Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Kamil Szeremeta (9-0, 1 KO) postanowił odpowiedzieć na słowa Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO), który w rozmowie z ringpolska.pl przedstawił swoje ostateczne warunki walki, która planowana jest na kwiecień. Pojedynek do którego przymiarki czynione są już od kilkunastu miesięcy, ma być jedną z głównych atrakcji gali w Legionowie.

- Drogi Jacku Placku, w ubiegłym roku zgodziłem się na limit wagowy 71 kg, a ty na kilka dni przed walką zrezygnowałeś, bo laleczce pękł łuk brwiowy. Tym razem też mam przystać na twój limit wagowy? A jaką mam gwarancję, że znów czegoś nie wymyślisz? - pyta Szeremeta.

- Ja do walki z tobą walczyłbym z połamaną reką, gdyż te twoje ubliżanie mi i mojemu poziomowi sportowemu robi się już wku****jące. Ale z drugiej strony, daje mi to jeszcze większą motywację do jeszcze cięższych treningów i udowodnieniu, że ten ogórek Szeremeta wygra z "wojowienką" Jackiewiczem - mówi białostoczanin.

- A jakim lamusem ty jesteś, to udowodniłeś ostatnimi czasami odwołując walki i pokazując, że pieniądz ma dla ciebie najwiekszą wartość. Z takim podejściem spróbuj sił w polityce, tam na pewno się odnajdziesz - kończy Szeremeta.