Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


wRingu.net: Minęło już trochę czasu od zdobycia pasa, jak z dystansu oceniasz ten sukces?
Ewa Piątkowska, mistrzyni Europy wagi półśredniej: Zdobycie tego pasa będzie mnie cieszyło już zawsze, bo zapisałam się w historii jako pierwsza polska mistrzyni Europy. Bardzo mi zależało, żeby zakończyć ten rok przekonywującym zwycięstwem nad dobrą przeciwniczką. Dzięki temu mam doskonały humor na Święta i nie mogę się już doczekać stycznia, kiedy zacznę porządny trening bokserski, przygotowujący mnie do kolejnego pojedynku. Na razie biegam i chodzę na siłownię.

Jesteś zadowolona z każdego elementu swojego boksu czy nawet po tak udanej walce widzisz elementy nad którymi trzeba pracować?
Każdy zawodnik musi stale pracować nad wszystkimi elementami. Osobiście wolę ulepszać te, które już robię dobrze, niż pracować nad swoimi słabościami. Ale oczywiście zajmuję się wszystkimi elementami.

Kategoria półśrednia to Twoja docelowa kategoria, w niej czujesz się najlepiej?
Czuję się w tej wadze dobrze, bo nie muszę ograniczać się z jedzeniem i dodatkowo mogę się do woli nawadniać. Ale boksując w super lekkiej też jadłam dużo, nigdy nie zbijałam wagi. Siłowo, szybkościowo i kondycyjnie nie czuję różnicy, więc będę przyjmowała ciekawe walki w obu kategoriach.

Promotor Mariusz Grabowski zaproponował w Polsacie dwie swoje zawodniczki na Polsat Boxing Night dla ciebie - Saszę Sidorenko i Karolinę Łukasik. Jak się do tej propozycji odniesiesz?
Spodziewałam się, że Mariusz Grabowski zaproponuje te zawodniczki na tę galę. PBN to ogromna maszyna promocyjna i każdy zawodnik na dorobku chce się na niej znaleźć. Poza tym jest to sprytny sposób na oddalenie tematu rewanżu z Brodnicką. Mogę zmierzyć się z Sidorenko lub Łukasik na PBN, ale dopiero po tym, jak Brodnicka da mi rewanż. Wcześniej mogę się z nimi spotkać nawet na gali Tymexu, oczywiście za odpowiednie pieniądze, za które urządzę sobie piękną kuchnię. W obecnym momencie rywalki te nie dają mi awansu w rankingach, bo póki co są bardzo nisko notowane, a marketingowo to one chcą się wypromować na mnie. Jedyny aspekt, jaki mogę zyskać walcząc z nimi, to pieniądze.

Pełna rozmowa z Ewą Piątkowską na wRingu.net >>