Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Niepokonany na zawodowym ringu Damian Jonak (36-0-1, 21 KO) wystąpi 23 listopada na gali "Wojak Boxing Night" w Jastrzębiu. Promotorzy mają ogromne problemy ze znalezieniem dla niego rywala.

Add a comment

Czytaj więcej...

- Jakub Kubielas ("Sport"): Jakie samopoczucie przed galą w Jastrzębiu, gdzie wróci pan do ringu po długiej przerwie?
Rzeczywiście długa była ta przerwa, bo ostatni raz boksowałem w Częstochowie w marcu. Borykałem się jednak ostatnio z kłopotami zdrowotnymi, ale mam nadzieję, że te już za mną. Niedawno wróciłem z Zakopanego, gdzie było bardzo dobre zgrupowanie treningowe. Trochę wyszczuplałem, ale po ciężkiej pracy tak to zwykle bywa. Teraz są sparingi i ostatnie szlify treningowe. Czuję, że forma rośnie z każdym dniem.

Add a comment

Czytaj więcej...

Rafael Bejaran (16-2, 8 KO) będzie najprawdopodobniej rywalem Damiana Jonaka (36-0-1, 21 KO) na gali "Wojak Boxing Night", która odbędzie się 23 listopada w Jastrzębiu Zdroju. Walka ma być dla pięściarza ze Śląska debiutem w kategorii średniej i potencjalnym sprawdzianem w nowym limicie przed możliwym starciem z mistrzem świata WBC Sergio Martinezem.

32-letni Bejaran w gronie zawodowców występuje od lutego 2008 roku, na swoim koncie ma m.in. pas WBO European wagi średniej oraz wygraną nad Danielem Urbańskim. Dla trapionego w ostatnich miesiącach kontuzjami Jonaka będzie to drugi tegoroczny występ.

Podczas "Wojak Boxing Night" zaprezentuje się w ringu także notowany w czołówce rankingów wagi junior ciężkiej Paweł Kołodziej (32-0, 17 KO), jednak nazwisko jego przeciwnika nie jest jeszcze znane.

Add a comment

Wojak Boxing Night

23 listopada w Jastrzębiu-Zdroju odbędzie się kolejna gala z cyklu "Wojak Boxing Night". W dwóch najważniejszych walkach wieczoru zaboksują notowani w czołówkach światowych rankingów Damian Jonak (36-0-1, 21 KO) i Paweł Kołodziej (32-0, 17 KO).

Ponadto wystąpią: Maciej Miszkiń (15-0, 4 KO), Krzysztof Kopytek (6-0, 2 KO), Przemysław Runowski (3-0, 1 KO) i debiutujący na zawodowych ringach Marek Matyja .

Add a comment


Damian Jonak (36-0-1, 21 KO) jest bardzo bliski walki z mistrzem świata WBC wagi średniej Sergio Martinezem (51-2-2, 28 KO), uznawanym w ostatnich latach za niekwestionowanie najlepszego zawodnika w swoim przedziale wagowym. Pojedynek miałby się odbyć w marcu lub kwietniu, najprawdopodobniej w Argentynie.

- O perspektywie tej walki słyszałem już kilka miesięcy temu. Natychmiast się na taką propozycję zgodziłem i wiem, że od tego czasu prowadzone są w tej sprawie rozmowy. Przy niedawnym kontakcie z promotorami usłyszałem, że osiągnięcie porozumienia jest coraz bliższe - zdradza pięściarz ze Śląska.

- Martinez w ostatnim czasie miał sporo kontuzji, ja również, dlatego byłaby to walka dwóch rekonwalescentów. Mam nadzieję, że dojdzie do tej walki, chociaż wiem, że od osiągnięcia porozumienia do podpisania kontraktu jeszcze długa droga. Kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, więc na razie cierpliwie czekam z potwierdzeniem takiego pojedynku - opowiada Jonak.

- Wiem, nie tylko na swoim przykładzie, że jeśli coś nie jest podpisane, to może zostać odwołane na sto sposobów. W tym roku zgodziłem się także na ofertę walki z Miguelem Cotto, ale ostatecznie została wybrana kandydatura innego pięściarza. Wszystkich mogę jednak zapewnić, że w przyszłym roku prędzej czy później stoczę pojedynek z pięściarzem ze ścisłej światowej czołówki. Na taką walkę czekam od dawna - mówi zawodnik notowany na wysokich miejscach rakingów wagi junior średniej prestiżowych bokserskich organizacji.

- Ten rok jest dla mnie pechowy pod względem kontuzji, mam nadzieję, że zakończy sie dobrze, a pod koniec roku, dostanę dobrą wiadomość. Boks jest trudnym biznesem, potrafi często rozczarowywać, ale czasami można się pozytywnie zaskoczyć - podsumowuje Jonak.

Martinez ostatni raz boksował w kwietniu, pokonując na punkty Martina Murraya. Wcześniej 38-letni Argentyńczyk wygrywał z takimi pięściarzami jak Julio Cesar Chavez Jr, Kelly Pavlik czy Paul Williams.

Add a comment

Damian Jonak (36-0-1, 21 KO) będzie dzisiaj gościem programu "As Wywiadu" w telewizji Sportklub, pełna wersja programu o godz. 20.00.

http://www.youtube.com/watch?v=vumUH9niaBM

Add a comment

Damian Jonak- Będę bardzo szczęśliwy jeśli to moja kandydatura zostanie wybrana przez obóz Cotto - mówi Damian Jonak (36-0-1, 21 KO) o propozycji pojedynku z byłym mistrzem świata trzech kategorii wagowych Miguelem Cotto (37-4, 30 KO). Walka Polaka z Portorykańczykiem mogłaby się odbyć 5 października w Stanach Zjednoczonych.

- Na razie dowiedziałem się, że jestem jednym z kilku kandydatów do walki z Cotto. Osobiście bardzo chętnie stoczyłbym taki pojedynek, od zawsze bardzo podobał mi się styl walki Cotto i z wielką przyjemnością wziąłbym udział w takim wydarzeniu. Na razie dostałem w tej sprawie jeden telefon od Pana Andrzeja Wasilewskiego, wkrótce powinienem wiedzieć więcej - zdradza Jonak, który na razie spokojnie podchodzi do spekulacji na temat konfrontacji ze słynnym rywalem.

- Nie ma sensu ekscytować się na zapas taką walką, chociaż mam nadzieję, że to właśnie ja zostanę wybrany. Termin walki pasuje mi, rywal ma znane nazwisko, a ja chętnie podejmę takie wyzwanie. Wiem jednak, że nie wszystko w tej sprawie zależy od nas, ponieważ to obóz Cotto ostatecznie dobierze sobie przeciwnika - podsumowuje popularny na Śląsku pięściarz.

Add a comment

JonakTrwają spekulacje na temat planowanego na 5 października powrotu na ring byłego mistrza świata trzech kategorii wagowych Miguela Cotto (37-4, 30 KO). Za sprawą cytowanego przez fightnews.com "The Press" w temacie pojawił się też polski wątek, bo wśród potencjalnych rywali Portorykańczyka wymienia się m.in. Damiana Jonaka (36-0-1, 21 KO).

Na chwilę obecną najbliżej walki z Cotto wydaje się być jednak dobrze znany kibicom nad Wisłą Delvin Rodriguez (28-6-3, 16 KO).

Pozostałe nazwiska padające w tym kontekście to Michael Oliveira (21-1, 16 KO) i David Zegarra (24-0, 18 KO). Najprawdopodobniej z grona potencjalnych oponentów czempiona z Portoryko odpadł natomiast Carlos Molina (21-5-2, 6 KO).

Add a comment

Damian JonakAmerykańskie media donoszą, że kolejnym rywalem byłego mistrza świata trzech kategorii wagowych Miguela Cotto (37-4, 30 KO) ma być Carlos Molina (21-5-2, 6 KO), co może być dobrą wiadomością dla Damiana Jonaka (36-0-1, 21 KO). Walka Portorykańczyka z Meksykaninem ma odbyć się 5 października w Nowym Jorku.

Molina posiada aktualnie status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata IBF w kategorii junior średniej, a pod koniec lipca miał zmierzyć się z panującym czempionem Ishe Smithem (21-5, 11 KO), jednak ten doznał kontuzji i pojedynek przełożono. Jeśli Molina zrezygnowałby ze swojej mistrzowskiej szansy na rzecz lepiej płatnego starcia z Cotto, to obowiązki oficjalnego pretendenta przejąłby najprawdopodobniej kolejny w rankingu Jonak.

Molina status obowiązkowego rywala dla panującego mistrza przejął kilka miesięcy temu od Gabriela Rosado, który pomimo zapewnionej rywalizacji o tytuł zdecydował się na przenosiny do wyższej kategorii wagowej i starcie z Giennadijem Gołowkinem. W tym roku Jonak stoczył jeden zwycięski pojedynek, a wiosną przeszedł operację łokcia. Jego powrót na ring planowany jest wstępnie na wrzesień.

Add a comment

Jonak

- Damian po prostu ma kontuzję łokcia i czeka go zabieg, a wydźwięk, który powstał w Internecie jest dla Damiana krzywdzący. Damian bardzo chętnie podjąłby się dużego wyzwania, co do tego nie ma żadnych wątpliwości (...) Można o sporcie pisać dużo, nie szukając na siłę afery, tym bardziej że w tej sytuacji żadnej afery nie ma. Z Damianem jesteśmy w dobrych relacjach, za tydzień spotykamy się w Rzeszowie - komentuje w rozmowie z ringpolska.pl dzisiejsze informacje dotyczące Damiana Jonaka (36-0-1, 21 KO) prowadzący od lat jego karierę Andrzej Wasilewski.

- Dziś pojawiła się wiadomość o zakończeniu współpracy Damiana Jonaka z Ulrich KnockOut Promotions. Co właściwie się stało?
Andrzej Waislewski: Tak naprawdę nie stało się nic... Kontrakt z Damianem wygasł już kilka miesięcy temu, jednak należy zaznaczyć, że był to kontrakt na warunkach partnerskich, po pierwsze dlatego że już z Damianem znaliśmy się świetnie od wielu lat, a po drugie Damian jest bardzo rozpoznawalny w swoim regionie i w związku z tym ma inne możliwości finansowe.

- I przez te kilka miesięcy nie rozmawialiście o przedłużeniu umowy?
Szczerze powiedziawszy, ani Damian ani my nie rozpoczynaliśmy takiej dyskusji, bo nie było większego sensu. Traktujemy się po partnersku i gdy nadarzy się okazja, to na pewno usiądziemy sobie na spokojnie, jak zwykle to robiliśmy do tej pory, i poszukamy ciekawego rozwiązania. Nie rozumiem, po co tu doszukiwać się sensacji w jakichś sprawach kontraktowych, w dodatku w taki nieelegancki sposób, jak to dziś widzieliśmy. Można o sporcie pisać dużo, nie szukając na siłę afery, tym bardziej że w tej sytuacji żadnej afery nie ma. Z Damianem jesteśmy w dobrych relacjach, za tydzień spotykamy się w Rzeszowie, wszystko jest w najlepszym porządku.

- A co ze sprawą odrzuconej propozycji walki dla Damiana na HBO z Willie Nelsonem?
Sprawa jest prosta. Damian ma kontuzję łokcia i czeka go zabieg, a wydźwięk, który powstał w Internecie jest dla Damiana krzywdzący. Damian bardzo chętnie podjąłby się dużego wyzwania, co do tego nie ma żadnych wątpliwości.

- Oferta wydawała się ciekawa na pierwszy rzut oka. Pierwszy raz ktoś zza Oceanu złożył zapytanie o Damiana?
Nie. Kiedyś otrzymaliśmy nawet propozycję walki z Austinem Troutem, jednak oferta ta przyszła w ostatniej chwili, do tego Trout jest zawodnikiem leworęcznym i nie bylibyśmy się dobrze przygotować na takiego przeciwnika, dlatego odmówiliśmy. Obraz, który powstał po informacji, że Damian "nie przyjął walki na HBO", jest trochę skrzywiony. Podkreślam, Damian nie boi się wyzwań, on lubi twardy boks,to bardzo ambitny człowiek!

Add a comment

Jonak

Damian Jonak (36-0-1, 21 KO) w rozmowie z Mateuszem Borkiem potwierdził odwołanie planowanej na 11 maja walki w Jastrzębiu Zdroju. Pięściarz, wysoko notowany w rankingach wagi junior ciężkiej, wyjaśnił, że przyczyną rezygnacji ze startu były kłopoty ze zdrowiem.

- Ten rok zaczął się dla mnie źle. Po grudniowej walce z Jacksonem Oseiem Bonsu cały czas mam jakieś problemy zdrowotne. Najpierw Achilles, potem jakieś zwyrodnienie kości w prawej dłoni, które niemiłosiernie mi dokucza, teraz kaletka w łokciu. W najbliższy piątek poddaję się zabiegowi w Piekarach Śląskich. Przez trzy tygodnie będę całkowicie wyłączony z treningu - powiedział Polsatsport.pl Jonak, odnosząc się przy okazji do informacji o ofercie walki z Williem Nelsonem na gali HBO.

- Znam tę propozycję. Amerykanie dali nam bardzo mało czasu na odpowiedź. Nie mogłem przyjąć tej walki, gdyż czeka mnie zabieg i przerwa w treningach - wyjaśnił Jonak. - A poza wszystkim, to naprawdę doceniam pracę Andrzeja Wasilewskiego, który umieścił mnie tak wysoko w rankingach największych organizacji. A ta walka byłaby zwykłym starciem rankingowym, nawet nie eliminatorem.

Pytany o swoje sportowe plany bokser ze Śląska odparł: - Na razie chyba będę chciał pozostać wolnym strzelcem. Nawet jak byłem związany z dotychczasowymi promotorami , to i tak przed każdą walką siadaliśmy z panami Wasilewskim i Wernerem do stołu i wspólnie z moimi doradcami ustalaliśmy szczegóły dotyczące konkretnego wydarzenia. Wiem, że dzięki Wasilewskiemu jestem wysoko w rankingach, ale już sam nie wiem czy kiedykolwiek dostanę walkę o pas. Walki z średniakami nic mi już nie dadzą. Nie chodzi mi o nabijanie rekordu. Chcę boksować dla ludzi i walczyć o ich szacunek. Potrzebuję walk z groźnymi rywalami nawet ryzykując porażki. Tylko walki z "kozakami" zapewniają podziw widowni i dobre pieniądze. Prawda jest taka, że ludzie pamiętają tylko wielkie ringowe wojny. I ja jestem na nie gotowy.

Cały tekst o sytuacji Damiana Jonaka przeczytać można na Polsatsport.pl >>

Add a comment