Giennadij Gołowkin rozpoczął przygotowania do walki z Kamilem Szeremetą. Prawdopodobnie 28 marca Kazach będzie bronił w Chicago pasów mistrza świata wagi średniej federacji IBF i IBO. Za jego formę fizyczną po raz pierwszy odpowiada Victor Conte, który uchodzi za dopingowego skandalistę. Amerykanin pociągnął przed laty na dno legendarną lekkoatletkę Marion Jones, trzykrotną mistrzynię olimpijską, której odebrano wszystkie zasługi.

Dbający do tej pory o nienaganny wizerunek Gołowkin postawił tym razem na zaskakujący transfer. Siłę i kondycję wyrabia w obiektach firmy SNAC prowadzonej przez Victora Contego, który przed laty był sprawcą jednej z najgłośniejszych afer dopingowych w sporcie.

Kalifornijczyk stworzył w latach osiemdziesiątych wielkie centrum odżywiania sportowców z pierwszych stron gazet, później przekształcając spółkę w machinę dopingową. Firma BALCo zyskała zły rozgłos w 2003 roku po dochodzeniu i oskarżeniach o dostarczanie atletom sterydów anabolicznych.

Kolejne śledztwa potwierdziły szokujące fakty. Stworzono tam niewykrywalny wówczas środek dopingujący o nazwie THG, działaniem zbliżony do testosteronu, odpowiadający za wzrost siły i masy mięśniowej. W 2003 roku zamknięto placówkę, a proces przypominał film sensacyjny. "Atak z ziemi i powietrza" – helikopter nad siedzibą firmy, siedem czarnych aut i 26 agentów federalnych, którzy przeczesali każdy zakamarek budynku.

Pełna treść artykułu na Tvpsport.pl >>