Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO), który najbliższe dni spędzi w Wielkiej Brytanii, sparując z miejscowymi pięściarzami, miał dziś okazję zaliczyć sześć rund z Johnem Ryderem (30-5, 17 KO). 

Pięściarz z Londynu szykuje się aktualnie do zaplanowanej na 12 lutego walki z byłym oponentem "Stricza" Danielem Jacobsem (37-3, 30 KO). 

Sulęcki po raz ostatni boksował w grudniu, wygrywając na punkty na gali KnockOut Boxing Night z  Fouadem El Massoudim. 

Add a comment

Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO) powrócił do rankingu Boxrec.com. Wcześniej 32-letni pięściarz grupy KnockOut Promotions został usunięty z klasyfikacji kategorii średniej z powodu nieaktywności.

"Striczu" zajmuje jedenastą pozycję w światowym rankingu i jest najwyżej klasyfikowanym polskim pięściarzem. W rankingu najlepszych polskich zawodników bez podziału na kategorie wagowej Sulęcki pojawił się na czwartym miejscu.

W ubiegłym tygodniu podopieczny trenera Pawła Kłaka wrócił na ring po blisko półtorarocznej przerwie i wygrał na punkty z Fouadem El Massoudim. Był to drugi kolejny występ Sulęckiego przed polską publicznością.

Ranking Boxrec.com wagi średniej: 1. Chris Eubank Jr, 2. Erislandy Lara, 3. Jermall Charlo, 4. Demetrius Andrade, 5. Jaime Munguia, 6. Carlos Adames, 7. Sergiej Derewianczenko, 8. Liam Williams, 9. Zhanibek Alimkhanuly, 10. Michael Zerafa, 11. Maciej Sulęcki.

Add a comment

Być może nie wszyscy kibice boksu wiedzą, ale ostatnio hitem Youtube'a jest Zbigniew Raubo. Maciej Sulęcki, debiutując na zawodowstwie w 2010 roku, wychodził do ringu w koszulce z wizerunkiem trenera Rauby, którego znał dobrze z czasów boksu olimpijskiego. Co sądzi o jego nietypowych metodach szkoleniowych?

Add a comment

Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO) wygrał jednogłośnie na punkty z Fouadem El Massoudim (17-16-1, 2 KO) w walce poprzedzającej główną atrakcję gali Challenger's Boxing Night by Knockout w Wyszkowie.

Wracający na ring po ponad rocznej przerwie Sulęcki rozpoczął walkę aktywnie. Kontrolował dystans lewym prostym i szukał mocnych akcentów z prawej ręki. W drugim starciu Francuz był liczony, chociaż reklamował, że został trafiony w tył głowy.

W kolejnych rundach El Massoudi zaczął boksować dużo odważniej. Naciskał na Sulęckiego, spychał go na liny i przenosił walkę do półdystansu, gdzie pięściarz grupy KnockOut Promotions nie był w stanie wykorzystać swoich warunków fizycznych. Francuz był aktywny i próbował przełamać obronę przeciwnika.

Sulęcki pozwolił rywalowi rozwinąć skrzydła. Francz sprawiał mu w ringu trochę problemów, a pięściarz z Warszawy coraz ciężej oddychał. Po finałowym gongu sędziowie punktowali 78-73 i dwukrotnie 77-74. Dla Polaka był to pierwszy występ od sierpnia ubiegłego roku.

Add a comment

Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO) nie ma żadnych wątpliwości, że należy do światowej czołówki kategorii średniej i liczy w przyszłym roku na duże walki. Póki co "Striczu" sprawdzi się dziś wieczorem na gali KnockOut Boxing Night Extra w Wyszkowie w starciu z Fouadem El Massoudim (17-15-1, 2 KO), który w 2018 roku sensacyjnie pokonał Patryka Szymańskiego. Transmisja z Wyszkowa w TVP Sport.

Add a comment

W piątek w Wyszkowie na gali KnockOut Boxing Night Extra pierwszy tegoroczny pojedynek stoczy Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO), który wraca do ringu po trwającej rok i cztery miesiące przerwie. "Striczu" zmierzy się z Francuzem Fouadem El Massoudim (17-15-1, 2 KO), który w 2018 roku sensacyjnie pokonał Patryka Szymańskiego i zadał mu pierwszą porażkę w karierze. – Cieszę się, że w końcu wracam. Ta przerwa była zbyt długa – mówi nam "Striczu".

Czego najbardziej brakuje pięściarzowi, gdy tak długo nie walczy?
Maciej Sulęcki: Ta przerwa uświadomiła mi, że w tym wszystkim chodzi o emocje. Sama walka w ringu jest czymś wspaniałym, bo robimy to, co kochamy, ale najbardziej brakowało mi tych emocji przed pojedynkiem. Te już we mnie buzują, ale w ringu w piątek będzie już tylko chłodna głowa, koncentracja i profesjonalne podejście do roboty, którą mam do wykonania.

Za tobą najdłuższa przerwa w karierze. Nie obawiasz się tzw. ringowej rdzy?
Nie boję się tego, choć tak naprawdę to okaże się dopiero w ringu. Być może przez pierwsze dwie rundy będę chciał wejść w walkę, poczuć ring, ale potem myślę, że już wszystko wróci do normy. Sparingi pokazywały, że jest dobrze, choć nie było ich jakoś dużo, bo mój występ potwierdził się jakieś trzy tygodnie temu. Najczęściej sparowałem z Mateuszem Trycem. Pomagał mi też Rafał Wołczecki.

To prawda, że występ w Wyszkowie był twoją inicjatywą?
Tak i bardzo się cieszę, że promotorzy znaleźli dla mnie miejsce na tej gali. Szczególnie dziękuję Jackowi Szelągowskiemu, który musiał mocno się napracować, by to wszystko spiąć. Do końca czekaliśmy na to, co wydarzy się w Anglii i szczerze mówiąc, ostrzyłem sobie pazurki, bo była szansa na walkę z Chrisem Eubankiem Jr. To ostatecznie upadło i miałem do wyboru: albo zmarnować cały rok, albo stoczyć walkę w Polsce, pokazać się kibicom i znów być aktywny. Wybór był prosty. Poza tym, stęskniłem się za boksem. To moje życie i nie chcę już tak długich przerw.

Pełna treść artykułu na Tvpsport.pl >>

 

Add a comment

Przemysław Zyśk nie odpoczywał zbyt długo po ostatnim występie. "Ostrołęcki Taran" wrócił na salę treningową i sparował w ostatnich dniach z Maciejem Sulęckim (29-2, 11 KO), który znajduje się na finiszu przygotowań do walki z Fouadem El Massoudim (17-15-1, 2 KO). Pojedynek będzie jedną z głównych atrakcji piątkowej gali KnockOut Boxing Night Extra (bilety na ebilet.pl) w Wyszkowie.

- Nie ma to jak zacząć od mocnego sparingu. Maciek boksuje na gali w Wyszkowie i jest w super formie - skomentował w mediach społecznościowych Zyśk.

34-letni El Massoudi po raz drugi zaboksuje przed polską publicznością. W debiucie Francuz, który m.in. dwukrotnie boksował o tytuł mistrza Europy i był zawodowym mistrzem swojego kraju, znokautował Patryka Szymańskiego. 

Główną atrakcją gali w Wyszkowie będzie walka faworyta miejscowej publiczności Mateusza Tryca (12-0, 7 KO) z Javierem Francisco Macielem (33-14, 23 KO). Podczas grudniowej gali po raz pierwszy od czasu ringowej wojny z Mateuszem Masternakiem zaprezentuje się fanom Adam Balski (15-1, 9 KO), który za rywala miał będzie Wadima Nowopaszyna (6-3, 2 KO). 

Wyszkowskiej publice pokażą się ponadto obiecujący Rafał Wołczecki (4-0, 3 KO) i Łukasz Pławecki (3-0-1, 1 KO). Transmisja w TVP Sport. 

Kup bilety na galę Knockout Boxing Night Extra w Wyszkowie >> 

Add a comment

 

Były pretendent do tytułu mistrza świata w wadze średniej na ring powróci po ponad 15 miesiącach przerwy. Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO), bo to o nim mowa, wystąpi 17 grudnia na gali KnockOut Boxing Night Extra w Wyszkowie (bilety na ebilet.pl). - Przerwa spowodowana była różnymi perypetiami, ale to już za mną. Teraz liczę na to, że wrócę do regularnych występów, bo ja chcę robić to co kocham, to co lubię - powiedział "Super Expressowi" Sulęcki. Rywalem "Stricza" będzie Francuz Fouad El Massoudi (17-15-1, 2 KO).

Bardzo długa przerwa. Stęskniłeś się za ringiem?
Maciej Sulęcki: Tak. Zresztą po walce z Andrade było to samo. Wtedy to jednak było wskazane, bo dwie operacje, a potem koronawirus i tak wyszło, ale teraz po Jengojanie przerwa też była długa. Spowodowana różnymi perypetiami, ale to już za mną. Teraz liczę na to, że wrócę do regularnych występów, bo ja chcę robić to co kocham, to co lubię. Jak się okazało, że mogę w tym roku nie zaboksować to byłem przybity, załamany i sam poprosiłem promotora, by dał mi powalczyć na tej grudniowej gali. Chcę żyć, bo jak nie boksuję, to nie żyję.

Walka w Wyszkowie ważna będzie przede wszystkim ze względu na różne rankingi. Z tego na boxrec.com wypadłeś, w WBC jesteś 6., ale nie było łatwo cię w nim zatrzymać.
Mój promotor Andrzej Wasilewski zawsze miał dużo do powiedzenia jeśli chodzi o konwencję WBC i byłem mocno zdziwiony, że pozostałem na tak wysokim miejscu rankingu tej federacji. Podobno było jakieś zamieszanie, przeoczenie, ale dla nas na plus, więc nie ma co roztrząsać. Doszedłem jednak do wniosku, że skoro promotor zrobił dla mnie taką robotę, to nie kłóciłem się o nic, chciałem tylko miejsce na gali i boksuję. Chcę wyjść i się odwdzięczyć.

Przyszły rok może być dla ciebie kluczowy?
Zdaję sobie sprawę, że przepadła fajna walka z Munguią. Nie ukrywam tego, bardzo żałuję, ale nie lubię robić czegoś wbrew sobie i na tym ten temat zakończmy. Przyszły rok rzeczywiście może być bardzo ważny w mojej karierze. Wierzę, że promotorzy coś podziałają. Wracam w grudniu, a kolejną walkę chciałbym stoczyć w miarę szybko, może nawet w styczniu, by na dobre poczuć ten ring. A potem liczę na jakąś dużą walkę w Stanach lub na Wyspach.

Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >>

 

Add a comment