Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Damian Jonak- Mam motywację, by trenować, ponieważ w walce na pewno popełniłem trochę błędów i trzeba po paru tygodniach odpoczynku pomyśleć o ciężkiej pracy - powiedział w wywiadzie dla onet.pl Damian Jonak (28-0-1, 19 KO) po wczorajszej efektownej wygranej punktowej z Jose Luisem Cruzem (41-7-2, 33 KO).

- Po pierwsze gratuluję zwycięstwa. Spodziewał się pan, że ta walka będzie tak wyglądała?
Damian Jonak:
Nie ukrywam, że myślałem, że będzie to zdecydowanie trudniejszy pojedynek. Jednak po dwóch rundach wiedziałem, że jeżeli będę zachowywał konsekwencję w działaniu i będę realizował swoich trenerów i narożnika walka będzie przebiegała pod moje dyktando.

- Jak się pan czuje z tym pasem?
DJ:
Powiem tak, jest to naprawdę dla mnie najcenniejsze zwycięstwo w dotychczasowej karierze i to nie chodzi nawet o to, że przeciwnik był tak dobry i o to, że boksowałem przed tak liczną publicznością, ale w szczególności dlatego, że ostatni rok był dla mnie mocną szkołą życia. Dużo mnie to kosztowało i zdrowia i wielkich przeżyć emocjonlanych, ale wszystko wyszło na prostą i naprawdę jestem bardzo szczęśliwy, że konsekwencja w działaniu w życiu doprowadziła mnie do tego, żeby ta walka zakończyła się moją wygraną. - Czy są godni rywale dla pana w wadze junior średniej?
DJ:
Jest ich bardzo wielu. Dziękuję panu, że mnie pan tak docenia, ale naprawdę w tej wadze w kategorii niżej tych zawodników jest tak dużo, że można z nich wybierać, przebierać. Jest motywacja, aby trenować, ponieważ w walce na pewno popełniłem trochę błędów i trzeba po paru tygodniach odpoczynku pomyśleć o ciężkiej pracy, skupić się na treningu na sali. Tutaj daję zadanie mojemu promotorowi, aby poprowadził mnie tak w rankingach, abym mógł jak najszybciej zaboksować o mistrzostwo świata.

Rozmawiał w Legionowie Wojciech Demusiak, sport.onet.pl{jcomments on}