Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


- Nie uciekam od wyzwań, to Amerykanie wybrali kogoś innego - mówili pochodzący z Turku (Wielkopolska) Kamil Gardzielik (15-0, 3 KO), który w najbliższą sobotę wystąpi na gali KnockOut Boxing Night 28 w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. Początek transmisji na żywo w TVP Sport o 20:00.

- Dostałem propozycję walki na dużej gali w USA z młodym, niepokonanym zawodnikiem ze Stanów Zjednoczonych, będącym już wysoko w rankingu. Rozpatrywano właśnie również moją osobę jako rywala, zgodziłem się, ale wybrali kogoś innego – powiedział Kamil Gardzielik, brązowy medalista Igrzysk Sportów Walki w 2010 roku i ćwierćfinalista Igrzysk Europejskich w 2015 roku.

Jacek Szelągowski, Wiceprezes Zarządu KnockOut Promotions, nie ukrywa: - Kamil Gardzielik był niedawno o krok od występu na wielkiej gali w Stanach Zjednoczonych. Przyjął wyzwanie, zaakceptował po męsku warunki, ale organizatorzy wybrali w końcu łatwiejsze dla nich rozwiązanie. Z pewnością Kamil dostanie lada moment swoją szansę w walce zagranicznej. To doświadczony zawodnik, zna swoją wartość, wie czego chce. Pojedynki w Polsce są dla niego podtrzymaniem aktywności.

Kamil Gardzielik zadebiutował w grupie KnockOut Promotions w ubiegłym roku w Mrągowie, gdzie pokonał na punkty Oleksandra Ivanova. Teraz jego rywalem będzie Vojtech Maier.

- Miałem w profesjonalnej karierze kilka walk testowych, chociażby wspomniana z Ivanovem. Tam niestety nie wstrzeliłem sie z formą. Wcześniej też toczyłem pojedynki z ciekawymi rywalami. Oczywiście, mimo wszystko nie ma co porównywać ich do czołówki czy nawet Top 50 wagi średniej. Prawdziwym sprawdzianem moich umiejętności w boksie zawodowym właśnie za granicą z jakimś mocniejszym przeciwnikiem – przyznał Kamil Gardzielik.

Zbieg różnych okoliczności sprawił, że musiał poczekać na drugi występ w największym polskim teamie. - Najważniejsze, że ze zdrowiem jest wszystko w porządku. Przygotowania przebiegły dobrze, moje sparingi udało się połączyć ze sparingami Kamila Szeremety. Pomagaliśmy sobie wzajemnie, jak i ja skorzystałem z bokserów, którzy “dociążali” Kamila. Zmieniali się po parę rund – stwierdził pięściarz trenowany przez Andrzeja Liczika.

Natomiast pochodzący ze stolicy Podlasia Kamil Szeremeta (23-2-1, 7 KO), były Mistrz Europy i pretendent do tytułu Mistrza Świata IBF wagi średniej, stoczy w Białymstoku rewanżowy pojedynek z Nizarem Trimechem (10-4-2, 4 KO). Pierwsza ich walka, do której doszło w 2021 roku, skończyła się remisem.

Najbardziej utytułowany Krzysztof “Diablo” Włodarczyk (61-4-1, 41 KO), były Mistrz Świata WBC i IBF kategorii junior ciężkiej, spotka się z Kanadyjczykiem Sylverą Louisem (9-8, 4 KO).

KUP BILET NA GALĘ KBN 28 W BIAŁYMSTOKU >>