Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Wygląda na to, że jednak Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) nie straci szansy na walkę o pas IBF wagi średniej z Gienadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO). Wątpliwości co do tego pojawiły się, gdy zza Oceanu zaczęły płynąć informacje, że jesienią - o ile do tego czasu zakończyłaby się pandemia koronawirusa - miałoby dojść do starcia "GGG" z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Przeciwnikiem takiego rozwiązania jest jednak trener Kazacha Johnathon Banks.

- Dzwonili do mnie w tej sprawie i powiedziałem: nie. Plan był taki, żeby najpierw stoczyć tę walkę [z Szeremetą], a potem zmierzyć się z Canelo - stwierdził w wywiadzie dla IFL TV Banks.

- Gdy my mówiliśmy Canelo, że jesteśmy gotowi, on odpowiadał: nie. Potem zniknął i teraz nagle mówi, że jest gotów. Nie, ja już ma coś zaplanowanego. Jeśli chcą walczyć, niech dadzą nam się uporać z naszą walką i wtedy możemy się bić - dodał szkoleniowiec Gołowkina.