) oraz broniącym tytułu Dejanem Zaveckiem (29-1, 17 KO). Dwukrotny złoty medalista olimpijski będzie miał okazję komentować w telewizji Polsat pojedynek z udziałem pięściarza z Mińska Mazowieckiego w parze z Januszem Pinderą i jest przekonany, że zobaczy w wykonaniu Jackiewicza inną walkę niż podczas pierwszego starcia ze Słoweńcem sprzed dwóch lat.

- Wtedy wynik wzbudził wiele kontrowersji, chociaż ja uważałem, że Rafał minimalnie wygrał. Moim zdaniem werdykt był wówczas słuszny, ale jeśli na Słowenii walka będzie miała podobny przebieg, to na pewno Jackiewicz nie będzie już mógł liczyć na werdykt sędziowski. To jest niesamowicie ambitny facet i on tą wygraną chce udowodnić, że tamto zwycięstwo jak najbardziej mu się należało. Wszyscy z podziwem śledzimy przecież jak wygląda jego kariera od czasu tego wypadku i pchnięcia nożem. To co się dzieje zaskoczyło chyba nawet medycynę. Rafał nigdy się nie poddaje i wierzę, że w sobotę będzie nowym mistrzem - mówi Kulej, który liczy, że ambicja pięściarza grupy KnockOut Promotions poprowadzi go w sobotę do wygranej, nawet w hali wypełnionej kilkunastoma tysiącami słoweńskich kibiców.

- On do wszystkiego podchodzi strasznie ambicjonalnie i nie sądzę, aby kibice Zavecka byli jakimś utrudnieniem dla niego. To jest prawdziwy wojownik, taki z resztą nosi ringowy przydomek. Jak on coś mówi, to zawsze za tym idą czyny. On nie jest jak David Haye, który krzyczy do Kliczków, ucina im głowy na konferencjach prasowych, a potem stosuje jakieś wymówki, że nie odpowiadają mu pieniądze. Rafał jest człowiekiem, który słowa przeobraża w czyny.  Sam byłem pięściarzem i wiem jak można siebie nakręcić samymi słowami, ale Rafał faktycznie wierzy w to co mówi. On nie jest atletą z budowy, ale jego ambicja i charakter sprawiają, że w ringu te jego atrybuty fizyczne stają się większe i lepsze.  Ambicja niesie go do wielkich rzeczy. Zaveck to na pewno trudny rywal, nie można go lekceważyć, ale życzę z całego serca Rafałowi wygranej - kończy Kulej.

Add a comment

Jackiewicz ZaveckZnana jest już pełna obsada sędziowska sobotniej walki o tytuł czempiona wagi półśredniej federacji IBF pomiędzy Rafałem Jackiewiczem (36-8-1, 18 KO) a Dejanem Zaveckiem (29-1, 17 KO).

Mistrzowski pojedynek w ringu poprowadzi Belg Jean-Pierre van Imschoot. Trójkę arbitrów punktowych stanowić będą: Polak Leszek Jankowiak, Bośniak Zdravko Milojevic i Brytyjczyk Horward Foster.

Funkcja lekarza ringowego powierzona została Niemcowi Dr Adamowi Baloghowi, zaś nad przebiegiem całości zawodów z jako supervisor IBF czuwał będzie Włoch Roberto Rea.

Bezpośrednią relację telewizyjną z gali w Lublanie przeprowadzi Polsat Sport - początek programu o godz. 19.00. Retransmisja w Polsat o godz. 00.15.

Add a comment

Rafał JackiewiczZgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Rafał Jackiewicz (36-8-1, 18 KO) postawił w zakładach bukmacherskich na swoją wygraną w sobotniej walce o mistrzostwo świata IBF wagi półśredniej przeciwko Dejanowi Zaveckowi (29-1, 17 KO). Od kilku tygodni pięściarz z Mińska Mazowieckiego nosił się z zamiarem postawienia na siebie 20 tysięcy złotych, ale jak zdradził w rozmowie z telewizją Polsat, ostatecznie suma jaka została przeznaczona na zakład była trochę mniejsza.

Początkowo kurs na wygraną Jackiewicza wynosił jedenaście do czterech (3,75), ale w związku z licznymi zakładami na zwycięstwo Polaka, kurs spadł najpierw na pięć do dwóch (3,50), a teraz wynosi dziewięć do czterech (3,25).

- Prosiłem ludzi, żeby nie stawiali wcześniej na mnie bo spadał kurs i sprawiali, że mnie zarobię, ale teraz już można - śmieje się pięściarz grupy KnockOut Promotions, który w sobotę może zostać czwartym w historii polskiego boksu zawodowego mistrzem świata.

Add a comment