Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Mateusz Borek skomentował na Twitterze informacje o powrocie na ring Tomasza Adamka (53-6, 31 KO), który między linami pojawić ma się 24 kwietnia podczas gali organizowanej przez telewizję Polsat w Radomiu.

- Nie pytajcie mnie o powrót Tomka Adamka. Ja nie mam z tym nic wspólnego. Zrobiliśmy w latach 2017-18 cztery walki. Miał najlepsze przygotowania w życiu. Umówiliśmy się, ze kończymy razem. Po walce z Millerem powiedział mi; Mati, koniec. On nie trenuje normalnie od ponad 3 lat - napisał Borek.

- Teraz widocznie zmienił zdanie. Namówili go na kolejny powrót. W kwietniu. W Radomiu. Gażę zapłaci telewizja. Ciężko będzie o dużą formę w tym wieku, przy takiej przerwie i trzech tygodniach na Florydzie. Rywal pewnie średni, dobrze dobrany i maksymalnie 8 rund. Pojadę kibicować - dodał szef MB Promotions.

Adamek w opublikowanej wczoraj rozmowie z Polską Agencją Prasową oświadczył, że po kwietniowym pojedynku stoczy być może później jeszcze jeden.