Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Gdy w marcu 2003 roku Władimir Kliczko wychodził na ring w Hannoverze, by po raz szósty bronić pasa WBO, nikt nie spodziewał się, że niezbyt efektownie prezentujący się Corrie Sanders potrzebował będzie nieco ponad jednej rundy, by zdemolować faworyzowanego Ukraińca. Kliczko walkę rozpoczął spokojnie ciosami prostymi, jednak już po kilku wymianach stało się jasne, że szybkie ręce i siła fizyczna skazywanego na porażkę Sandersa stanowić będą spore zagrożenie dla "Dr Stalowego Młota". Na 30 sekund przed gongiem kończącym pierwszą rundę "Snajper" z RPA dwukrotnie trafił mocnym lewym i ku zaskoczeniu wielotysięcznej publiczności Kliczko po raz pierwszy padł na deski. Sanders nie odpuścił i chwilę później ukraiński czempion znów znalazł się na macie. Do drugiej odsłony Kliczko wyszedł bardzo rozbity i rozstrzygnięcie pojedynku było już tylko kwestią 30 sekund, w których Ukrainiec zaliczył jeszcze dwa kolejne nokdauny.

Jak się później okazało, walkę Kliczko - Sanders magazyn "The Ring" okrzyknął Niespodzianką Roku 2003... I chyba żaden z polskich kibiców nie ma nic przeciwko temu, by po 8 latach Władimir Kliczko (55-3, 49 KO) ponownie trafił na listę "upsetów" amerykańskiego magazynu, tym razem po wrześniowym starciu z Tomaszem Adamkiem (43-1, 28 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=dzISYRTl2h0

Jak przegrywał Władimir Kliczko (cz.1 - Ross Puritty) >>