Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


W przyszłą sobotę, na ringu w Kolonii, obecny czempion WBC kat. ciężkiej, Witalij Kliczko (41-2, 38 KO), stanie do kolejnej obrony swojego mistrzowskiego pasa, krzyżując rękawice z niepokonanym Odlanierem Solisem (17-0, 12 KO). Promotor Kubańczyka, Ahmet Oner, już od dłuższego czasu zapowiada, iż jego podopieczny sprawi ogromną niespodziankę i pokona faworyzowanego Ukraińca. Co ciekawe, według Onera, szansę na odmienienie obecnej sytuacji w wadze ciężkiej - gdzie od lat niezmiennie dominują bracia Kliczko - mają także Brytyjczyk David Haye oraz Tomasz Adamek.

- Bracia Kliczko zdominowali "królewską" kategorię w ostatnich latach, ale także ją zrujnowali, poprzez taką a nie inną selekcję swoich rywali. W Niemczech mają status gwiazd, ale tutaj ludzie przychodzą bardziej popatrzeć na show, na całą otoczkę niż na samą walkę. W USA, waga ciężka nie istnieje. Solis, Adamek i Haye mają szansę ożywić sytuację - stwierdził Oner.

Szef grupy Arena Box-Promotion wystosował nawet specjalną wiadomość, którą skierował do obecnego czempiona WBA wagi ciężkiej, Davida Haye'a.

- Davidzie Haye, przykro mi, że musimy ukraść Ci przedstawienie. Zawarcie porozumienia w sprawie walki z Władymirem Kliczko to wielka sprawa, jednak to my jako pierwsi wprawimy świat w osłupienie, gdy Solis pokona w marcu starszego z Ukraińców. Davidzie, ty wiesz jak dobry jest Kubańczyk, miałeś okazję sam się o tym przekonać - powiedział turecki promotor.

Add a comment

Kevin McBrideZ  amatorskim mistrzem nowojorskich Złotych Rękawic w kategorii junior ciężkiej, kandydatem do olimpijskiej  reprezentacji USA,  mieszkającym na Brooklynie Jayem Rodriguezem przygotowuje się w Nowym Jorku do walki z Tomaszem Adamkiem (43-1, 28 KO) Irlandczyk Kevin McBride (35-8, 29 KO).

- Jay jest szybki, chyba  nawet  szybszy niż Adamek. Wszystko po to, żeby w dniu walki łatwiej było mi trafić prawdziwego przeciwnika - mówi McBride, który w sali na Queensie spędził ponad dwie godziny.

Zdjęcia. McBride sparuje przed walką z Adamkiem >>

- Wiemy jak ta walka będzie wyglądać - Adamek będzie doskakiwał i nie dawał mi szansy na zadanie ciosu. Ja wiem, co muszę zrobić, żeby go trafić. Najpierw muszę go zamknąć w narożniku, zmęczyć. Później jedno uderzenie, jedno trafienie  zmieni walkę na moją korzyść - zapowiada mieszkający na stałe w pobliżu Bostonu McBride, który zamierza do 9 kwietnia, dnia walki z Adamkiem w Prudential Center w Newarku, przygotowywać się w Nowym Jorku.

Add a comment

Czytaj więcej...

Tomasz AdamekZnany kibicom boksu między innymi z popularnej witryny eastsideboxing.com Geoffrey Ciani jest zdania, że Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) nie ma większych szans na wygraną w planowanej na wrzesień walce o mistrzostwo świata wszechwag z jednym z braci Kliczko. W opinii amerykańskiego dziennikarza głównym problemem Polaka w kontekście potyczki z dwumetrowcami z Ukrainy mogą okazać się jego skromne, jak na "królewską" dywizję, warunki fizyczne.

- Nie sądzę, że Adamek jest wystarczająco duży, nie uważam go za prawdziwego ciężkiego. Myślę, że jest raczej "nadmuchanym" junior ciężkim, który stara się z całych sił zapewnić sobie godne życie, zanim będzie za późno - ocenia Ciani. - Oczywiście nie można go za to winić, szanuję go za to, co robi.

- Adamek ma wszystkie atuty, które czynią boksera mistrzem, ale myślę, że walka z Kliczką jest dla niego zbyt wielkim wyzwaniem - dodaje ekspert eastsideboxing. - Adamek na pewno jest zdeterminowany i ma wielkie serce do walki. Nie podłoży się, wyjdzie na ring  i zrobi wszystko, co w jego mocy, by wygrać. Kliczkowie są jednak dla Adamka zbyt duzi i zbyt utalentowani i nawet całe jego wielkie serce do walki nic tu nie pomoże. Mimo wszystko podziwiam go, bo jest facetem, który chce sprawdzać się z najlepszymi.

Ciani  bierze co prawda pod uwagę scenariusz, w którym "Góral" zdobywa  mistrzowski pas, jednak w scenariuszu tym Polak triumfuje dzięki kontuzji swojego rywala. - Gdyby Adamek zmierzył się z Witalijem, mógłby liczyć na jakiś jego uraz, jeśli udałoby mu się przetrwać kilka rund. Witalij jest już coraz starszy... - zastanawia amerykański żurnalista. Add a comment

Czytaj więcej...

Tomasz Adamek- Wiem, że życie może się różnie potoczyć, ale chciałbym kiedyś kończyć z boksem w takim stylu, jak Adam Małysz ze skokami narciarskimi - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Tomasz Adamek (43-1, 28 KO).

Przegląd Sportowy: Będzie pan walczył z którymś z braci Kliczków? Pytam, bo David Haye znowu zapowiada - podobno już na poważnie - że najpierw pobije Władymira, a później Witalija, więc może dla pana zabraknąć miejsca.
Tomasz Adamek:
Znowu żartujemy? Przecież Haye ma z Kliczkami dokładnie taką samą umowę jak ja. On sam nie wie jeszcze na sto procent, z którym z Ukraińców spotka się w ringu, więc o czym mówimy? Ja wiem, że on dużo gada, ale prawda jest taka, że całkowitą pewność co do rywali będziemy mieli dziewięćdziesiąt dni przed walką.

PS: Nieoficjalne doniesienia są takie, że to jednak Brytyjczyk zmierzy się z Władymirem.
TA:
Rzeczywiście, wszystko na to wygląda. Mnie jednak nie robi to większej różnicy. Chcę być mistrzem świata, więc muszę pokonać Kliczkę. Proste. Haye też ma pas, ale ja mam kontrakt z Kliczkami. Jestem wysoko w rankingach, więc walka o tytuł się odbędzie. Spotkamy się z Kliczką w ringu. Mój cel to pas mistrza świata. (...)

PS: W Polsce ostatnio wszyscy żyją końcem kariery Adama Małysza.
TA:
Czytałem o tym. Kiedyś mieliśmy z Adamem dobry kontakt, ale kiedy wyjechałem do USA, trochę się urwał. Szkoda, bo chciałem nawet do niego zadzwonić. Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja porozmawiać. Szkoda, że kończy występy, bo myślałem, że jeszcze poskacze. Dziwnie będzie bez niego na skoczni. Poza tym to fajny chłopak. Pokazał, jak kończyć będąc na szczycie, jako czołowy zawodnik w swojej dyscyplinie. Ostatnio widziałem zdjęcia Riddicka Bowe handlującego rękawicami na bazarze. Wiem, że życie może się różnie potoczyć, ale chciałbym kiedyś kończyć z boksem w takim stylu, jak Adam Małysz ze skokami.

Więcej w piątkowym "Przeglądzie Sportowym"

Add a comment

Adamek BloodworthJuż 9 kwietnia w amerykańskim Newark Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) skrzyżuje rękawice z mierzącym 198 cm Irlandczykiem Kevinem McBridem (35-8-1, 29 KO). Dla mającego w swoim dorobku mistrzowskie pasy kategorii  półciężkiej i junior ciężkiej "Górala" będzie to szósta walka w "królewskiej" dywizji i zarazem ostatnia próba przed planowanym na wrzesień bojem z jednym z braci Kliczko o tytuł czempiona wszechwag.

Choć część kibiców boksu zastanawia się, czy Adamek, mając w perspektywie walkę z jednym z dwóch najlepszych "ciężkich" globu, będzie w stanie wystarczająco mocno zmobilizować się na potyczkę ze skazywanym z góry na porażkę McBridem, trener Polaka Roger Bloodworth zapewnia, że zarówno on jak i jego podopieczny o wrześniowej mistrzowskiej próbie jeszcze nie myślą.

- Nie szykujemy się teraz na Kliczkę, teraz szykujemy się na Kevina McBride'a! - przekonuje Bloodworth. - Jedna walka nie ma związku z drugą, do każdej musimy podejść osobno. Teraz skupiamy się na tym, by pokonać Kevina McBride'a.

Pytany o receptę na wygraną z irlandzkim "Kolosem" szkoleniowiec Adamka odpowiada: - Tomek przede wszystkim musi unikać jego ciosów po tym, jak zada swoje, bo w wadze ciężkiej, jeśli znajdziesz się na ringu w złym miejscu o złej porze, masz kłopot...

Add a comment

Adamek McBrideW czwartek Tomasz Adamek (43-1, 28 KO)  był gościem specjalnym amerykańskiej audycji radiowej poświęconej tematyce pięściarskiej "On the Ropes". "Góral" opowiadał między innymi o swoich przygotowaniach do zaplanowanej na 9 kwietnia walki z Kevinem McBridem (35-8-1, 29 KO).

- Treningi idą dobrze, czuję się świetnie, jestem zdrowy - zapewniał Polak. - McBride jest silny, wysoki, ale ja jestem od niego szybszy, Będę musiał uważać na jego prawą rękę. Sądzę jednak, ze moje atuty są większe od jego i zwyciężę. On jest moim ostatnim przystankiem na drodze do walki o pas mistrza świata.

Zapytany o to, czy nie bierze pod uwagę, że mierzący 198 cm Irlandczyk, który w 2005 roku pokonał przed czasem będącego już co prawda bez formy, ale zawsze groźnego Mike’a Tysona, może stoczyć w kwietniu swoją kolejną walkę życia, Adamek odparł ze spokojem: - To prawda, McBride pokonał Tysona, wyszła mu ta walka, mogę mu złożyć gratulacje, ale ja jestem innym zawodnikiem niż Tyson. Jestem Tomasz Adamek, jestem szybszy niż był Tyson i McBride’owi będzie trudno mnie złapać.

Kevin McBride: "Dam Adamkowi rewanż w Irlandii" >>

Dla Tomasza Adamka kwietniowe starcie z Kevinem McBridem ma być próbą generalną przed planowaną na wrzesień w Polsce walką o mistrzowski pas "królewskiej" dywizji z jednym z braci Kliczko.

Add a comment

Tomasz Adamek- Centymetry nie są najważniejsze, liczy się szybkość i skuteczność. A z tym nigdy nie miałem problemów - mówi cytowany przez "Fakt" Tomasz Adamek (43-1, 28 KO), którego w najbliższych miesiącach czekają dwie walki z dwumetrowymi ringowymi olbrzymami - najpierw 9 kwietnia z Kevinem McBridem (35-8, 29 KO), a później we wrześniu - z jednym z braci Kliczko.

Co ciekawe "Góral" (oficjalnie 187 cm) dodaje, że nawet stojąc naprzeciw największych gabarytami pięściarzy "królewskiej" dywizji nie czuje zbyt dużej różnicy wzrostu. - Byłem w sobotę na gali w Newark, gdzie walczył Zab Judah. Przyszło sporo bokserów i wszyscy mówili mi, że urosłem - opowiada "Faktowi" Adamek. - Może coś w tym jest, bo gdy stanąłem obok Jameela McCline'a, to zdziwiłem się, że wcale nie jest zbytnio wyższy ode mnie.

W opinii trenera pięściarza z Gilowic Rogera Bloodwortha receptą na lepsze warunki fizyczne najbliższych rywali jego podopiecznego oprócz szybkości będą również nowe umiejętności, które Polak nabył, ćwicząc pod jego okiem. - Tomasz uczy się amerykańskiego stylu boksowania. Coraz lepiej porusza się na nogach, jest gibki i coraz mocniej bije - ocenia znany szkoleniowiec, dodając, że te atuty póki co wystarczą na pokonanie Kevina McBride'a.

Add a comment

Kevin McBride- Jak wygram, to dam Adamkowi rewanż, niech się nie przejmuje. Możemy walczyć u mnie, w Irlandii. Tam jest teraz sporo Polaków. Macie super kibiców, ale i my Irlandczycy też dajemy serce za swoich - mówi w bardzo szczerym wywiadzie, pewny siebie i swojej szansy Kevin McBride (35-8, 29 KO), który za miesiąc, 9 kwietnia w Prudential Center w Newarku, na gali "Ostatnia Wielka Przeszkoda" (The Last Big Hurdle) będzie ostatnim przeciwnikiem Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) przed walką o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z Witalijem Kliczką (41-2, 38 KO). Walka będzie pokazywana  na żywo w USA oraz jak na razie (negocjacje ciągle trwają) czterech  innych krajach za pośrednictwem pay-per-view przez Integrated Sports Media za $29,95. W Polsce walkę na żywo będzie można zobaczyć za pośrednictwem Polsatu.  Zdjęcia Wojtka Kubika pochodzą  z wtorkowego, pierwszego treningu Kevina McBride w Nowym Jorku.

- Jesteś już zmęczony faktem, że praktycznie dla wszystkich masz  być dla Tomasza Adamka tylko "przetarciem" przed walką z jednym z braci Kliczko o mistrzowskie tytuły.
Kevin McBride:
Nie  zwracam na to uwagi, choć wiem, że tak jest. Pamiętaj, że ja to już przeszedłem. 99.9 procent  ludzi nie dawało mi żadnych szans z Mike Tysonem. Ale takie proste  chłopaki z Irlandii jak ja się nie przejmują co mówią inni. Wychodzisz na ring z sercem i walczysz. Tyson, Adamek - co to za różnica? Zresztą, jeśli się nie bałem Tysona, to mam się wystraszyć Adamka? To będzie taka sama sensacja jak kiedy wygywałem z Tysonem. Może nawet większa.

-  Jesteś przekonany, że Tyson bił mocniej niż będzie bił Adamek?
KM:
Tego nie wiem, sam jestem ciekaw jak to będzie z nim ringu. Adamek jest szybki, a szybkość to siła. Zobaczymy na ringu, ale ja mam mocno głowę i szczękę. I charakter to bicia. Kogoś z tego ringu w Newarku wyniosą na noszach. Nie wiem po co tam w ogóle będą sędziowie punktowi.

- Parę rzeczy już wiemy przed walką:  nie będziesz od Adamka szybszy, jesteś gorszy technicznie - czym chcesz wygrać z Polakiem, który przegrywając z tobą straci miliony dolarów i wyjdzie na ring z nieprawdopodobną motywacją?
KM:
Doświadczeniem, wagą, przewagą wzrostu i taką samą determinacją jak jego. Albo większą, bo to jest moja ostatnia szansa na walki o tytuł, wielkie pieniądze. Ja to wiem, ja też mam żonę i dwójkę dzieci. Dla mnie przegrana z Adamkiem to koniec, on jeszcze będzie miał swoje szanse.

-  Wiemy ile masz wzrostu - 198 cm; ile wniesiesz na wagę? Pytam, bo w twoim przypadku waga to często problem...
KM:
Nie wiem, ale się specjalnie odchudzać nie będę, bo szybszy od niego i tak nie będę. Może około 135 kilogramów, może trochę więcej, może trochę mniej. Nie zwracaj na to specjalnej uwagi. Będę ważył tyle, żeby dobrze czuć się w ringu.

Add a comment

Czytaj więcej...

Tomasz AdamekDecyzja Władymira Kliczki (55-3, 49 KO) o stoczeniu w lipcu walki z Davidem Hayem (25-1, 23 KO) oznacza jedno - nie dojdzie do jego walki z Tomaszem Adamkiem (43-1, 28 KO) - pisze dzisiejszy "Fakt". Polski pięściarz wcale się jednak nie przejmuje zaistniałą sytuacją. - Nie ma obaw, miał być Kliczko i będzie Kliczko - mówi "Góral"

- W kontrakcie mam zapis, że jeżeli jeden z braci nie będzie mógł ze mną się zmierzyć, zastąpi go drugi. I taka sytuacja nastąpiła. Oczywiście wcześniej Witalij nie może przegrać z Odlanierem Solisem, a ja z Kevinem McBridem - wyjaśnia Tomasz Adamek.

- Witalij jest bardziej przewidywalny niż Władymir. Wprawdzie ma mocniejszą szczękę od brata, jest jednak wolniejszy. Tak go obskoczę i będę obijał, że się pogubi - zapowiada Polak.

Add a comment

Witalij KliczkoWygląda na to, że podjęta przed kilkudziesięcioma godzinami decyzja o pojedynku pomiędzy Władimirem Kliczko i Davidem Hayem spowodowała, że tajemnica z którym z braci Kliczko we wrześniu skrzyżuje rękawice Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) została rozwiązana. Walka młodszego z Ukraińców z Brytyjczykiem odbędzie się na przełomie czerwca i lipca, czyli zaledwie nieco ponad dwa miesiące przed potencjalnym starciem posiadającego pasy mistrzowskie federacji IBF oraz WBO Władimira z "Góralem" w Polsce.

Taki scenariusz niemal wyklucza możliwość stoczenia dwóch 12-rundowych potyczek z tak wymagającymi rywalami na przestrzeni ledwie kilku tygodni. Wszystko zatem wskazuje, że wrześniowym przeciwnikiem Adamka na gali w Warszawie lub Wrocławiu będzie dzierżący pas organizacji WBC Witalij Kliczko (41-2, 38 KO). Wydaje się, że jedynym elementem jaki powstrzymuje jeszcze obozy obu pięściarzy przed ogłoszeniem tego faktu za oficjalny jest Odlanier Solis.

Starszy z braci Kliczko skrzyżuje rękawice z kubańskim mistrzem olimpijskim 19 marca na gali w Kolonii i musi wygrać, żeby móc myśleć o jesiennym pojedynku z Polakiem. Kontrakt "Górala" na walkę z braćmi Kliczko przewiduje, że rywalem pięściarza z Gilowic musi być pięściarz posiadający obecnie tytuł w "królewskiej" kategorii wagowej. W maju zeszłego roku Witalij Kliczko miał już okazję się zmierzyć z jednym pięściarzem znad Wisły. Ukrainiec znokautował Alberta Sosnowskiego w dziesiątej rundzie na gali w Gelsenkirchen.

Add a comment